Budrys, Migdał i Vanilka

Możesz

i MOżesz podesłać watek Falki, mają zajrzeć na miau, a wiedzą, zę ona z Vattenfala

Sila nie wiem czy na pewno jest typem jedynaczki. Za to wygląda, że na pewno dużo przeszła i to się na niej odbiło

Myślałam,z e to u mnie Migdała się bała i dlatego nie wędrowała po mieszkaniu dużo. A tu widac coś jeszcze było i boi się nadal

TZet mi się wyrabia...

Ostatnio miał ufajdaną Vanilkę, Budrys zrobił zrzut ze śniadania, a wczoraj rzucał mięsem po kuchni żeby koteczki zjadły kolację :twisted:

I co z tego, ze podłoga brudna, że kolację to one już w sumie jadły, ale przeciez na pewno miały ochotę na mięso jeszcze :053:

hehe

Od jutra znów będą goście :roll:

Wracają dwa kociaki z sierpniowej adopcji

Alergia

A pytałam wyraźnie czy na pewno, czy sprawdzali

Bury kocurek, marmurkowa panienka, mają 4,5 miesiąca teraz. No i nie znają moich kotów, poszły do adopcji od razu z łazienki.

powroty są najtrudniejsze

Przykro z powodu tych kociaków

Znowu muszą szukać domu

Mam nadzieję, że przynajmniej Sila się odstresuje, że Pan do jej szansę :ok:

Sila została poznana z drugim kotem
pierwszy dzień syki
drugi wąchanie i pacanie łapką
kota się jakby mniej boi niz człowieka, ale kot ją zaczepia, ona zwiewa, on goni... boję się by nie było powtórki z Migdała

Goście przybyli.... i jest sajgon

Ferdek i Fresca to teraz Olivier i Pusia. KOciaki noszona na rękach przez trzylatkę, kochane i miziaste.... zachowują się jak dzikusy

Bluzgi i jazgoty na widok moich kotów. Jak podszedł do nich Budrys to Olivier wprał Puśce

Zabrałam Puśkę i do rana nie mogły do siebie nawet podejśc bo się naparzały

Dwa kochające się koty.
Ja miałam obawy przed ich dotknięciem tak syczały. Pusia nie wiedziała czy strzelać baranki czy mnie walić łapą.
Dużo gadają.
Rano skorzystały kuwety, pochrupału chrupki.... i bluzgały ile wlezie.
Moje koty mocno zdziwione co się kurde dzieje.....

A jeszcze Sila daje się zaganiać kocurowi w kąt, on siedzi i jej pilnuje... Znaczy się już na 90% wróci.... A wtedy ja się wyprowadzam

Uspokoją się, zobaczysz :ok:

oby szybko

Ferdek vel Olivier

Fresca vel Pusia

I jeszcze kilka

Fresca jest śliczna...

biedne wystraszone dzieciaki...

ogłaszasz już?

Miałam wczoraj telefon w sprawie kota (przekierowany z Łodzi :O), zaproponowałam któregoś z tych dzieciaków... Zobaczymy...
Jak ten dom któregoś nie weźmie to chyba najpierw wytnę towarzystwo, ale to się musza uspokoić.

Widzę, że Twoje urodziny przebiegają równie uroczo jak moje. Kota dzisiaj znalazłam pod klatką schodową - taki prezencik.
W każdym razie wszystkiego najlepszego :birthday:

Dzięki i też wszystkiego najlepszego

JA dziś nic nei znalazłam, tzn żadnego kota, za to znalazłąm tymczas dla dwóch.

Za to zamorduję Puśkę i Oliviera :evil:

Roznosi je energia a nadal się nie lubią z moimi kotami, nie znoszawrec. Warkot i syki prawie non stop. łazą, skaczą, zrzucają, grają na żaluzjach, obgryzają kwiatka.
Pazurów nie dadzą obciąć takie są nerwowe a mają wielkie i długie pazury, już mam nogi podrapane.
Pusia gada do mnei barankuje, ale na koty strasznie warczy, migdałowi chciała wprać.
O właśnie przegryza mi kabel od głośników. No oskalpuję :evil:

Olivier to taki misiek. On pewnie prędzej się dogada z moimi kotami. Wskoczył na pólkę i oberwuje
Głodne są ale nic nie smakuje.
No i mają robale :roll:

niech je szybko ktoś adoptuje bo zwariuję...

Budrys, Migdał i Vanilka

Kto przegląda forum