K-ów, kociak wyleciał z IV p. i się zepsuł... dziwne ....;-[

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 24, 2009 11:02 Re: K-ów, nadciągają ciemne chmury ... :-(

witam bardzo serdecznie Panie Łukaszu, bardzo miło mi powitać kogoś takiego jak Pan na wątku naszych kociaków tylko bardzo żałuję, że poznaliśmy się w takich okolicznościach. Nadal możemy tylko trzymać za Felicję, jest w dobrych rękach i dobrych warunkach ale musi chcieć walczyć. Co do schroniska, wiadomo, że to nie sanatorium ale na pewno wiele rzeczy można by poprawić.
Bardzo chętnie widziałabym Pana w naszych szeregach. Koty ogromnie liczą na ludzi Pana pokroju (występujących w przyrodzie bardzo nielicznie, niestety).

Milu teraz to ja bardzo liczę na Ciebie, bo wislackikot dzwonił, że jeszcze siedzą u weta, bo kolejka a gdzie tam Kłaj, zwłaszcza, że budę trzeba ocieplić styropianem, bo Lutra nie zdążyła. Mam nadzieję, że w ogóle do 17-stej dojadą do domu :roll:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 24, 2009 11:14 Re: K-ów, nadciągają ciemne chmury ... :-(

Będę będę - jadę teraz do centrum bo muszę, ale potem na 14 no ewentualnie 14 z minutami będę na Kocimskiej. Proszę do mnie dzwonić jakby coś się działo, bo zaraz wychodzę i będę bez dostępu na forum.

milu

 
Posty: 4093
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 24, 2009 11:22 Re: K-ów, nadciągają ciemne chmury ... :-(

Jafusiu, to ja Ciebie tez poproszę jednak o to przyjście, bo ja to tylko jakimś cudem bym zdążyła a sama Milu do klatki towarzystwa nie zagoni

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 24, 2009 11:23 Re: K-ów, nadciągają ciemne chmury ... :-(

Czy w związku z zaistniałą sytuacją spotkanie się odbędzie?
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob paź 24, 2009 11:27 Re: K-ów, nadciągają ciemne chmury ... :-(

ok będę na kocimskiej ok. 14.30 (mam nadzieję że, nie będzie dużych korków)
gdzie kot w rękawiczkach czeka na mysz...

Obrazek Obrazek

Jafusia

 
Posty: 805
Od: Pon sie 11, 2008 13:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 24, 2009 11:30 Re: K-ów, nadciągają ciemne chmury ... :-(

Liwia pisze:Test na pp może być fałszywie ujemny. Jeden z miotów który umarł u mnie na pp (potwierdzoną testami i sekcyjnie) do końca miał wielkie leukocyty (w zależności od kociaka) rzędu 25-45 tys.

Dziewczyny, z całego serca współczuję tej pakudnej soboty :(


no właśnie wiem ale w jej przypadku to chyba i tak już wszystko jedno co to, bo poddała się :cry:

do sobotnich zdarzeń dołączyła Nastusia, ropny katar powrócił, po 3 dniach od skończenia antybiotyku :( a już liczyłam na jakiś cud. A tak to znowu się dusi więc Robert jeszcze musi jechać do mamy zawieźć leki dla Nastusi

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 24, 2009 11:31 Re: K-ów, nadciągają ciemne chmury ... :-(

kosma_shiva pisze:Czy w związku z zaistniałą sytuacją spotkanie się odbędzie?


czekam na wyniki sekcji.
ja na pewno będę, bo trzeba porządnie zdezynfekować wszystko, bo wirusy szaleją i się namnażają

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 24, 2009 11:48 Re: K-ów, nadciągają ciemne chmury ... :-(

no i dlaczego ona się poddaje, słaba bidusia..:(

Ja również zapraszam Pana do zasilenia naszych szeregów.
Pmaganie to dobre lekarstwo na wszystko! Może więcej uda się uratować.
Ostatnio edytowano Sob paź 24, 2009 12:02 przez kosma_shiva, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob paź 24, 2009 11:49 Re: K-ów, nadciągają ciemne chmury ... :-(

wieści z Kłaja też hiobowe - pojawił się, chociaż to nie najlepsze określenie, jakiś 3-4 miesięczny burasek, Robert go właśnie zakopał w lesie :cry: Czy to koniec na dzisiaj???

