luki4ever pisze:witam,
wczoraj dostałem informację, że przy ulicy Zakątek wyrzucono z piwnic w jednym z bloków 6 dorosłych kotów i 4 małe (mają 3-4 miesiące) We wspomnianym bloku mieszka ponoć jakaś kobieta która uwzieła się na koty i w porozumieniu ze spółdzielnią (ma tam kontakt z prezesem) podczas remontu elewacji wymieniono okna na takie których nie da się otwierać.
Obok jest jakiś ogródek w którym właściciel zgodził się aby na zimę umieścić im budki. Co o tym myślicie ?
już lubię tego człowieka

budki właśnie nadciągają, z tym, że te sa już chyba wszystkie zagospodarowane.
Edit_f, możesz zamówić 9 sztuk? Proponuję przeznaczyć wczorajszą kwotę i to co przyniósł Marek za sterylkę (80 zł) na budki, wystarczy na 6, za pozostałe 3 zapłacę z naszej kociej skarpetki
właśnie rozmawiałam z p. Teresą z Prokocimia, mam świetną wiadomość - cała szóstka działkowych szylkretek plus Paskal jak wyzdrowieje to pójdzie na oswajanie do p. Jasi, też z Prokocimia. Ma duże zasługi. Nie wiem czy ktoś pamięta takie srebrne cudo z działek prokocimskich, żarłoczne i drapieżne do upadu, teraz śpi z panią Jasią w łóżku
Lutra, moje średnie dziecko wyprostowałoby Twoje życzenia, ponoć na tyle mi blisko do setki, że lepiej mi życzyć 150 lat. Wyhodował człowiek żmiję na własnej piersi 