Sisi - ma swój dom i Grubciobraciszka :)

Biedne maleństwo... Bardzo bardzo mi przykro :cry:

Leosiu... biegaj z Luną po tęczowych łąkach... [']

Kostrzyńska Luna [*] 07.09.2009

Madzia...bardzo mi przykro...przytulam.

Koty nie umierają. Zmieniają tylko datę narodzin...

[*][*][*]

Przytulam mocno.

(*) (*) (*)

['] ...

Dziękuję za wpisy i zainteresowanie. W ogóle nie spodziewałam się tego, że Leosię spotka taki los. Myślałam, że to nawrót kk i że szybko sobie z tym poradzimy. A tu okazało się, że ten wstrętny FIP znów zebrał żniwo

mój TŻ bardzo to przeżył, bo wiózł Leosię aby jej pomóc a musiał się z nią rozstać. Na szczęście wytłumaczył to sobie i stwierdził, że tym bardziej teraz uważa, że trzeba tym zwierzętom pomagać. Cieszę się, że tak do tego podszedł, bo bałam się, że nie będzie chciał tymczasów..
Leosiu słoneczko biegaj po tęczowych polach [*]

U Sisi wszystko w porządku. Ta kuleczka daje tyle szczęścia. Oczko trochę się jej fafluni, ale zakraplamy i mamy nadzieję, że będzie coraz lepiej. We wtorek albo w środę będą zdejmowane szwy.

Ja osobiście nie nadaję się do takich przeżyć. :cry:

Teraz tylko, żeby Sisi to wszystko przetrzymała. :ok:

Madziu bardzo mi przykro :cry:

Leosiu [*]

kasia86 pisze:Ja osobiście nie nadaję się do takich przeżyć.

Teraz tylko, żeby Sisi to wszystko przetrzymała.

Kasiu, nikt się nie nadaje.
Nie ma takiej osoby.

[*] [*] [*] :cry:

['] ..... Nie spdziewałam się takiego zakończenia krókiego życia Leosi...To Sisi była bardziej przez los pokrzywdzona a raczej przez chorobę...a tu się okazuje, że to Leosia na zewnątrz zdrowa, wewnątrz toczyła bój o życie. Tak mi przykro Madziu, nie tak miało być. Bardzo szkoda, no cóż. Pozostaje tylko smuteczek, że odszedł kolejny, cudowny koteczek... :cry:

Dopiero teraz doczytałam co się stało
Bardzo mi przykro :cry:

Pa pa Leosiu [*]

Witaj piękna Księżniczko :1luvu:

Księżniczka Sisi pozdrawia wszystkie kibicujące jej Ciocie

Wszystko u nas w porządku. Byliśmy dziś z małą u Cioci CoolCaty, okazało się, że malutka sama powyciągała sobie szwy

został tylko jeden i Ania go wyciągnęła. Mamy zmienione kropelki. Teraz będzie solcoseryl z maxitrolem. Ania oceniła, że z oczkiem nie jest źle

Sisi dostała zastrzyk z Zylexisu i odstawiamy antybiotyk. Trzeba trzymać kciuki, żeby wszystko ładnie poszło i żeby już nasza ślicznotka zdrowa była :ok:

W ogóle to mnie mój TŻ rozwalił.......w nagłym przebłysku wczoraj stwierdził, że do małej bardzo pasuje imię Elwirka :twisted:

Sisi - ma swój dom i Grubciobraciszka :)

Kto przegląda forum