no wiesz co, Rysław kiedys najbardziej lubił siadac dupeczka na klawiaturze, kiedy pisałam, a mały wspina sie po mojej nodze swoimi długimi i cienkimi pazurkami ...az do momentu
wieszam na drapaczku myszke na gumce, na framudze od drzwi druga myszke, rozrzucam 10 myszek do zabawy, nakladam im jedzonko... jak sie pobawia ,zjedza.. to nie ma szans zeby nie padły (tylko wtedy trzeba pilnowac klawiatury)
a oprocz tego, mozesz im powiedziec: słuchajcie nie mam siły sie z wami bawic, za to dam Wam pachnacy filet z mintaja, ja tak robie, a one biegna do zamrazalki
