Dzwoniłam rano do Bobika ... w nocy nie było biegunki , raz wymiotował ....
Czuje się tak sobie ...Siedzi w pozycji skulonej , typowej dla bólu całego brzucha przy pp.
Temp. rano - 39
Zaraz jadę podać mu kolejną dawkę TFX , poproszę żeby mi go przyniesiono....
Mania bez zmian

Je, bawi się, koopy idealne w kuwecie , teraz troszkę się błyszczą

po siemieniu , które prewencyjnie podaję jej kilka razy dziennie do pysia ...Nawet lubi

Jest fantastyczną kotką ...niesamowitą przytulanką , barankuje i ugniata cały czas .....a jednocześnie jest typową łobuzicą , która nachalnie zaczepia do zabawy , podgryza itp.....

No i drze się cały czas .taka jest rozmiaukulona...Chce by cały czas się nią zajmować ...
Wygląda ślicznie , sierśc ma błszczącą i mieciutką - na razie OKAZ ZDROWIA.
Wciąż jednak porszę o kciuki za Bobika - żeby zdrowiał , i za Manię , żeby się nie rozchorowała ...
TZ właśnie pojechał do Spinki , dla której to , na weekend , nie zostało zwyczajowo wyłączone ogrzewanie w całej firmie (140mkw):) , bo przecież niunia nie może siedzieć w zimnie ...

:)
Czuje się dobrze , ale siedzi samiuteńka jak palec .... Bardzo potrzebuje człowieka. Ona, podobnie jak Mania cały czas ugniana i mruczy jak szalona ..
Niech ją ktoś weźmie na DT , bo ja nie mogę ...

Bardzo mo jej szkoda ....
TZ wymyślił genialnie , że przywizie ją do Mani to będzie im super ....

Faceci naprawdę nie słuchają co się do nich mówi , zagrozenie ? jakie zagrożenie , przecież obie są zdrowiutkie ....
Mam jeszcze problem natury technicznej ..mianowicie : jutro mam zabierać Franka rano z kliniki i wieźć na DT .
Chyba nie powinnam go zawozić swoim samochodem , bo codzinnie jeździły w nim kociaki ...
Czy ktoś dysponuje jutro rano samochodem ?
Żeby zawieźć Kacpra na DT , ze Stefczyka na Glinianą ? Między 8 a 9 rano ?
Proszę ....