Bezo- cudowny kocurek odszedł za TM....

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob paź 03, 2009 14:04 Re: Kielce-Bezo...połamany z gnijącym ogonem. Teraz mocznica !!

Co z Bezem, napiszcie proszę :!:
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 04, 2009 0:23 Re: Kielce-Bezo...połamany z gnijącym ogonem. Teraz mocznica !!

Ostatnio Fiona napisała na wątku kieleckich kotków:

"Bezo bierze już czwarty antybiotyk i ciągle nie jest dobrze. Nos załadowany, zielone gluty, na szczęście odzyskał apetyt i wcina już od jakiegos czasu renala. Czuje się średnio ale jest lepiej niż było."

:ok: :ok:

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Nie paź 04, 2009 11:28 Re: Kielce-Bezo...połamany z gnijącym ogonem. Teraz mocznica !!

No to trzymamy dalej kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 15, 2009 8:28 Re: Kielce-Bezo...połamany z gnijącym ogonem. Teraz mocznica !!

Jak się czuje Bezo :?: :?: :?:
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 15, 2009 8:30 Re: Kielce-Bezo...połamany z gnijącym ogonem. Teraz mocznica !!

Bezo pięknie się zebrał Chłopak :) Wyniki podobno bardzo się polepszyły, po katarze nie ma śladu, możemy powoli rozglądać się za domkiem :ok:

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Pt paź 16, 2009 9:08 Re: Kielce-Bezo...połamany z gnijącym ogonem. Teraz mocznica !!

Jakie wspaniałe wieści :D :D :D
Taka cisza była w wątku, że zaczęłam się bać czy aby na pewno wszystko w porządku, a tu taka niespodzianka :lol:

Jakby się dało to prosimy o nowe fotki Bezunia, pewnie już nie został ślad po tym zabiedzony kocie z pierwszego postu ...
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 02, 2009 9:42 Re: Kielce-Bezo...połamany z gnijącym ogonem. Teraz mocznica !!

Bezo, po 4 tyg antybiotyków, szeregu kroplówek po 1,5 mies na karmie Renal i Ipakitine wygląda tak ;) Chłopak bardzo ładnie sie zebrał. Był okres kiedy wyglądał tragicznie.
Bardzo spokojny kot idealny dla miośników szerokich policzków i wielkich kocurkowatych łebków :kotek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon lis 02, 2009 10:35 Re: Kielce-Bezo...połamany z gnijącym ogonem. Wraca do zdrowia !

Piękny kocurek, cudnie się zebrał, jesteście wszyscy wielcy, którzy brali udział w pomocy Bezowi :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A co on ma tam jeszcze zabandażowane, łapkę?
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 02, 2009 11:46 Re: Kielce-Bezo...połamany z gnijącym ogonem. Wraca do zdrowia !

Bezo, ale z Ciebie przystojniak :!: :1luvu:
Ten opatrunek to chyba jest biedny ogonek, a nie łapka :kotek:

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Pon lis 02, 2009 12:39 Re: Kielce-Bezo...połamany z gnijącym ogonem. Wraca do zdrowia !

Chyba masz rację z tym ogonkiem :)
Mnie się wydawało, że on miał taki kikucik minimalny więc mi to nijak nie pasowało do opatrunku, ale zerknęłam na pierwszą i Bezo ma znacznie więcej ogonka niż myślałam, zatem to pewnie zawinięty ogonek ...
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 02, 2009 20:24 Re: Kielce-Bezo...połamany z gnijącym ogonem. Wraca do zdrowia !

Opatrunek niestety jest na łapce. Bezik po kilku tyg w szpitalnej klatce nabawiał się odlezyny :cry: Ma taka ochydną dziure na pięcie, tuż przy samym zgięciu. W głupim miejscu bo jest tam tylko kość, ścięgna i skóra. Nie ma tkanki podskórnej i odleżyna bardzo źle się goi. Praktycznie mówiąc nie goi się :cry:
Na poczatku miał smatrowaną łapke Mikuliczem ale bez efektów. Teraz ma hydrożel i jest deko lepiej. Ale ogólnie nie możemy zagoić tego :(

Ogonek juz zagojony całkiem więc bez opatrunku. Pozostał jednak łysy na końcu i raczej sierść tam już nie narośnie :(
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto lis 03, 2009 11:20 Re: Kielce-Bezo...połamany z gnijącym ogonem. Wraca do zdrowia !

to za zagojenie ostatniej ranki potrzymam kciuki
i przyłączam się do chórku zachwyconych nad widokiem Bezo :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Naprawdę ślicznie go wyprowadziłaś, fiona.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw lis 05, 2009 8:24 Re: Kielce-Bezo...połamany z gnijącym ogonem. Wraca do zdrowia !

Bezo jest wspaniały! I jak wyładniał!. Gdy tak patrzę na jego zdjęcia, stwierdzam niesamowite podobieństwo do swojego Atora (Pumka). Ponadto te jego spojrzenie, całkowicie zwala mnie z nóg!
Fiona pisałam do Ciebie na PW w jego sprawie, odpisz w miarę możliwości.
Obrazek
Obrazek

stepania

 
Posty: 29
Od: Czw maja 07, 2009 21:34
Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna

Post » Wto lis 10, 2009 9:50 Re: Kielce-Bezo...połamany z gnijącym ogonem. Wraca do zdrowia !

Odlezyna powolutku sie goi. Strasznie długo to trwa ale nikt nie mówił, ze bedzie prosto. Bezo codziennie ma zakladany opatrunek żelowy i jest taki grzeczny przy tym, że aż trudno uwierzyć. Kłade sobie kocurka na kolanach i zmieniam opatrunek a on lezy i nawet nie drgnie. Wstaje dopiero jak juz nozna zabandazowana. Bezo to strasznie grzeczny, spokojny i zrównowazony kocurek.
Odlezyna jest o tyle lepsza, ze nie ma juz dziury w pięcie z sącząsą cię wydzielina tylko jest takał płytaka czerwona rana. Pewnie jeszcze trochę to potrwa ale najwazniejsze, ze jest lepiej.

Ogonek niestety nie porosł sierścią i raczej będzie juz łysy na końcu. Brzydko to wygląda ale jak ktos spojrzy sercem to raczej nie będzie mu to przeszkadzało ;)
Tym bardziej, ze Bezo nadrabia usposobieniem :mrgreen:

Niech zazdroszcza wszyscy, ze nie moga sie przytulać do tego misiaczka z wielka głową ;)

Niebawem musimy powtórzyc badania nerek i zobaczymy co to wyjdzie.

Bezo dostał tez pomoc finansową od Niteczka1 za która zakupiliśmy karmę Renal dla Bezo.

Wirtulanym opiekunem Bezo chciałaby tez zostac Stepania.

BNardzo dziekujemy za pomoc bo dzieki temu Bnezo możemy zakupić odpowiednia karmę :1luvu:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto lis 10, 2009 20:20 Re: Kielce-Bezo...połamany z gnijącym ogonem. Wraca do zdrowia !

fiona, a może zdejmiesz już banerek poszukiwawczy Kleksika? :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 251 gości