Ania CoolCaty cudotwórczynią jest i basta! a jak ktoś powie inaczej to wyzywam na pojedynek na gołe koty. Jako moja broń wystąpi Georg!

Sambor już przestał kaszleć

leki siedzą w strzykawce w kubku, żeby światło ich nie dopadło. Nie wiem, czy im światło szkodzi, ale tak na wszelki wypadek. Inna rzecz, że jeśli mam je podawać dziennie w takich ilościach jak mam napisane na kartce, to chyba będę kłuć Sambora jeszcze przynajmniej ze 2-3 tyg

ale lepiej dostać więcej, bo jak znam życie i siebie

to trochę "zgubię" w czasie dawkowania do strzykawek do codziennej aplikacji
Mitko wesolutki jak szczypiorek na wiosnę, skacze, biega... nie podałam mu jeszcze zaleconej tolfiny - wg rozpiski ma dostawać dwa razy dziennie, raz już dziś dostał u CC, zaraz zobaczę jak ta łapeńka... może nie trzeba?...?

trochę się chyba za bardzo rządzę tymi zaleconymi lekami
