^^ KocI SzczEciN~~ /część 2

[villemo5]

W salce parafialnej Halołin świętować?
Zgroza

[agiis-s]

W salce parafialnej Halołin świętować?
Zgroza

wiedziałam że wam się spodoba

[agiis-s]

no dobra - kawiarnia może być czy co tam byle kawę dawali

[Istna]

knajpę trzeba by chyba grubo naprzód zamawiać bo później mogą nas nigdzie nie przyjąć. Mnie tam sie salka parafialna podobała Ma klimacik Zarcie jakies mozna wziasc, kawe w termos... i mozna sobie siedziec ile sie chce bez natretnych kelnerow zadajacych co chwila nowych zamówien

[DorotaEm]

Mnie się też ten pomysł podoba, tylko co na to ksiądz... Też bym coś jedzeniowego przytargała. I mam duży wybór dobrych herbat...

[agiis-s]

hmmm...co na to ksiądz postaram się ustalić jutro ok?

salka cudna jest - tylko niestety w celach prywatnych trzeba by do księdza latać...

[Istna]

Usagi kobietko trzymaj głowę wysoko - wg mnie wyjazd za granicę dotyczy tych którzy albo nie mają perspektyw w Polsce (z powodu braków w wykształceniu najczęściej) albo są cwaniakami i idą na łatwiznę. Nas autochtonów należy podziwiać - my nie zabieramy swoich zabawek i nie przenosimy się na inne podwórko jak tylko nam wiatr w oczy powieje - my należymy do tych silnych, zawziętych, upartych. Jednym słowem jesteśmy lepsi Cała moja rodzina (kuzynowstwo) wyemigrowała - żyją w różnych krajach ja korzystam bo mam gdzie na wakacje jeździć Proponowali i mi - ale ja na łatwiznę nie idę. Ja chcę zyc w swoim kraju na swoich smieciech gdzie zaden glupi angol czy inny obcokrajowiec nie dorastajacy mi emocjonalnie i umyslowo do piet nie bedzie plul mi w twarz i traktowal mnie jak obywatela drugiej kategorii. Ja jestem z siebie dumna i mimo ze uzeram sie czasem z burakami to wiem ze wlozylam sporo wysilku w to co mam i nikt mna nie pomiata na jakims zmywaku. W pracy zbieram zniwo swojego samozaparcia i lat nauki i doswiadczen (nie zawsze lekkich) - mam szacunek przelozonych, zbieram nagrody i w ogole uwielbiam moja prace Czasem sie lapie na tym ze robi sie wazniejsza i wiecej czasu mi pochlania niz powinna...
Rozpisalam sie uff ale denerwuje mnie taka postawa emigrantow - jada na poniewierke i czesto ponizenia, zyja czesto w tragicznych warunkach, pracuja ponad sily w okropnych warunkach ale jak przyjada do Polski to zgrywaja Rockefelerow i gardza tymi ktorzy ulozyli sobie zycie - lepsze zycie - tutaj w kraju. Zgadzam sie ze panuje u nas burdel gorszy niz w Kambodży zapewne jak sie pozyje w innym kraju to juz nie sposob przyzwyczaic sie na nowo do naszych polskich absurdow na kazdym kroku. Wspolczuje tym bardzie tym emigrantom bo teraz juz im jest wszedzie zle - i tam za granica i tu w Polsce.... Znalam rodziny lekarzy osiadlych w Skandynawii - im tam naprawde niczego nie brakowali zyli jak w puchu wrecz oszolomieni ze tak ich tam na rekach nosza - ale mimo to bylo im zle bo w Polsce zostaly rodziny i przyjaciele i wszystko co znali... Siedzieli wiec w swym pieknym skandynawskim domu i planowali kiedy znow do rodziny pojada - jakikolwiek urlop byle wpasc choc na pare dni... Czego im zazdroscic ? Kasy ? Dziesieciu lazienek ? Samotnosci i braku przytsosowania do obcego spoleczenstwa ? To nie jest zaden miod nie wierzcie w piekne opowiesci emigrantow

[Istna]

hmmm...co na to ksiądz postaram się ustalić jutro ok?

salka cudna jest - tylko niestety w celach prywatnych trzeba by do księdza latać...

myslalam ze te drzwi w korytarzyku prowadzily do wygódki

[Istna]

a moze zrobimy jakas domówkę ? Żarcie i picie przynośne, plastikowa zastawa zeby potem roboty z myciem nikt nie mial...

