Odlezyna powolutku sie goi. Strasznie długo to trwa ale nikt nie mówił, ze bedzie prosto. Bezo codziennie ma zakladany opatrunek żelowy i jest taki grzeczny przy tym, że aż trudno uwierzyć. Kłade sobie kocurka na kolanach i zmieniam opatrunek a on lezy i nawet nie drgnie. Wstaje dopiero jak juz nozna zabandazowana. Bezo to strasznie grzeczny, spokojny i zrównowazony kocurek.
Odlezyna jest o tyle lepsza, ze nie ma juz dziury w pięcie z sącząsą cię wydzielina tylko jest takał płytaka czerwona rana. Pewnie jeszcze trochę to potrwa ale najwazniejsze, ze jest lepiej.
Ogonek niestety nie porosł sierścią i raczej będzie juz łysy na końcu. Brzydko to wygląda ale jak ktos spojrzy sercem to raczej nie będzie mu to przeszkadzało

Tym bardziej, ze Bezo nadrabia usposobieniem
Niech zazdroszcza wszyscy, ze nie moga sie przytulać do tego misiaczka z wielka głową

Niebawem musimy powtórzyc badania nerek i zobaczymy co to wyjdzie.
Bezo dostał tez pomoc finansową od Niteczka1 za która zakupiliśmy karmę Renal dla Bezo.
Wirtulanym opiekunem Bezo chciałaby tez zostac Stepania.
BNardzo dziekujemy za pomoc bo dzieki temu Bnezo możemy zakupić odpowiednia karmę
