Nowe przygody Bruna i Luny-Antek SMA1/Luna lejec

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 23, 2009 8:59 Re: Nowe przygody Bruna i Luny - Atak koszy...

aglo pisze:
MaryLux pisze:
alix76 pisze:Obowiązek głaskania kota na żądanie powinien być zapisany w Konstytucji! :regulamin:

Za niegłaskanie kota na żądanie należy się 5 lat przymusowych prac społecznie użytecznych


Prace użyteczne społecznie:
- czyszczenie kuwet,
- karmienie kota na żądanie kota,
- głaskanie kota na żądanie kota... :mrgreen:

Jakieś pomysły jeszcze??

Zakupowanie zabawek kocich w ilości i jakości żądanej przez kota i dostarczanie ich 2 minuty przed wyartykułowaniem żądania

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 25, 2009 19:40 Re: Nowe przygody Bruna i Luny - Atak koszy...

Z tymi zabawkami to u mnie raczej klapa...Moje mają, ale i tak bawią się ze sobą. Myszkami czy innymi zabawkami to od wielkiego dzwonu, jak któreś z nich nie ma ochoty na harce...

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto paź 27, 2009 10:05 Re: Nowe przygody Bruna i Luny - Atak koszy...

Pobudkaaaaaaaaaaa!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 27, 2009 16:53 Re: Nowe przygody Bruna i Luny - Atak koszy...

<ziew>

Wszyscy przysypiamy...Bruno wygrzewa mi poduszkę na łóżku, dlatego ja musiałam na innym sie położyć ;)

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro paź 28, 2009 10:48 Re: Nowe przygody Bruna i Luny - Atak koszy...

Brunoooo! Pobudkaaaa!
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 28, 2009 10:52 Re: Nowe przygody Bruna i Luny - Atak koszy...

Wstałem, wstałem!
Słonko tak świeci, że aż się chce biegać. Nawet mnie 8) .

Bruno rozbrykany

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro paź 28, 2009 10:56 Re: Nowe przygody Bruna i Luny - Atak koszy...

A ode mnie słoneczko znikłooooooooooooo :placz:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 28, 2009 11:09 Re: Nowe przygody Bruna i Luny - Atak koszy...

MaryLux pisze:A ode mnie słoneczko znikłooooooooooooo :placz:


Zaraz Ci podeślę, bo u mnie dużo słonka.

Bruno

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro paź 28, 2009 11:10 Re: Nowe przygody Bruna i Luny - Atak koszy...

aglo pisze:
MaryLux pisze:A ode mnie słoneczko znikłooooooooooooo :placz:


Zaraz Ci podeślę, bo u mnie dużo słonka.

Bruno

<hopsa><hopsa>

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 28, 2009 11:15 Re: Nowe przygody Bruna i Luny - Atak koszy...

Chyba poleciało, bo u mnie na chwilę zniknęło, ale znowu się pojawiło.

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro paź 28, 2009 11:16 Re: Nowe przygody Bruna i Luny - Atak koszy...

aglo pisze:Chyba poleciało, bo u mnie na chwilę zniknęło, ale znowu się pojawiło.

Coś jest na horyzoncie :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 29, 2009 8:53 Re: Nowe przygody Bruna i Luny - Atak koszy...

Obserwuję ostatnio ze zdumieniem Bruna... 8O
Uciekactwo "od ręki próbującej głaskać" zanikło.
Teraz przyłazi, piska i pozwala w całej swej kociej łaskawości wziąć się na kolana/ręce celem odbioru należnej mu codziennej porcji głasków, drapów i buziaków w różowy nos.
Powstał jednak pewien problem-ta PORCJA codziennie musi być większa! 8)

Jak sobie przypomnę trudne początki, to śmiać mi się chce. Takiego twardziela udawał, a tu miziak nad miziaki z niego wychodzi, prawdziwa natura kota, który szuka kontaktu z człowiekiem i przy każdej okazji stara sie choć trochę do nas przytulić.

Rano tak się kręci na łóżku, cffaniak jeden, że "kończy" rozwalony między mną a Sebadu i piska, żeby go głaskać... :mrgreen:

Lunka natomiast zmieniła się w drugą stronę-również domaga się pieszczot i głaskania, ale nie jest już tak nachalna jak kiedyś, no moze od czasu do czasu, jak mnie długo w domu nie ma.

Dorośleją nam koty czy jak???

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw paź 29, 2009 9:56 Re: Nowe przygody Bruna i Luny - Miziaki-przytulaki...:D

Po prostu koty poznały swe natury i wiedzą teraz, czego oczekują od życia i swoich Duzych ... to przychodzi z wiekiem.
CDT doświadczone

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa


Post » Pt lis 06, 2009 19:37 Re: Nowe przygody Bruna i Luny - Miziaki-przytulaki...:D

Wizja mieszkania na Tarchominie coraz bliżej!! :mrgreen:

"Tylko" jeszcze trzeba załatwić sto tysięcy dziwnych papierów, wybrać to dla nas najlepsze, dostać kredyt i nasze Futra będą mieć śliczny balkonik (z siateczką, oczywiście 8) ).

Oby do wiosny!

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 8 gości