


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Georg-inia pisze:uda się, musiFilip młody i silny przecież.
jerzykowka pisze:Uda się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! MUSI![]()
![]()
jerzykowka pisze:Boszzz....
Agusiaw Droga, nie poddawaj się, ciągle jest nadziejaKot przy silnej mocznicy niestety czasami tak właśnie wygląda
Są momenty kiedy tracimy nadzieję, ale nawet z ciężkich kryzysów udaje się koty wyciągnąć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Musisz się skonsultować z wetem (jaki jest stan hematokrytów - jeśli nie spadją poniżej normy to ciągle jest "dobrze". To jest bardzo ważna informacja.). On Ci podpowie kiedy trzeba pozwolić Ukochaniu odejść. Nie można egoistycznie zatrzymywać kota i skazywać na cierpienie, ale jeżeli są szanse to trzeba walczyć, nawet jeśli kot jest już zmęczony (piszę tak na podstawie własnych przeżyć, które rozryły mi serducho). Zresztą na pewno sama to wszystko wiesz i czujesz... Pamiętaj, Filipek ma stan ostry niewydolności nerek. W takim stanie następuje gwałtowny kryzys, ale jest też wielka szansa na powrót do zdrowia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przepraszam za takie moje dywagacje, ale w żaden sposób nie mogę Wam pomóc, a bardzo, bardzo bym chciała...
Filipku, trzymaj się i walcz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Agusiaw, Ty też się trzymaj, życzę Ci dużo sił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moje kciuki są cały czas zaciśnięte - za Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
agusiaw pisze:Jadę do lecznicy...
Nie wiem, czy nie wrócę sama
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 153 gości