Paluch: kot z FIV + zly stan, FIP ['] w klatce dzieki dyr

[Kocia dusza]

Jaka cudna!

[mpogorzelski]

Basia po wyciągnięciu dłoni biegnie po porcję mizianek, od których Duży już się nie uwolni. Zabrana na ręce zaczyna ssać bluzę No i ma piekielnie ostre pazury, tzn nie podrapala mnie celowo, ale na rękach tak się kurczowo trzyma, że pozostawiła trwałe ślady na mojej klacie pirata

[Never]

Mariusz, na pewno ją oddasz?

[hanelka]

Dla takich łapek warto było dać się podziurkować!
Musi się dziewczyna mocno trzymać, póki się nie przyzwyczai, że szczęście już jej nie opuści...

[Never]

Ona w niedzielę podczas adopcji czarnego kolegi cały czas siedziała przy nas kracie i patrzyła się w oczy - to było niesmowite, tak bardzo prosiła o domek - i doczekała się. To musi byc najlepszy domek pod słońcem

[Never]

Wychodzę z netu, ale na zakończenie jeszcze sobie poświętuję, o tak:









I powiem po cichu, ze zazdroszczę Moje ogony są rozpieszczone i czasem nawet znudzone miziankami, prosić trzeba A tutaj takie małe kochane futerko..... normalnie nic tylko kochać i psuć.

Takich miziaków jest tam duzo Te koty z filmu wdrapujące się na kraty tak bardzo potrzebują czlowieka - bez miłości Dużego zgasną

A w ogóle - Mariusz - no po prostu jesteś wielki

[atrophy]

Bardzo się cieszę
Basieńka jest naprawdę prześliczna, a zdjęcie z języczkiem mnie po prostu kompletnie rozwaliło
Liczę na regularne relacje tekstowe i fotograficzne

[ulinek0]

[Henia]

Basiu wszystkiego dobrego na nowej drodze życia!!!!!

[kaszania]

Mili Państwo,
już nie mam kota Baśka już oficjalnie jet kotem mojej córki Dziewczyny od pierwszej chwili przypadły sobie do serca. Baśka w kontenerku grzecznie wyglądała na świat, a potem w samochodzie, sama otworzyła sobie drzwiczki wlazła na kolana corci i całą drogę mruczała. Na miejscu przepatrzyła z grubsza mieszkanie, zameldowała się w łóżku córki i teraz sobie obie grzecznie tam siedzą. Syn stoi u drzwi i błaga młodą żeby pozwoliła mu na chwilę wejść. Kocia jest fantastyczna. Niczego się nie boi, wskakuje na kolana ssie koszulki i mruczy jak traktor. Na razie jej nie kąpiemy. Niech sobie kilka dni radośnie pośmierdzi zanim dojdzie do siebie.
Zdjęcia i cała reszta będą w weekend, a teraz idę, może mi się uda zbliżyć do Baśki chociaż na metr.
Dziękuję wszystkim, dzięki którym kicia trafiła do nas i jeszcze raz bardzo, bardzo wielkie dzięki dla Mariusza i jego żony za pomoc w wyciągnięci małej ze schroniska.

[anasigne]

no tak... wam mruczala a my musielismy cała drogę z Palucha miauczec z kotem.. Pieknie Baśka podkreśla "u" w miaaaUUUUU, tak teatralnie.. z akcentem

[hanelka]

Mili Państwo,
już nie mam kota

Nie strasz kobieto, mało na zawał nie zeszłam

Strasznie się cieszę, ze dziewczyny się pokochały i Basia jest szczęśliwa.
Oby tak dalej!

[Serniczek]

[Marsylka]

Mariusz, cieszę się z calego serca ! Z tego, że Basia ma dom a równie bardzo z tego, że są na tym świecie tacy ludzie jak Ty. Ze jeszcze są.
Dziwny i pokrętny dzien - a tak pięknie się konczy.
Sto lat dla Was obojga !

[Never]

Podniosę - jutro adopcje 12-16 - jak zawsze...