Najdroższe Dranie Świata i ja. Fotki z Wizyty Gości ;) s.100

No niby ten mój z liceum też ma mózg i nie waha się robić z niego użytku :roll:

...
Tak, wiem, Plunio jest wyjątkowy :crying:

i przez ten brak mózgu całe życie ma przes**ne :crying:

alus1 pisze:nie mogę, Wielbładzio nie może przecież pisać w kolejnym podziemiu zakopana przez moje skojarzenia

Ploooosę

Baaardzo Ładnie Plooooosię

*anika* pisze:
alus1 pisze:nie mogę, Wielbładzio nie może przecież pisać w kolejnym podziemiu zakopana przez moje skojarzenia

Ploooosę Baaardzo Ładnie Plooooosię

nie no Ty masz nieletnich w domu, mowy nie ma :mrgreen:

Ten wątek bywał już nie dla nieletnich :roll:

- że przypomnę choćby wężyki i ogórki :roll:

ale jest tuż przed północą - więc już można :twisted:

ale jak mam deprawować takie slodkie rude kocie :crying:

wszystkie rude i czarne kociaki ŚPIĄ, o! :mrgreen:

Bure też śpią, łaciata krowa też. Tylko farbowany blond-rudo-brązowy wielbłąd siedzi i klepie w klawiaturę :roll:

...

Dobra - idę spać, przeczytam rano

mam nadzieję, że mi się Piotrusie przyśnią...

Ja też idę spać, jutro od rana zamierzam sprzątać :twisted:

Wraz z kłakami planuję wreszcie raz na zawsze usunąć z mieszkania wszystkie ich ruchome dystrybutory :twisted:

Skończyłam :twisted:

Obszczane dwa drapaki, kąt w kuchni, kąt w korytarzu i kąt za komputerem :twisted:

Pod komputerem to pewnie Obisia, w korytarzu jak zwykle Licho... ale to w kuchni i drapaki :roll:

??? Na olewaniu złapałam też ostatnimi czasy dwukrotnie złośliwego burasa, więc część pewnie ona...
Weź tu teraz bądź mądra i zgaduj, które gdzie szczy i dlaczego :twisted:

, a w międzyczasie jeszcze sprzątaj oczywiście, bo inaczej zginiesz razem z tymi kotami ze smrodu i brudu :crying:

...
Za dużo tu ich jest

I to wyłącznie z mojej i tylko mojej winy

Warczą na siebie, biją się, burasy zastraszają małą bezbronną marmurkę... No i w efekcie każdego kolejnego dnia robią mi z mieszkania coraz większy chlew - jak w jakiejś kociarni, a nie w - jakby nie było MOIM prywatnym - ludzkim mieszkaniu...
Zamówiłam w markecie zoologicznym ten nowy preparat Urine Off, od razu w dwóch wersjach :roll:

Ręce mi opadają.

I jak ja jeszcze do tego wszystkiego 'mam prawo' sama chorować :roll:

...?