S.K. NIEKOCHANE XII- ciagle nowe w pilnej potrzebie :(

[BOENA]

Dziękujemy Korciaczki za odwiedziny


Tak bardzo bym chciała,żeby już się skończył ten katar na kociarni
Jednym lepiej,inne łapią przeziębienie,ech.

Mówię Wam jaka Lukrecja jest piękna! Tylko cóż z tego,szybko się to zmieni,jak pobędzie na kociarni
Przykładowo czwórka po zmarłym już się skurczyła,to już nie są wypasione koty

[Korciaczki]

I buraski, których jest zdeycdowanie dostatek nawet nie próbujemy ich rozróżnić, bo się pogubimy. Napewno ta z uszkodzonym oczkiem to Tosia, a duży jasno-ciemny i postawny kocurek to jeden z Muszkieterów. Ten wystający z półki to pewnie Pablo, a malutka burania na trwace to chyba jedna z tych dzikawych.

edit: wpisane imiona.

Szanti z ucietą końcówką łapki:



Lunka


Tosia bez osia



Lunka, z tyłu Aurorka (przekochana kicia z tej Aurorki)





Inga


Skowronnnn





Zezol (nadal dzikawy)



Pablo


Szanti ponownie


Jedno z Gliwickich





Szanti


Szkapka



Muszkieter


chyba Fedorka


Hunik, z tyłu muszkieter


Niania


Pablo


Skowron



Pablo


chyba Fedorka



Staruszek


Fedorka? muszkieter?




Sądzac po zielonych oczach, chyba Niko


Hubert?


Muszkieter


bure stadko


Niania?


bure stadko ponownie


znów Niania?


Szanti


Muszkieterzy





Galeria w miniaturkach: http://img340.imageshack.us/gal.php?g=dsc0108u.jpg
c.d.n...

[Mała1]

ależś piękne fotki

[Korciaczki]

Spróbujemy sił.. ten poniżej pan z plamką to Lucek, jego nie da się pomylić z żadnym innym kotem. Jest świetny.





Ruska? tzn ta dzika dzicz...?


Cynamonek- prześliczny kocurek.


Lucek ponownie


I znów arlekin Lucuś


Petra?




...?


I znów Lucek.


Jakaś krówko-pingwinek (ten sam co powyżej)



Czarnulek.



Któryś z elegancików.


Sierściuch.


Lucek po raz któryś.


Odbicie Fredzia (chyba) w szybce kociego domku


Fredzio (albo Aldo, czy jakoś tak) z kolegą/koleżanką.




Fredzio z towarzyszem.


Dzika dzicz ze srebnymi skarpetkami.


Biały


Biały raz jeszcze.


Ruska.




Zgubiłyśmy się...


I tu też się zgubiłyśmy...


Dziki burasek.

[charm]

Cieszę się, że chociaż tyle kotów znalazło dom... szkoda, że tak dużo jest ich w schronisku....

Ostatnio bardzo mało piszę , ale czytam na bieżąco (z telefonu... - od dwóch tygodni pracuję, i mam lekki sajgon...)

Ale wracając do konkretów...
Nie zgubił ktoś rudego kota?

Jadąc na cmentarz pojechałyśmy podwieźć koleżance mamy karmę (karmi koty na działkach, ja kupuje w makro, bo taniej... do tego dostają mięso z ryżem, itp). Ale wracając do tematu - przychodzimy, a ta koleżanka do nas z tekstem "mam kota na dachu, od trzech dni siedzi i nie chce zejść, ucieka jak przychodzę..."
Patrzę - siedzi takie rude coś... Siedzi na krawędzi altany i się drze... Ponoć przy próbie złapania uciekał, ale postanowiłam spróbować...
Jechałam na cmentarz, miałam na sobie botki z 9.5cm, dłuuugie spodnie i białe futerko, więc wyglądało to zabawnie... postałam chwilę prawie na jego wysokości (krzesło, deski...), wyciągnęłam rękę - pozwolił się pogłaskać... po chwili złapałam po prostu w pasie i zdjęłam... przytulił się mocno i wbił pazurki (moje białe futerko.... a pazurki czułam w ręce...)
Zeszłam na dół (cudem się przy tym nie wyp... ale to szczegół...) z kotem na rękach, po chwili dostał trochę suchego royala z ręki - pochłonął go momentalnie...
potem zjadł trochę puszki, cały czas na kolanach... puściłam - wszedł do altany... nie mógł tam zostać, więc zawołałam - wyszedł...

W każdym razie nie mogłyśmy zabrać go dzisiaj - został śpiący na poduszce - ma pod dachem jedzenie, wodę i karton, gdzie może wejść... Nie wiem jak dostał się na dach, może spadł z pobliskiego drzewa... ma ślady po walce, podrapany pyszczek (ewidentnie ślad kocich pazurów), i trochę odrapaną tylną łapkę.. to na 100% domowy kot który albo wypadł z okna i się zgubił (ale nikt go nie szuka ), albo został wyrzucony...


A jutro po niego przyjedziemy (tzn mama przyjedzie...) z transporterem...
Ale kompletnie nie wiem, co dalej...

