[Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 26, 2009 10:41 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Państwo są super , lepszych ciężko wymarzyć - poprzednią kotkę wzięli dzikuskę, dali jej dom, ucywilizowali i baaaardzo kochali . Dopóki mieszkali w bloku była kotką niewychodzącą. Przeprowadzili sie do szeregówki i kicia bardzo chciała wychodzić, wiesz jak się ma ogród - ciężko kotkę utrzymać w domu, zwłaszcza latem , zawsze była w ogrodzie i wypuszvczano ją pd kontrolą jak juz byli w domu po pracy.Niestety przeszła z ogrodu dalej i stało się.... Dzieci pani twierdzą ,że nie będą wypuszczać, bo wszyscy bardzo przezyli wypadek z kicią.Myślę,że można zaproponować,żeby zrobili w ogrodzie wybieg wiosną z lekkiej siatki ogrodzeniowej (tak zaproponowała Basica)i wtedy będa na podwórku ale nie przedostaną się dalej. Warunki w tym domku będa miały wspaniałe, to wiem na pewno. Cieszę się też bardzo,że będą razem.
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Pon paź 26, 2009 10:49 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Lusesita-moje gratulacje.
Czy może ktoś orientuje się czy w naszym mieście jest jakiś wet specjalizujący się w kociej neurologii albo ktoś ''od beznadziejnych przypadków''? Jak na razie nikt nie potrafi pomóc i już tracę nadzieję na wyleczenie zwierzaka a przynajmniej na to żeby nie było coraz gorzej.
Obrazek

marzena68

 
Posty: 284
Od: Wto sie 11, 2009 13:58
Lokalizacja: Białystok - Starosielce

Post » Pon paź 26, 2009 11:05 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Od soboty mam problem z moją drugą kotką. Cały październik nocuje w piwnicy, (jednej, zamkniętej) i nie było z tym problemu. Zaczęło się tak:we wtorek ją odrobaczyłam. W czwartek postawiłam jej pojemnik z suchą karmą (dobrą, drogą, jedyną jaką je moja domowa kotka). Jadła, jadła, aż zwymitowała całą podłogę. Karmę zabrałam, uznałam, ze nie umiaru w jedzeniu, może się oczyszcza, odkłacza, bo karma miala być na wszystko. W sobotę karmiłam ją watróbką, tak samo jak i swoją kotkę domową, z tego samego kawałka, przemrożoną. W ciągu dnia było ciepło, wypuściłam na podwórko. zachodzę w niedzielę, wszędzie (3) biegunka. Zachodzę dzisiaj rano znowu to samo, biegunka. Dałam jeść, zjadla, a dopiero pózniej zaczęłam się rozglądać po katach, bo coś pachniało nie tak (ale nie mocno), piwnica częściowo zastawiona rzeczami, zakamarków dużo, może nie wszystko odkryłam. Czasu rano, przed pracą niewiele. Piwnica nie moja, na podwórzu dziś ciepło, więc ją wypuściłam. teraz tak myślę, czy ją wieżć do lekarza,po południu jak wrócę, czy podać np węgiel, co podawałam kiedyś mojej kotce, czy ją przegłodzić, zostawić tylko wodę,co zresztą jest trudne,bo kota zawsze ma apetyt. Czy poczekać jeszcze z dzień.... :?:
Ostatnio edytowano Pon paź 26, 2009 20:14 przez Lion Kid, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Lion Kid

 
Posty: 108
Od: Sob sie 01, 2009 16:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 26, 2009 11:15 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Skoro sytuacja wygląda jak wygląda to moja tri jest do wzięcia ...

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 26, 2009 11:17 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

marzena68 pisze:Lusesita-moje gratulacje.


dziękuję bardzo :D
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 26, 2009 11:20 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

MalgorzataJ pisze:Państwo są super , lepszych ciężko wymarzyć - poprzednią kotkę wzięli dzikuskę, dali jej dom, ucywilizowali i baaaardzo kochali . Dopóki mieszkali w bloku była kotką niewychodzącą. Przeprowadzili sie do szeregówki i kicia bardzo chciała wychodzić, wiesz jak się ma ogród - ciężko kotkę utrzymać w domu, zwłaszcza latem , zawsze była w ogrodzie i wypuszvczano ją pd kontrolą jak juz byli w domu po pracy.Niestety przeszła z ogrodu dalej i stało się.... Dzieci pani twierdzą ,że nie będą wypuszczać, bo wszyscy bardzo przezyli wypadek z kicią.Myślę,że można zaproponować,żeby zrobili w ogrodzie wybieg wiosną z lekkiej siatki ogrodzeniowej (tak zaproponowała Basica)i wtedy będa na podwórku ale nie przedostaną się dalej. Warunki w tym domku będa miały wspaniałe, to wiem na pewno. Cieszę się też bardzo,że będą razem.


Pani Małgosiu, widzę, że przeprowadziła Pani juz wywiad środowiskowy :wink: i bardzo dobrze, dziękuję :) ja w sumie byłam zadowolona po rozmowie z tą panią (kurcze, nie zapamiętałam nazwiska... :? ), ale i tak z nią porozmawiam konkretniej przed adopcją :)
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 26, 2009 11:22 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

lusesita pisze:aaaaaaaaaaaaaaha :) dlatego wolałam się zapytać mądrzejszych :)
ale skoro my używamy żwirku zapachowego, to chyba nam niepotrzebne to to... dobrze myślę? :wink:


Ja również używam żwirku zapachowego ale pochałniacz zapachów działa również antybakteryjnie a mój żwirek niestety jego nie posiada. Czasem też kupuję neutralizator: http://www.allegro.pl/item794197579_neu ... ch_500g.ht

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 26, 2009 11:43 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

ok
Ostatnio edytowano Pon paź 26, 2009 13:54 przez MalgorzataJ, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Pon paź 26, 2009 11:52 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

o właśnie!! dziękuję Pani Małgosiu :)
Ostatnio edytowano Pon paź 26, 2009 14:09 przez lusesita, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 26, 2009 12:23 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

trzeba ratować Monię3a.....

zabierzcie od niej te białe koty, bo ma w planach kompletne zakocenie i nie będzie nam juz cywilizować dzikiej dziczy

ratunkuuuuuuuuuuuuuuu.......
help..................................

mnie nie chce oddać białego, ale może tobie Plineczko odda. a może ktoś inny pomoże???

Monia ma kompletnie okrąglutkie oczka jak o nich opowiada, zasnute mgłą, jakby miała trzecią powiekę....myślicie, że coś bierze na zakocenie?
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 26, 2009 12:26 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

LU słoneczko życzę Ci samych szczęśliwych zakoconych dni, a Szymonowi gratuluję....dokonał najlepszego z możliwych wyboru :piwa: :balony:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 26, 2009 12:33 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Basica pisze:LU słoneczko życzę Ci samych szczęśliwych zakoconych dni, a Szymonowi gratuluję....dokonał najlepszego z możliwych wyboru :piwa: :balony:


Basiczko, dziękuję Ci przepięknie :D
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 26, 2009 12:37 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Luesita- a co najważniejsze-życzę samych szczęśliwych chwil - oczywiście przy boku szcęśliwych kociaków :lol:
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Pon paź 26, 2009 12:39 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

MalgorzataJ pisze:Luesita- a co najważniejsze-życzę samych szczęśliwych chwil - oczywiście przy boku szcęśliwych kociaków :lol:

dziękuję Pani Małgosiu :D
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 26, 2009 12:40 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Musze powiedziec , że nie .......dziwię sie Moni, takie cuda :1luvu:
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, puszatek i 43 gości