
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ariel pisze:Przy bramie, zwinięty w kłębek, czekał duży biało-czarny kocurek.
Biegł potem za mną, gadał i miział się. Zostawiłam go przy misce z jedzeniem.
Wcześnie widziałam go kilka razy, ale zawsze z daleka. Kot jest charakterystyczny, bo brakuje mu lewego ucha.
ariel pisze:.
Przy bramie, zwinięty w kłębek, czekał duży biało-czarny kocurek.
Biegł potem za mną, gadał i miział się. Zostawiłam go przy misce z jedzeniem.
Wcześnie widziałam go kilka razy, ale zawsze z daleka. Kot jest charakterystyczny, bo brakuje mu lewego ucha.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości