~~~Dziadunio.............................................[*]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt wrz 11, 2009 21:14 Re: ~~~Dziadunio grzeje kosteczki w cudownym DT w Przemyślu !!!!

msb259-znowu korzystam z niku syna bo za diabła sie nie zaloguję ,a dziaduniu teraz stał się upierdliwym miziakiem .Dzisiaj popołudniu jak troche poszłam poleniuchowac na łózko syna to wskoczył i tak palna mnie tym swoim łepkiem że zobaczyłam całą mleczna drogę i zastanawiałam się czy nos mam cały.Motorek jego chodzi najgłośniej i teraz nie daje się juz wywalić z łóżka .Przestał być znikajacym kotem ,teraz jest kotem wszędobylskim.warto było czekać.Te jego oczyska są cudne a w nocy świeca jak dwa zaczarowane spodki z ufo.Wniosek nasuwa się sam trzeba czasem duzo cierpliwości do kota po przejściach a w końcu uwierzy w ludzi.teraz to nie pozostaje mi nic innego jak zdobyć szklaną kulę i zacząć czarować bo juz mam dwa koty czarne Cudownego dziadunia którego wołamy Duniu i zaczyna reagować na imię i czarna Ksantypę bez oczka obecnie zwana Tusią( zaznaczam że miotłę już mam ).

chester 16900

 
Posty: 42
Od: Śro wrz 02, 2009 14:27

Post » Pt wrz 11, 2009 21:22 Re: ~~~Dziadunio grzeje kosteczki w cudownym DT w Przemyślu !!!!

Grzeje kosteczki. Wspaniale jak ma się to ciepełko, oczywiście ciepełko serca, aby mieć się gdzie grzać.




Leon wciąż marznie na dworze.
Zajrzyjcie na banerek pod spodem.
Obrazek Obrazek Obrazek

Temida75

 
Posty: 1756
Od: Śro sie 19, 2009 14:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 11, 2009 21:31 Re: ~~~Dziadunio grzeje kosteczki w cudownym DT w Przemyślu !!!!

Szkoda że nie jestem w stanie przygarnąć jeszcze jednej bidy ze względów finansowych ale i tak całego świata nie zbawię a ludzi nie nauczę kochać zwierzaki a szkoda nie wiedza co tracą.

chester 16900

 
Posty: 42
Od: Śro wrz 02, 2009 14:27

Post » Pon wrz 14, 2009 18:29 Re: ~~~Dziadunio grzeje kosteczki w cudownym DT w Przemyślu !!!!

Nasz Dziaduniu jak go mama pieszczotliwie woła Duniu (zaczyna reagować na imię chyba że na mamę) naprawdę jest teraz ogromnym miziakiem i przylepą od mamy domaga się głasków barankuje leży z nią na łózku i cały czas trzeba go miziać ale mama zobaczyła że jej Duniu strasznie się slini jak mówi w kocim języku coć tak jak nasza Ksania vel Tusia.Okazało sie że to naprawdę sędziwy staruszek na górze ma tylko jeden ząbek kiełek a na dole aż cztery.No to zaczęło się mielenie mięska bo sobie kotuś nie poradzi gerberki przecierki,a jej Duniu domaga się kochanie jakby chciał nadrobić stracony czas lub zebrać głaski na zapas.Jedno jest pewne w naszym domu rządzą mama i jej zwierzynieca my z siostrą dodatki ale niech tam sami je lubimy.

chester 16900

 
Posty: 42
Od: Śro wrz 02, 2009 14:27

Post » Pon wrz 14, 2009 18:58 Re: ~~~Dziadunio grzeje kosteczki w cudownym DT w Przemyślu !!!!

Jak cudownie :kotek: A nasz Leon wciąż marznie. Zajrzyjcie do niego na banerek.
Obrazek Obrazek Obrazek

Temida75

 
Posty: 1756
Od: Śro sie 19, 2009 14:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 15, 2009 11:40 Re: ~~~Dziadunio grzeje kosteczki w cudownym DT w Przemyślu !!!!

Po długich cierpieniach udało się zalogować.Mój Duniu jest przekochany szczerbatek teraz upierdliwy z mizianiem do bólu.Jak syn pisał jakby chciał nadrobić stracony czas a wydaje niesamowite dżwięki inne niż pozostałe moje kociaste.Jak wiecie dołączyła do naszej ferajny na stałe Srebrna z Łodzi tymczas zmieniony na stałe .To też stara koteczka kochająca ludzi ponad wszystko lubiąca psy natomiast koty be ale pracujemy cierpliwie.Aha Duniu jest zazdrośnikiem na łóżku moż być jeszcze mania natomiast wszystko inne goni łącznie z foksterierką i autentycznie wydaję dżwięk jakby szczekał do psa a sunia grzecznie starszemu panu ustępuje.Oczyska dalej ma cudowne duże świecą nocą sierść błyszcy blaskiem tylko czasem jeszcze porusza się na ugiętych łapkach ale częściej biega pewnie i nie jest kotem widmo jak na początku.Może ktoś też ktoś wypatrzy Leona przed zimą i da mu kochający domek.

msb259

 
Posty: 380
Od: Pon lut 09, 2009 8:03

Post » Nie wrz 20, 2009 19:13 Re: ~~~Dziadunio grzeje kosteczki w cudownym DT w Przemyślu !!!!

Odwiedzam Dziadunia na jego wątku i widzę, że nadal grzeczniutko grzeje kosteczki i świetnie sobie radzi. :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 20, 2009 20:01 Re: ~~~Dziadunio grzeje kosteczki w cudownym DT w Przemyślu !!!!