[kya]

Metraż i zagracenie mojego pokoju jest powalajace wrecz .Dwie osoby i owszem ale 3 to juz tlok
Bylam u p.prezesa .Cos mi sie wydaje ,ze moje marzenia o odgrodzeniu kawalka parkingo-magazynu na budki dla kotow nie wypalą. To miejsce,ktore pasowaloby kotom potrzebne jest akurat zeby wjezdzal Star .To zalosne, bo Star i tak nie wjedzie skoro tam pracownicy swoje samochody trzymaja .Jutro jestem umowiona z p.prezem na ogledziny miejsca i juz na zapas jestem wsciekla bo wiem co uslysze

[agiis-s]

hmmm...co na to ksiądz postaram się ustalić jutro ok?

salka cudna jest - tylko niestety w celach prywatnych trzeba by do księdza latać...

myślałam ze te drzwi w korytarzyku prowadziły do wygódki

teoretycznie miała.....
ale jeśli ta drobna niedogodność wam nie przeszkadza to salka nasza jest

[e-dita]

Zmiana tematu na chwilę

Wczoraj był u mnie chłopak z dziewczyną, zainteresowani adopcją kociaka.
Mają 2 miesięczne kocię, szukają dla niego drugiego do towarzystwa.
Niby wszystko ok, ale... jak przyjechali okazało się, że się "znamy" z poczekalni u weta.

W ciągu ostatnich kilku tygodni zakończyły u nich życie (w sposób tragiczny) co najmniej dwa kocięta. Jeden maluch oprócz wielu innych chorób ( katar, użądlenie przez osę i drobne urazy mechaniczne) wpadł za kaloryfer i złamał łapkę - było operowany - krótko po tym spadł z parapetu i cytuję: "śruba z łapki przebiła mu płuco, kot nie przeżył". Dodam , że razem z Dominikanną widziałyśmy jak bezdusznie chłopak traktował tego biednego ledwie żywego kociaka w poczekalni u weta: kociak nie miał siły nawet głowy prosto utrzymać, a on go jak pluszaka stawiał na podłodze, kazał mu chodzić, miętolił go w łapskach. Nie słuchał w ogóle co do niego mówimy, dopiero jego dziewczyna zabrała mu kociaka i schowała do klatki.

Dlaczego uśpili drugiego kociaka mam nadzieję dowiedzieć się od weta.
Podejrzewam, że przy ich pomocy kociaki w taki lub inny sposób tracą życie. Oni bardzo chętnie opowiadają z jakim poświęceniem ratowali te maluchy.

Dzwonią z komórki: 51.-...-654 ( Cały numer podam na pw )
Na pewno będą szukać kociaka, przypuszczam że ten który u nich jest także długo nie pożyje

Obym nie miała racji.....

[kya]

Dzieki za ostrzezenie !!! Chetnie udzielilabym chlopaczkowi lekcji urwazliwiania na krzywde zwierzaka .Wiesz,taki przyspieszony kurs

[agiis-s]

Dzieki za ostrzezenie !!! Chetnie udzielilabym chlopaczkowi lekcji urwazliwiania na krzywde zwierzaka .Wiesz,taki przyspieszony kurs

ja ci jednak bejsbola kupię ... ileż spraw zostałoby natychmiast rozwikłanych.....

[villemo5]

I jak sugestywnie wytłumaczonych