Jest dorosłym paro-kilkuletnim niewykastrowanym rudym kocurem.... cały rudy, tylko na dekolcie ma małą białą plamkę (podobną do mojego Beeju)
Właśnie pertraktuję z mamą - może przyjść jako tymczas - na razie w łazience, bo jest spore ryzyko, że zacznie znaczyć, itp, poza tym trzeba go odrobaczyć i pozbyć się lokatorów z uszu...
Jest tylko ryzyko, że jak się za bardzo zżyje z Natalią i moją mamą to powie, że go nie odda.... wtedy będzie mieć dożywocie.. (właśnie przekonuję mamę, że sobie damy radę, choć kiepsko mi to idzie... największy problem - kasa.... ale liczę, że jak w końcu dostanę wypłatę, itp... mają płacić 5-ego... choć pierwsza wypłata pójdzie w całości na spłatę długów, których już się nabawiłam :/ )
Ten kot ma takie bardzo dziwne spojrzenie...
Może uda mi się jutro jakieś foto zrobić/wrzucić...

[Mała1]

Charm-finansowo pomozemy, tylko bez szlenstw, bo w kasie pustawo, ale z tej strony jak najbardziej mozesz liczyc na wsparcie, mozemy potem dodac do stronki itd
trzymam kciuki, z tego co piszesz, to raczej domowy kicio porzucony

Jeśli chodzi Ci o miejsce dla niego-to nie mam
---------------------------------------------------------------------

Korciaczki -no i całkiem dobrze wam poszło

dodam zmiany, potem znów skasuje jak poprawicie

zobaczcie jaki Sierściuch biedny

Spróbujemy sił.. ten poniżej pan z plamką to Lucek, jego nie da się pomylić z żadnym innym kotem. Jest świetny.





to Figarusia


Cynamonek- prześliczny kocurek.


Lucek ponownie


I znów arlekin Lucuś


Petra?-tak




Nutka


I znów Lucek.


Znów Nutka



Czarna



Aldo


Sierściuch.


Lucek po raz któryś.


Odbicie Fredzia (chyba) w szybce kociego domku


Fredzio z Forestem chyba




Fredzio z towarzyszem.


Ruska


Biały


Biały raz jeszcze.


Ruska.




Fredzio


Biały


Szogun

[charm]

Charm-finansowo pomozemy, tylko bez szlenstw, bo w kasie pustawo, ale z tej strony jak najbardziej mozesz liczyc na wsparcie, mozemy potem dodac do stronki itd
trzymam kciuki, z tego co piszesz, to raczej domowy kicio porzucony

Jeśli chodzi Ci o miejsce dla niego-to nie mam

Dziękuję
DT ma u nas - mama została przekonana....

A ta poza tym to
zapraszam na bazarek
viewtopic.php?f=20&t=102760
Niedługo będą też aniołki (takie do postawienia/powieszenia na choinkę), itp.

[Mała1]

jeeeesssssuuuuuu
dziewczyny
zobaczcie co znalałzam
dawno nie byłam na naszej stronce
czy Tuluś to nie nasz Modrzewiak

moze nakłamał ktos,ze kota znalazł
Juz nawet nie pamietam ,kto to przysłał maila z prosba o dodanie do stronku, ktos obcy w kazdym razie

http://niekochane.org/tymczas.html

[Mała1]

Korciaczki, Wy pewnie jeszcze obrabiacie fotki, a ja chyba padam, dzis nie opisze reszty...no chyba ,ze mi przejdzie

[Pianka]

Pięknę są nasze (mam nadzieję, że mam prawo tak napisać) koty, piękne. I piękne zdjęcia
Tem katar to paskudna sprawa, moja tymczasowa Arielka praktycznie ok. miesiąca była leczona.

[tangerine1]

Alez piekne zdjecia pieknych kotów
I moja Niania sie załapała, ona biedna została juz chyba schroniskową rezydentką
siedzi w schronisku od ubiegłego lata

Siersciuch okropnie biedny
strasznie zasmarkany
cudny, starszy kot

charm, trzymam kciuki za rudzielca
dobrze, ze kolor ma właciwy
szybko znajdzie dom

Modrzewiak faktycznie wygląda jak Tuluś

[BOENA]

Tuluś faktycznie podobny
jak myślicie-może zadzwonić do nich,a nóż się przyznają że kota wywalili

Korciaczki-piękne fotki,jak zwykle zresztą
Mój rozkoszny Pablo też się załapał-uwielbiam Tego kota

[Lola_]

Mala, mam jeszcze maila w skrzynce od tych ludzi jakby co
a moze zadzwonic pod ten numer jako osoba zainteresowana kotem?

[mika_xx]

Co do Kenii to dzwonila o nia jedna Pani ale Iza mi powiedziala ze ona tak bardzo ja kocha ze jej juz wybaczyla to pogryzienie i jej nikomu nie odda.. No wiec chyba Kenia zostaje w domu. Oby na zawsze.

[Nov@]

Fantastyczne zdjęcia Koty przepiękne, chociaż przy niektórych trzeba zmrużyć oczy, odrzucić w myślach dredy, smarki i inne paprochy, żeby dostrzec piękne zwierzę Moimi "faworytami" są Guliwer i Lucek - fajne chłopaki. No i bardzo się cieszę, że dom znalazła Pianka - cudne stworzenie