Moje koty i ja, Uszatek bardzo chory :-(((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 20, 2009 6:36 Re: Moje koty i ja, Uszatek-drożdżaki w uszku :-(

Dziękuję za dobre słowa i słoneczko :D
Ja ostatnio w ogóle mało piszę, nie tylko w naszym wątku, zresztą ja zawsze byłam taka skryta i mało wylewna a teraz widząc i czytając o tym wszechobecnym nieszczęściu naszych czworonogów ten stan wyobcowania jeszcze się nasilił. :(
Mam nadzieję, że nie skończę w psychiatryku :oops: :mrgreen:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 20, 2009 9:45 Re: Moje koty i ja, Uszatek-drożdżaki w uszku :-(

jeżeli Cię to pocieszy to nie jesteś w takich uczuciach osamotniona
troche za duzo ostatnio nieszczęścia na wątkach
trzymam kciuki za zdrowie kociastych :ok:
i przede wszystkim Twoje Mar9 :ok: :ok:
musisz się trzymać
a że pogoda jeszcze taka trochę zniechęcająca .....
poradzimy sobie
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 20, 2009 13:23 Re: Moje koty i ja, Uszatek-drożdżaki w uszku :-(

Też przesyłam słonko, ale takie wirtualne, bo na niebie szare chmury...
Będzie lepiej.
Głaski dla kociaków.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 20, 2009 16:19 Re: Moje koty i ja, Uszatek-drożdżaki w uszku :-(

Ja i moje 4 kociaki również przesyłamy dużo słoneczka i ciepłych myśli.
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Wto paź 20, 2009 16:41 Re: Moje koty i ja, Uszatek-drożdżaki w uszku :-(

Mar 9 widziałas co sie dziele w schronie we Wrocławiu. :evil: Jak to dobrze, że wyciagneliśmy przynajmniej te dwa kociaki wczesniej :ok: :ok:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Wto paź 20, 2009 17:40 Re: Moje koty i ja, Uszatek-drożdżaki w uszku :-(

Marysiu bardzo ciepłe myśli Ci posyłam :ok:
Wiem co czujesz
czasem człowiek chętnie by się zaszył w jakimś ciemnym kącie
tylko to nic nie da
serce nie pozwala

Trzymam za Wasze zdrowie i za wszystko

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto paź 20, 2009 18:05 Re: Moje koty i ja, Uszatek-drożdżaki w uszku :-(

IKA 6 pisze:Mar 9 widziałas co sie dziele w schronie we Wrocławiu. :evil: Jak to dobrze, że wyciagneliśmy przynajmniej te dwa kociaki wczesniej :ok: :ok:


Nawet nie wiesz jak bardzo :roll: ... a teraz pomyśl ile nie udało się wyciągnąć :cry: a o ilu nawet nie wiemy... :(
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 20, 2009 18:06 Re: Moje koty i ja, Uszatek-drożdżaki w uszku :-(

A jak Uszaty?
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 21, 2009 7:37 Re: Moje koty i ja, Uszatek-drożdżaki w uszku :-(

Gibutkowa pisze:A jak Uszaty?

Wczoraj znowu bylismy u weta ale wieczorem juz nie miałam siły wchodzic do netu więc dzisiejszy opis będzie bez nazw leków, taki ogólny, szczegółowo mogę napisać z domu, gdzie będę widzieć nazwy leków.
Więc tak:
1) Kontynuujemy zastrzyki, wczoraj dostał w lecznicy, dodatkowe cztery do domu, tak więc kuracja zastrzykowa będzie w sumie na 15 dni
2) Do uszka dostałam nowe dodatkowe kropelki (2xdziennie)
3) Poprzednie kropelki dalej dawać do uszka.
4) Potem posypać strupek w uszku takim brazowym proszkiem
5) Na koniec popsikać sprayem (dzisiaj odbieram w lecznicy)
Uszko mam czyścić tylko z ropy i starać się nie zdzierać tworzącego się strupka.
Ten proszek i spray są właśnie po to aby wreszcie zasklepić tą rankę.
Uszatek powarkiwał trochę bo to bolesne zabiegi ale jakoś sobie poradziliśmy.
Za tydzień do weta.
Zabrałam też wczoraj do weta moja Agatkę no i okazało się, że te dziąsełko to jakieś zapalenie.
Na razie mam jej psikać sreberkiem koloidalnym a jak to nie pomoże to ząbki będą do usunięcia.
Kluseczka dalej na zastrzykach i kropelkach, na razie nie widze poprawy... zobaczymy co dalej.
Reszta kociarstwa oki
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro paź 21, 2009 11:23 Re: Moje koty i ja, Uszatek-drożdżaki w uszku :-(

Marysiu-wpadłam pozdrowic i miźnąć wirtualnie :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 21, 2009 12:14 Re: Moje koty i ja, Uszatek-drożdżaki w uszku :-(

Mała1 pisze:Marysiu-wpadłam pozdrowic i miźnąć wirtualnie :wink:

Tak bym chciała Wam pomóc w adopcjach ale ostatnio jakoś tak sie składa, że lądują u mnie kociambry z innych miast, a te kociambry, które mogłyby iść do DS nie idą, bo zero odzewu na ogłoszenia :( :( :(
A one takie słodkie są:
Romeczek to taki słodki urwisek, barankuje, rozrabia z Haneczką i Michałem, Happy nie schodziłaby z człowieka, Brzózka mruczy i udeptuje już na sam widok człowieka, Mruczek tęskni za spokojniejszym (czytaj: mniej-zakoconym) domkiem, ech gdzie te domki :( :( :(
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro paź 21, 2009 13:04 Re: Moje koty i ja, Uszatek-drożdżaki w uszku :-(

Domki są, ale chyba bardziej zagonione lub bez internetu.
Ostatnio jak dokarmiałam koty podszedł starszy pan i po rozmowie z nim 2 bezdomniaczki mają dom u jego syna.
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Śro paź 21, 2009 17:14 Re: Moje koty i ja, Uszatek-drożdżaki w uszku :-(

Bożena, super...

Marysiu, :ok:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro paź 21, 2009 17:47 Re: Moje koty i ja, Uszatek-drożdżaki w uszku :-(

właśnie miałam "odzew" na ogłoszenie o adopcji
tylko mi kobieta podniosła adrenalinę

trzymam mocno kciuki :ok: i myślę o Was ciepło
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro paź 21, 2009 23:15 Re: Moje koty i ja, Uszatek-drożdżaki w uszku :-(

Jesteśmy Marysiu i kciuki za Was zaciskamy
za zdrówko i udane adopcje :ok: :ok: :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 404 gości