Dziadunio jest teraz super miziakiem tylko nie zawsze pozwala głaskać się po brzucholu wtedy leje łapa ale pazurki schowane dzisiaj przyjechał burasek na tymczas ze Stalowej Woli od ewarjuż jest wojna bo syn nie chce słyszec o oddaniu kota ten kocio nie ma instynktu samozachowawczego obłęd.Dziaduniu pieszczotliwie zwany Duniem dzieli pokój z Manią i trzymaja razem sztamę czasem sie gonia zdzielą łapami wzajemnie ale niegrożnie.tylko od wczoraj Duniu dwa razy zwymiotował nie wiele, dostaje jeść tyle co zawsze sama nie wiem bo apetyt ma .Jutro będę u wetka i zapytam się od czego to .Jedzenie świeże mania też by zwróciła nie po suchej.Bawi się temperatury nie ma,.może to nic grożnego.Troche chyba panikuję , zobaczymy.

chester 16900

 
Posty: 42
Od: Śro wrz 02, 2009 14:27

Post » Nie paź 18, 2009 8:55 Re: ~~~Dziadunio grzeje kosteczki w cudownym DT w Przemyślu !!!!

Co słychać u Dunia? :D
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Pt paź 23, 2009 9:26 Re: ~~~Dziadunio grzeje kosteczki w cudownym DT w Przemyślu !!!!

A co tu taka cisza? Dziadunio zapadł w sen zimowy? :wink:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 23, 2009 11:38 Re: ~~~Dziadunio grzeje kosteczki w cudownym DT w Przemyślu !!!!

O ile wiem,kotki u Małgosi czują się znakomicie,to super domek.Zakocony (i zapsiony) jednak ponad miarę,a w lecznicy kotka bez łapki i ogonka,strasznie miziasta i biedna, bo nikt jej nie chce. :cry: :cry: Dodam,że wspomniany Maciuś ze Stalowej Woli,który został u Małgosi wbrew zdrowemu rozsądkowi,ale na wyraźne życzenie Chestera najchętniej śpi ....na suni-bokserce.Szkoda,że nie ma zdjęć.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56131
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 23, 2009 12:23 Re: ~~~Dziadunio grzeje kosteczki w cudownym DT w Przemyślu !!!!

Zdjęcia beda a macius już maciejka bo bez jajeczny ale kochany.Duniu uśmiejecie sie ale dopiero teraz zwróciłam uwage pomimo że miziak zrobił sie okropny mruczy domaga sie głaskania barankuje mało okularóa nie rozwali dlatego sciagam je i zonk Duniu sama końcówke ogonka na pare białych kłaczków widziałam to ale myslałam że coś mu sie przykleiło a jak chciałam sciągnąc to okazało sie ze to jego własne i popatrzył sie jakby chciał powiedziec kobieto masz podwójne oczy a moje własne kłaczorki chcesz wyrwać.Całe moje zoo rozpuszczone na maksa,a ostatnio jak musiałam oddać maciusia na zabieg to wszyscy tesknili bo nie było go dwa dni a najgorzej bokserka pomimo tylu kotów szukała swojego pupila .Teraz ma go i nie odstepuje na krok.A Duniu to zupełnie inny kot przesłodki jednak docieralismy sie długo bardzo długo.Dlatego nie rozumiem jak ktos po paru dniach mówi nic z tego.u nas czasami było tak jak by naprawde tornado szałałoi były zniszczenia tylko my mówimy przedmioty rzecz nabyta miłość zwierzaka bezcenna.

msb259

 
Posty: 380
Od: Pon lut 09, 2009 8:03

Post » Pt paź 23, 2009 12:32 Re: ~~~Dziadunio grzeje kosteczki w cudownym DT w Przemyślu !!!!

msb259 pisze:my mówimy przedmioty rzecz nabyta miłość zwierzaka bezcenna.

Ech, żeby tak wszyscy myśleli i mówili...

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 04, 2009 14:49 Re: ~~~Dziadunio grzeje kosteczki w cudownym DT w Przemyślu !!!!

Mizianki dla dziadunia :kotek:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 09, 2009 14:33 Re: ~~~Dziadunio grzeje kosteczki w cudownym DT w Przemyślu !!!!

Dzisiaj jakieś fatum .Nie mogłam się zalogować musiałam dodać jedna cyferkę bo ...ach .Polazłam nie wiem po jakie licho do pracy z temperaturą ,a o 12.30 syn zadzwonił z krzykiem ze Duniu odszedł za TM.Pobiegłam do domu bo pracuje blisko a Mój Duniu jeszcze miał ciepłe futerko bez oznak życia .Odszedł cichutko jak nie Duniu nic na to nie wskazywało,co zrobiłam nie tak mam wyrzuty gdybym została w domu,jestem wredna baba siedze i rycze w gabinecie ,mogłam zostać.Tylko dlaczego On mnie zostawił?naprawdę jestem taka beznadziejna?Zawinęłam go w kocyk dałam jego piłeczkę wymiziałam na ostatek przeprosiłam za wszystko położyłam w pudełku po południu zakopie go na działce kolegi.Wetka mówi że to może mocznik może serducho nie dam go kroić.Naprawde jestem aż taka zła ze odszedł?Przepraszam Duniu wtedy kiedy mnie potrzebowałeś zostawiłam cię samego.P R Z E P R A S Z A M D U N I U Biegaj za tęczowym mostem szczesliwy.

msb2509

 
Posty: 84
Od: Pon lis 09, 2009 13:54

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 222 gości