Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 26, 2009 10:50 Re: Mój Pięciokot cz.10 HEEELP!! Znowu mam kocięta!!

kinga w. pisze:Dziś przy porannych chrupkach pierwszy był Lion, ale dostał szkoleniowego "strzała" od Futra. Bardzo subtelnego, bez pazurów, ale strzała. :twisted:
I dobrze. Małe trzeba wychowywać w szacunku i poszanowaniu starszych. Metoda bezstresowa nie jest dobra nawet dla kociąt. :D
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39424
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon paź 26, 2009 10:55 Re: Mój Pięciokot cz.10 HEEELP!! Znowu mam kocięta!!

MariaD pisze:
kinga w. pisze:Dziś przy porannych chrupkach pierwszy był Lion, ale dostał szkoleniowego "strzała" od Futra. Bardzo subtelnego, bez pazurów, ale strzała. :twisted:
I dobrze. Małe trzeba wychowywać w szacunku i poszanowaniu starszych. Metoda bezstresowa nie jest dobra nawet dla kociąt. :D

Zgadza się. Jak najbardziej strzał im na zdrowie wyjdzie. Jeszcze taki delikatny... Bezczelnieją tu i próbuja fikać do rezydentów. Swoją drogą, dziś się Tysiek zapędził do zabawy z Bounty, ale jak ona sie odwróciła do niego to stchórzył. Fajnie wyglądało - taki byk do takiej kruszyny i nagle odwrót. :ryk:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon paź 26, 2009 11:17 Re: Mój Pięciokot cz.10 HEEELP!! Znowu mam kocięta!!

MariaD pisze:
kinga w. pisze:Dziś przy porannych chrupkach pierwszy był Lion, ale dostał szkoleniowego "strzała" od Futra. Bardzo subtelnego, bez pazurów, ale strzała. :twisted:
I dobrze. Małe trzeba wychowywać w szacunku i poszanowaniu starszych. Metoda bezstresowa nie jest dobra nawet dla kociąt. :D
Muszę to zacytować rodzicom moich przedszkolaków na najbliższym zebraniu :) Mogę podać źródło? :ryk:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon paź 26, 2009 11:20 Re: Mój Pięciokot cz.10 HEEELP!! Znowu mam kocięta!!

shira3 pisze:
MariaD pisze:I dobrze. Małe trzeba wychowywać w szacunku i poszanowaniu starszych. Metoda bezstresowa nie jest dobra nawet dla kociąt. :D
Muszę to zacytować rodzicom moich przedszkolaków na najbliższym zebraniu :) Mogę podać źródło? :ryk:

Naturalnie. I zacytować powiedzonko że doopa nie szklanka też. :mrgreen: Ja do tego dokładam jeszcze "morda nie porcelana", ale to nie tyczy dzieci a moich crash testów. :twisted:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon paź 26, 2009 12:56 Re: Mój Pięciokot cz.10 HEEELP!! Znowu mam kocięta!!

A światło to gdzie wyszło?
Obrazek

Mały śpioszek...
Obrazek

Przytulasty
Obrazek Obrazek

Dobrze nam razem...
Obrazek

To ja pomogę...
Obrazek
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon paź 26, 2009 13:02 Re: Mój Pięciokot cz.10 HEEELP!! Znowu mam kocięta!!

No nie, ona mnie kładzie na kolana... 8O 8O 8O 8O
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pon paź 26, 2009 13:03 Re: Mój Pięciokot cz.10 HEEELP!! Znowu mam kocięta!!

Jakie slicznoci malutkie :1luvu:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17883
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 26, 2009 13:04 Re: Mój Pięciokot cz.10 HEEELP!! Znowu mam kocięta!!

Agata&Alex pisze:No nie, ona mnie kładzie na kolana... 8O 8O 8O 8O

Kto "ona"? Bounty? Jest bossska!

Monika, tak - są cudne. I do wzięcia! I jeszcze takich cudów mam sześć do wygarnięcia z ogródków - do ręki przychodzą.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby


Post » Pon paź 26, 2009 13:07 Re: Mój Pięciokot cz.10 HEEELP!! Znowu mam kocięta!!

MaryLux pisze:Łomatko!

Co? No, dzicz mam w domu, co nie?
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon paź 26, 2009 13:07 Re: Mój Pięciokot cz.10 HEEELP!! Znowu mam kocięta!!

kinga w. pisze:
Agata&Alex pisze:No nie, ona mnie kładzie na kolana... 8O 8O 8O 8O

Kto "ona"? Bounty? Jest bossska!

Monika, tak - są cudne. I do wzięcia! I jeszcze takich cudów mam sześć do wygarnięcia z ogródków - do ręki przychodzą.


no pewnie, że Bounty :mrgreen: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Już wysłałam Alexowi zdjęcie, niech się męczy :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pon paź 26, 2009 13:09 Re: Mój Pięciokot cz.10 HEEELP!! Znowu mam kocięta!!

Agata&Alex pisze:
no pewnie, że Bounty :mrgreen: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Już wysłałam Alexowi zdjęcie, niech się męczy :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Zmiękczasz faceta? Mam kołować transport? :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon paź 26, 2009 13:09 Re: Mój Pięciokot cz.10 HEEELP!! Znowu mam kocięta!!

kinga w. pisze:
MaryLux pisze:Łomatko!

Co? No, dzicz mam w domu, co nie?

Ta dzicz to pewnie taka dzika jak ze mnie ksiądz Alojzy

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 26, 2009 13:13 Re: Mój Pięciokot cz.10 HEEELP!! Znowu mam kocięta!!

kinga w. pisze:
Agata&Alex pisze:
no pewnie, że Bounty :mrgreen: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Już wysłałam Alexowi zdjęcie, niech się męczy :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Zmiękczasz faceta? Mam kołować transport? :mrgreen:


jemu się właśnie taka marzy a jeszcze jak piszesz, że jest miziasta i uwielbia siedzieć na kolanach, to jego szczyt marzeń :mrgreen:. a tak jeszcze podpytam jak tam u niej z kuwetką :oops: no i kiedy taki maluch się nadaje na sterylizację :?:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pon paź 26, 2009 13:16 Re: Mój Pięciokot cz.10 HEEELP!! Znowu mam kocięta!!

MaryLux pisze:
kinga w. pisze:
MaryLux pisze:Łomatko!

Co? No, dzicz mam w domu, co nie?

Ta dzicz to pewnie taka dzika jak ze mnie ksiądz Alojzy

Bounty jest dzieckiem dzikiej kotki - jej matka nie daję się dotknąć, zachowuje ok 2m dystansu od człowieka, a jednak właśnie Bounty wzięta na ręce od razu zaczęła mruczeć i ani myślała wiać. Lionek to podrzutek - ktoś miał kocięta i żeby się kotka nie "zepsuła" dał jej pokarmić parę tygodni, po czym się pozbył maluchów podrzucając takie sześciotygodniowe na działki. I Lionek złapany zawalczył w pierwszym momencie dzielnie orząc mi rękę, a pierwszego dnia w domu umykał przed dotykiem, choć nie krył się po kątach.
Agata, kuweta ok - załapała szybciej niż Lion (tylko raz zrobiła siku poza) i już trafia bez problemu. Sterylizacja jak dojrzeje. Nie wiem dokładnie, ale to kilka miesięcy. Moje były ciachane dorosłe - Futro po porodzie i odchowaniu małych bo zgarnęłam ciężarówkę a @@ w DT i też już dorosłe zupełnie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 316 gości