Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Amika6 pisze:Elzii nie udało się z przedadopcyjną, ale może na poadopcyjną wizytę kogoś znajdziesz.
Poza tym Lublin blisko, to kiedyś sama odwiedzisz Kuleczkę![]()
I nie rozpaczaj jak kotki ruszą w świat, lepiej przekaż im dużo ciepłych myśli na nową drogę ... to tak na szczęśliwe życie![]()
.
tillibulek pisze:wspaniale, ze Kuleczka juz w domku, tylko troszke szkoda, ze jako jedynaczka.... nie dalo sie oddac dwoch dziewczynek - Kulki i Siwej w dwupaku? jesli rodzina zakocona, to znaczy, ze sa swiadomi kocich potrzeb dot. zabawy i towarzystwa.... dobrze, ze rodzice i siostra maja zabezpieczone okna i balkony, jest duza szansa, ze oni tez zabezpieczą mieszkanie jak trzeba![]()
a co do wizyt poadopcyjnych, to wystarczy wpisac taki punkt w umowie adopcyjnej - jesli ktos zamierza dbac o pupila, to nawet bedzie mu milo jak bedzie mogl sie pochwalic jak sie ma
i jak tam pani od Marudki? odezwala sie?
Siwulek, a Ty, myszko, kiedy do domku?
tillibulek pisze:mysle, ze warto, zeby ta wizyta poadopcyjna doszla do skutku - nie rozumiem po co im adres zamieszkania osoby, ktora bedzie ta wizyte przeprowadzala (chyba tylko po to, zebys miala wiekszy problem, zeby taką osobe znalezc)
tillibulek pisze:nie martw sie pania od Marudki - jesli nawet sie nie odezwie, to na pewno chetny na Marudke sie znajdzie - w koncu to przesliczna kocia panienka - sama mowilas, ze ludzie dzwonia i pytaja wlasnie o nią m.in.![]()
![]()
Anda pisze:A chowa sie, ucieka, czy tylko nie je i nie pije.
Czy je to co u CIebie??
Może powinna dostawac to samo co Ty jej dawałaś.
Kotka może być w stresie, bo po pierwsze jest w nowym miejscu, po drugie nie wychodzi, ale jeżlei to jedyne objawy, to może również oznaczac początek jakiejś infekcji.Często stres powoduje osłabienie i przyplątuje isę jakas zaraza.
A czy jadła do tej pory, czy od początku nie je??
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości