» Pon lis 02, 2009 20:52
Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia bardzo chora .
Marysiu i Beaciu dziekujemy za kciuki
Serdeczne podziekowanie Ariel za dzielna walke z moja Lucysia
w podaniu kroplowki dozylnej
Jest żle Lucy nic nie chce jesc.
Jest tylko chwilowa poprawa po podaniu kroplowki dozylnej i Tolfie.
W nocy juz chowa sie do szafy i tam moze siedziec cały dzien

Dzis pogardzila nawet miesem wołowym.
Nie wiem co dalej, dostała dzis ostatni antybiotyk.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."(z I.Krasickiego)