DO ZOBACZENIA W LEPSZYM ŚWIECIE PIRATKU [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 25, 2009 8:45 Re: Pirat wciąż dzielnie walczy o lepsze jutro. Jest nadzieja!!!

Jak tam Pani z okienka ....?? Masz pokwitowanie ?

Buziaki dla Was na Dobry Dzień :1luvu: :D
------------------------
Wiga138, Mila, Kropka, Alf, Gama

wiga138

 
Posty: 516
Od: Pon wrz 14, 2009 8:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 25, 2009 9:18 Re: Pirat wciąż dzielnie walczy o lepsze jutro. Jest nadzieja!!!

Akima pisze:Mam gópi komputer i klawiaturę, albo mi się coś w glowę dzieje bo pisze jak przedszkolak a mam dr przed nazwiskiem :-)

Pirat zostal wypuszczony na czas sprzatania i przesuwania gratów po domu. Jak do tej pory grzeczny. Coś się stalo z zastrzykami i antybiotyk się skrystalizował w lodówce. Muszę jutro lecieć do weta z rana i pytać co jest grane. Dzisiaj pirat mial odwiedziny. Przyjechała ciocia lutra, która narobila strachu dziadkowi i ciocia solangelika, która była delikatniejsza. Dostalismy od Solangeliki 3 bluzeczki na bazarek. Tyle serc się otwarło na Pirata. Niewiarygodne.

Mam nadzieję, że po tym jak pozbędziemy sie męskości, znajdzie się też dobry domek dla niego. Viki wciąż wkurzona no i znowu się chyba stan zapalny zaczął na dziąsłach. Bylo 1,5 miesiąca spokoju. Ech...

Dobrej nocy wszystkim!


Ciocia solangelika byla nowa wiec Pirat pewnie doszedl do wniosku ze zaryzykuje ;)
Dzieki za uroczy wieczor i za cieplo (doslowne i w przenosni ;) )
PIRAT JEST BOSKI!!!!!!!! Ja nie wiem skad sie takie koty biora ale jest boski, tylko nie pozwol mu tego czytac bo sie znow rozbestwi :twisted:
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie paź 25, 2009 10:19 Re: Pirat wciąż dzielnie walczy o lepsze jutro. Jest nadzieja!!!

Pokwitowania nie ma :( Trzeba sie udac na Dziennik Podawczy, a ten do 15 czynny. To jest Polska właśnie. Kto kończy pracę tak żeby zdarzyć :evil:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 25, 2009 10:29 Re: Pirat wciąż dzielnie walczy o lepsze jutro. Jest nadzieja!!!

Akima pisze:Pokwitowania nie ma :( Trzeba sie udac na Dziennik Podawczy, a ten do 15 czynny. To jest Polska właśnie. Kto kończy pracę tak żeby zdarzyć :evil:


O tej porze konczy prace Dziennik Podawczy ;)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon paź 26, 2009 10:53 Re: Pirat wciąż dzielnie walczy o lepsze jutro. Jest nadzieja!!!

Zaniedbałam wątek. Piratek wylądował karnie w kuchni, ale jak jestem w domu to koniec szlabanu. Budzi się w nim mężczyzna jak na Esmę patrzy. Esma na niego wkurzona, drze się strasznie.

Oprócz tego Pirat ma chyba zwyrodnienie kręgosłupa bo tak śmiesznie chodzi na tylnych nóżkach. Jakby nie uginał kolan.

W niedzielę leciałam do weta bo zastrzyki się "zepsuły". Pan doktor połączył przeciwzapalny z antybiotykiem i zastrzyki się skrystalizowały. Znaczy antybiotyk. Teraz muszę podawać 2 :evil: Nie jest śmieszne bo Pirat potrafi okazać swoje niezadowolenie i ciężko go utrzymać. Pirat waży około 6 kg. Z transporterkiem lekkim razem 7 kg więc szacuję, że sam 5,5 - 6 kg. Jak go odbierałam z kliniki to ważył 3,5 kg. Uwielbia suchą karmę Royala, każdą!!!!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 26, 2009 22:58 Re: Pirat wciąż dzielnie walczy o lepsze jutro. Jest nadzieja!!!

Akima pisze:Pirat waży około 6 kg. Z transporterkiem lekkim razem 7 kg więc szacuję, że sam 5,5 - 6 kg. Jak go odbierałam z kliniki to ważył 3,5 kg. Uwielbia suchą karmę Royala, każdą!!!!


Piracik :1luvu: :ok:

milu

 
Posty: 4072
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 26, 2009 23:50 Re: Pirat wciąż dzielnie walczy o lepsze jutro. Jest nadzieja!!!

Słuszną linię ma nasza władza... ;)
A Piracikl linię zaokrągloną :D
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto paź 27, 2009 8:27 Re: Pirat wciąż dzielnie walczy o lepsze jutro. Jest nadzieja!!!

JA qurwa oswieję. Kotka złapana pod blokiem rodzicó, około 5-miesięczna Shani po tygodniu pobytu w szpitaliku - rany na nogach - podczas wypisu do domu dostała zapaści. Kolejne badania i zdjęcia rentegnowskie pokazują to samo co u Pirata. Bardz silny stan zapalny płuci brak reakcji na kolejne antybiotyki. Koteczka wygląda jak Pirat na zdrową, bawi się i wogóle, ale płuc bardzo brzydkie. Przy stanie zapalnym, poziom leukocytów jest w normie. Jak to jest wogóle możliwe???? Shani nie ma jeszcze zdjęć, może pojadę w piatek to zrobię kilka fotek. Siedzi w tej samej klatce co Pirat.