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 24, 2009 12:40 Re: K-ów, nadciągają ciemne chmury ... :-(

Tweety pisze:
kosma_shiva pisze:Czy w związku z zaistniałą sytuacją spotkanie się odbędzie?


czekam na wyniki sekcji.
ja na pewno będę, bo trzeba porządnie zdezynfekować wszystko, bo wirusy szaleją i się namnażają


Agnieszka, o której będziesz?
Ja też przyjadę! Na pewno.
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob paź 24, 2009 13:36 Re: K-ów, nadciągają ciemne chmury ... :-(

Felicja czuje się odrobinę lepiej, ale nie mam odwagi skakać z radości bo wiem, że może to być zgubne. Pani dr znalazła troszkę płynu który pobrała do badania, było go na tyle mało, że nie potrafi stwierdzić jednoznacznie czy to fip. Udało się także podnieść temperaturę do 36 stopni. Wieczorem będę miał kolejne informacje.

luki4ever

 
Posty: 43
Od: Czw paź 22, 2009 20:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 24, 2009 13:44 Re: K-ów, nadciągają ciemne chmury ... :-(

Będę ok 16-stej, chcę posprzątać.
Bezpośrednią przyczyną śmierci kocurka był chłoniak. Musiał jakiś czas nie jeść, żołądek był puściuteńki ale nie było śladów wymiotów czy biegunki, pozostałe organy w porządku. Musiał go ten brzuszek bardzo boleć, był silnie zagazowany.
Szylkrecia jest na obserwacji.

Dzwonił pan Łukasz, jest minimalnie lepiej gdyż udało się podbić temp. do 36 i nawet zaczęła trzeźwo patrzeć ale to tylko nadzieja, nadal jest bardzo kiepsko. Pojawiła się odrobinka płynu w brzuszku, za mało aby stwierdzić czy to FIP.
Cały czas zachodzę w głowę dlaczego w schronie podawano Felicji virbagen... Drogie to jak upiór (250 zł ampułka), raczej nie podaje się tak, bo tak, natomiast nie dostała żadnego antybiotyku i co najwyżej jedną kroplówkę, odwodniona była do granic możliwości.

Milu z wislackimkotem i dr Miśkowiczem walczą na Kocimskiej, nawet tam nie dzwonię. Dowiem się wszystkiego jak wróci mnie zmienić przy Monice

Kinya pisała na wątku kłajszczaków, że z Kluskiem jest niedobrze. Dzisiaj to jakiś hardcore :cry: :evil:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 24, 2009 13:48 Re: K-ów, nadciągają ciemne chmury ... :-(

Aga,

ja mam autobus o 15.30. Bede u kotow w przeciagu godziny. pomoge Ci!
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob paź 24, 2009 15:13 Re: K-ów, nadciągają ciemne chmury ... :-(

Tweety pisze:Będę ok 16-stej, chcę posprzątać.
Bezpośrednią przyczyną śmierci kocurka był chłoniak. Musiał jakiś czas nie jeść, żołądek był puściuteńki ale nie było śladów wymiotów czy biegunki, pozostałe organy w porządku. Musiał go ten brzuszek bardzo boleć, był silnie zagazowany.
Szylkrecia jest na obserwacji.


Solangelica pisała, że kocurek wczoraj wymiotował na żółto.
Dobrze, że to nie pp

Ja niestety jeszcze siedzę w pracy :(
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob paź 24, 2009 16:12 Re: K-ów, nadciągają ciemne chmury ... :-(

Ale sie porobiło.
Trzymam za kociaki bo nic wiecej nie mogę na razie zrobic.

elzak3

 
Posty: 2531
Od: Pon lis 19, 2007 11:31
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 185 gości