Nie planowałam tych kociąt... O czym śni Sasza? s.27

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 22, 2009 13:57 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

Zapomniałam napisać, że ....
Dziewczynki mają już po 1,8 kg!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw paź 22, 2009 14:10 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

villemo5 pisze:Zapomniałam napisać, że ....
Dziewczynki mają już po 1,8 kg!!


8O maleńtaski :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw paź 22, 2009 14:27 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

Emil by ich przygniotl jedna lapka...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob paź 24, 2009 11:00 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

Kilka fotek burego diabła :wink:
Obrazek Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob paź 24, 2009 11:01 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

Jakie cudo :1luvu:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 24, 2009 11:02 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

No :mrgreen:
Kochane jak nie wiem.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob paź 24, 2009 12:32 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

Więcej zachwytów nam trzeba!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob paź 24, 2009 16:02 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

Pieknosci mala. Tygrysek zloty :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob paź 24, 2009 21:54 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob paź 24, 2009 22:12 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie paź 25, 2009 15:26 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

Ukladasz ich tak do zdjec? :lol: Super!

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Nie paź 25, 2009 15:29 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

Dzisiaj zawiozłam Lenkę do DS. DS jest w Toruniu. To para studentów. Mają już jedną koteczkę młodszą od Lenki i szukali dla niej towarzystwa. Smarkata rezydentka nie przyjęła Lenki z otwartymi ramionami. Dostała wścieku i syczała na moje maleństwo. A Lenka tylko popatrzyła nie rozumiejąc o co jej chodzi. Opiekunowie kotek są bardzo sympatyczni, mają zdrowe podejście i pozostaje mi mieć nadzieję, że koteczki szybko się dogadają.
Spłakałam się strasznie. Mam dzień do bani...

Poproszę o kciuki za szybkie dogadanie się kotek!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie paź 25, 2009 15:38 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

Jestem wiśnia zakręcona jak słoik... :oops: :oops: :oops:

Zapomniałam napisać, że to novena poratowała mnie transportem i dzięki temu Lenusia nie musiała tłuc się pociągami.

Novena dziękuję za pomoc!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie paź 25, 2009 15:40 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

SecretFire pisze:Ukladasz ich tak do zdjec? :lol: Super!

Nie! To siostrzyczki i same tak się układają. Saszka smutna. Tuli się do taty. Ale widać, że smutna.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie paź 25, 2009 15:48 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Ja tez co najmniej tyle potrzebuje... Jak to sa dwie dziewczynki, to powinno szybko sie znalesc.
Emil nie schodzi Lilly z drogi, ale tez nie idzie na przeciw. Tez nie wiem co robic i boje sie, ze tak zostanie. Ona przychodzi do pokoju ale wiecje czasu spedza sama w sypialni. Jest straszna mizanka i przylepa. Kochana malutka z zadlugimi pazurkami (Aga moze masz racje i bede musiala obciac...).
Nie podoba mi sie, ze ona tam sama jest, ale caly dzien z nia tam nie moge siedziec. I tak duzo, ze w poludnie spalismy razem i nikt nikogo nie pobil. Zobaczymy co dalej. Jutro jednak do pracy ide i sami beda caly dzien. Martwie sie...

A do nowych otwieraczy puszek bedziesz miala kontakt?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 105 gości