Pirat dzisiaj z rana nasikał na podłogę przed balkonem, sa tam długie firanki i to miejsce sobie upodobał. Pralka zaczęła chodzic o 5:30 rano, sąsziedzi mnie chyba zlinczują :evil: Niedobry kotek!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 27, 2009 9:55 Re: Pirat wciąż dzielnie walczy o lepsze jutro. Jest nadzieja!!!

kiedy Pirata będzie można wykastrować ?
a jak czuje się koteczka ?
------------------------
Wiga138, Mila, Kropka, Alf, Gama

wiga138

 
Posty: 516
Od: Pon wrz 14, 2009 8:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 27, 2009 10:17 Re: Pirat wciąż dzielnie walczy o lepsze jutro. Jest nadzieja!!!

Pirat ty wredoto! No toś ładnie pokazał kto tu rzadzi...
Niedojze sikasz na firanki to jeszcze gnebisz Esme.... No rewelacja :)
Cioteczka sol jak wróci z kliniki (też jednooka ;)) to Ci wyglosi taaaka przemowe umoralniajaca a jak to nie pomoze to Ci zawiaze na supel i ciekawe gdzie bedziesz sikac, panie madralo? :twisted:

A tak na powaznie - cytryne musze zastosowac tez i ja bo Felek jest niesamowicie obrazony i mamy powtorke z rozrywki z wakacji. Obszczywa regularnie wiklinowy kosz psa... Qrwa jakbym miala malo do roboty przed operacja. Koldra tez zaszczana ale ja musze wyprac noznie bo sie w pralce nie zmiesci (tzn do wanny i ugniatamy).
Ciekawe tylko gdzie ja ja powiesze jak pada......?

Biedna Shani... Musisz byc naprawde zmeczona tymi atrakcjami. Ale nie zalamuj sie, bedzie dobrze. Glowa do gory.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Wto paź 27, 2009 11:33 Re: Pirat wciąż dzielnie walczy o lepsze jutro. Jest nadzieja!!!

wiga138 pisze:kiedy Pirata będzie można wykastrować ?
a jak czuje się koteczka ?



Koteczka jest super. Bawi się przez kraty, jest noszona na rękach bo się ciągle dopomina, ale też stosują już 2 antybiotyk. Ech... Jest piekna, ma troszkę przedłużaną sierść i błyszczącą. Ze względu na takie fajne futro sądziłam, że trzeba będzie podleczyć tylko łapki - chyba stare rany po pogryzieniu przez psa - a tu taka niespodzianka. Byłam u weta jak zwiotczała na stole do RTG. Mało ja z nią nie zeszłam.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 28, 2009 9:50 Re: Pirat wciąż dzielnie walczy o lepsze jutro. Jest nadzieja!!!

Pirat niestety ciągle znaczy terytorium. Wczoraj próbował przy mnie ale go pogoniłam. Dzisiaj tylko wypuściłam na przedpokój, to odrazu wszedł do szafy i zrobił swoje :evil: Zapytam dzisiaj lekarza co i jak. Sprzatanie mam teraz rano i wieczorem. Przyznam sie, że sytuacja jest mecząca bo musze go w kuchn izamykać a on wtedy zaczyna arie. Dzisiaj wizyta u weta. Zobaczymy czy się coś zmieniło. Kaszle jak kaszlał.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 28, 2009 11:43 Re: Pirat wciąż dzielnie walczy o lepsze jutro. Jest nadzieja!!!

A kastracja? Może być przeprowadzona? U kocurków to chyba lżej przebiega niż u kotek, może zdrowie Piratka pozwoli?...

milu

 
Posty: 4072
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 28, 2009 12:01 Re: Pirat wciąż dzielnie walczy o lepsze jutro. Jest nadzieja!!!

Akima pisze:Pirat niestety ciągle znaczy terytorium. Wczoraj próbował przy mnie ale go pogoniłam. Dzisiaj tylko wypuściłam na przedpokój, to odrazu wszedł do szafy i zrobił swoje :evil: Zapytam dzisiaj lekarza co i jak. Sprzatanie mam teraz rano i wieczorem. Przyznam sie, że sytuacja jest mecząca bo musze go w kuchn izamykać a on wtedy zaczyna arie. Dzisiaj wizyta u weta. Zobaczymy czy się coś zmieniło. Kaszle jak kaszlał.

a może w miejsca ulubione do sikania zastosować środki odstraszające koty , a do kuwety wlać walerianę ???
------------------------
Wiga138, Mila, Kropka, Alf, Gama

wiga138

 
Posty: 516
Od: Pon wrz 14, 2009 8:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 28, 2009 12:19 Re: Pirat wciąż dzielnie walczy o lepsze jutro. Jest nadzieja!!!

wiga138 pisze:
Akima pisze:Pirat niestety ciągle znaczy terytorium. Wczoraj próbował przy mnie ale go pogoniłam. Dzisiaj tylko wypuściłam na przedpokój, to odrazu wszedł do szafy i zrobił swoje :evil: Zapytam dzisiaj lekarza co i jak. Sprzatanie mam teraz rano i wieczorem. Przyznam sie, że sytuacja jest mecząca bo musze go w kuchn izamykać a on wtedy zaczyna arie. Dzisiaj wizyta u weta. Zobaczymy czy się coś zmieniło. Kaszle jak kaszlał.

a może w miejsca ulubione do sikania zastosować środki odstraszające koty , a do kuwety wlać walerianę ???


on nie ma miejsca ulubionego , znaczy gdzie popadnie. :evil: taka kocia natura

kastracja nie wchodzi w grę przy stanie zapalnym płuc. popytam dzisiaj weterynarza
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 48 gości