Granula pisze:Alaska dostarczona
trochę się wszystko poplątało i dlatego już dzisiaj, ale przynajmniej kicia jest dzień wcześniej w nowym domku
podróż zniosła naprawdę spokojnie - troszkę się pomizialiśmy przez drzwiczki w transporterku
mój TŻ naprawdę o nią zadbał, jechał spokojnie, muzyczka przyciszona, ogrzewanie na tył, gdzie Alaska leżakowała sobie na tylnym siedzeniu w transporterku
a teraz ma piękną rezydencję - godną królowej... tylko atłasowej poduszeczki brakuje do pełni szczęścia

chociaż kto wie, może nawet była - tylko ja tak szybko wpadłam i wypadłam... strasznie się spieszyłam
nowi właściciele Alaski wniebowzięci, szczególnie Pancio

to była miłość od pierwszego wejrzenia, że jest idealnie taka jak ich poprzednia kotka (za TM) i że nawet chodzi tak samo z brzuchem przy ziemi i ma super mięciutkie i puchate futerko - niczym angora
naprawdę super domek trafił się Alasce - Państwo bardzo sympatyczni... i choć byłam u nich tylko kilka minut, to zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie... pierwsze pytanie jak zniosła podróż, czy bardzo się stresowała... później o karmę jaką lubi, jaką podawać
ale najbardziej spodobała mi się jedna sprawa - weszłam z Alaską zamkniętą w transporterku i zapytałam w jakim pomieszczeniu mogę ją wypuścić (myślałam, że może chcą ją parę dni potrzymać w jednym pokoju, żeby się do niej przekonać - i żeby ona się do nich przyzwyczaiła) - a w odpowiedzi usłyszałam, że ona nie będzie nigdzie zamknięta, nawet na początku i że mam jej po prostu tak jak stoimy otworzyć transporter, żeby sobie poszła tam, gdzie chce, bo teraz to jest jej dom
oczywiście wypuściliśmy ją wewnątrz domku

bo ma być kotką niewychodzącą
wspomniałam o oknach i szczególnej uwadze w lato, kiedy otwiera się balkon i w ogóle... myślę, że nowi właściciele Alaski będą naprawdę na nią uważać, tym bardziej, że ich poprzednia kotka, która przeżyła z nimi 8 lat została zabita przez nowych sąsiadów
pstryknęłam kilka marnych fotek telefonem - później wrzucę... kiepskiej jakości, ale jakoś nie pomyślałam o tym wcześniej i improwizowałam
