NIKOSIA - maleństwo bez oczka. PP [*]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 21, 2009 7:35 Re: NIKOSIA - maleństwo bez oczka. PP

Jak Nikosia przetrwała noc?
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 21, 2009 11:25 Re: NIKOSIA - maleństwo bez oczka. PP

Nikosia powoli umiera...

nie wiem, nie mam doświadczenia, czy z takiego stanu można ją jeszcze wyrwać
czekam na weta
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro paź 21, 2009 11:28 Re: NIKOSIA - maleństwo bez oczka. PP

Nikosiu.....

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 21, 2009 12:46 Re: NIKOSIA - maleństwo bez oczka. PP

dellfin612 pisze:Nikosia powoli umiera...

nie wiem, nie mam doświadczenia, czy z takiego stanu można ją jeszcze wyrwać
czekam na weta


Saga umarła-walczyli no stop przez 4 godziny...straszny smród z wnetrza sie wydobył i ropa podczas agonii-wyniki sa wyrokiem dla pozostałych maluchów...bałaczka złosliwa...Kaja jest zagrozona najbardziej...załamałam sie totalnie-wszystkie jutro jada na badania krwi....wszystkie ze schroniska we Wrocławiu...Bardzo mi przykro...


Ucałuj Nikosie mocno....ale walcz o nia....Boze ktos by rzekł"to tylko kot",moze az tylko kotek...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro paź 21, 2009 12:54 Re: NIKOSIA - maleństwo bez oczka. PP

Bardzo mi przykro. :(
Mój Szaj też ma PP, test pozytywny. Dostał surowicę i jest intensywnie leczony.
I tez ma chore oczka :(
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro paź 21, 2009 13:11 Re: NIKOSIA - maleństwo bez oczka. PP

weszlam na chwile na watek :(
mam goracą prośbę o poinformowanie lecznicy dr Garncarza o pp - tam przynoszonych jest tyle kotow, a to swiństwo jest bardzo zarazliwe :( moze powinni zdezynfekowac pomieszczenie?

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro paź 21, 2009 14:18 Re: NIKOSIA - maleństwo bez oczka. PP

do lecznicy dra Garncarza dzwoniłam już wczoraj


Nikosia odeszła [*]
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro paź 21, 2009 14:44 Re: NIKOSIA - maleństwo bez oczka. PP [*]

['] :cry:
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Śro paź 21, 2009 14:44 Re: NIKOSIA - maleństwo bez oczka. PP [*]

Nikosiu, to nie tak miało być... nie tak... zupełnie nie tak... [']['][']
:cry: :cry: :cry:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 21, 2009 15:00 Re: NIKOSIA - maleństwo bez oczka. PP [*]

O Boże - biedactiwo
Mój Maksio ma pp, czekam na wyniki. :( :( :( :( On dorosły...na szczęście; ja już nie mam siły :cry:
Ostatnio edytowano Śro paź 21, 2009 15:26 przez AnielkaG, łącznie edytowano 1 raz
AnielkaG
 

Post » Śro paź 21, 2009 15:15 Re: NIKOSIA - maleństwo bez oczka. PP

dellfin612 pisze:do lecznicy dra Garncarza dzwoniłam już wczoraj


Nikosia odeszła [*]


Bardzo mi przykro-spij maleńka...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro paź 21, 2009 15:58 Re: NIKOSIA - maleństwo bez oczka. PP [*]

Basiu,przykro mi bardzo :cry:
Dla malutkiej[*]
Wiem co to za cholerstwo,ponad dwa lata temu odebrało mi 3 kociaki :cry:
Obrazek
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę.
Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa.
Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko.
Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.

kotek72

 
Posty: 2223
Od: Pt sty 13, 2006 20:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro paź 21, 2009 16:20 Re: NIKOSIA - maleństwo bez oczka. PP [*]

Wiem Ewa, to najgorsze cholerstwo wywołuje panikę. I jest tak strasznie rozpanoszone.
Anielko, chyba już niewiele z nas ma siłę do tej walki. Może to już robota dla młodszych, niezakoconych?
Ja też nie mam już sił.
Zrobiłam przerwę w tymczasowaniu, aby być pewną, że następnym nic nie będzie zagrażać. Gdy otrzymałam strasznie!!! spóźnione wyniki badań, miałam już pewność. Mieszkanie było wielokrotnie odkażane. Czułam się bezpieczna.

Gdy przyjęłam Nikosie prosto z ulicy, wprowadziłam zabezpieczenia przez isosporą i herpesem. Do głowy mi nie przyszło, że ta maleńka może dodatkowo nosić w sobie pp. Cholera, człowiek całe się uczy i ciągle pozostaje głupi. Tylko zwierzęta przez to tracą, często tracą wszystko.

Siłą rzeczy "wzbogaciłam się" o jeszcze jednego tymczasa, w poniedziałek. Odebrałam go z lecznicy po kastracji (i szczepieniu). Miał u mnie zaczekać kilka dni na swoją siostrę i mamę i wrócić na miejsce bytowania. Oczywiście nie mogę wypuścić, bo rozniesie cholerstwo na całą okolicę, a tu koty wprawdzie zmarznięte, ale zdrowe. Nie mam na swoim terenie żadnej zarazy.
I mam teraz TRZY identyczne czarne Staśki.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro paź 21, 2009 23:45 Re: NIKOSIA - maleństwo bez oczka. PP [*]

dellfin612 pisze:Wiem Ewa, to najgorsze cholerstwo wywołuje panikę. I jest tak strasznie rozpanoszone.
Anielko, chyba już niewiele z nas ma siłę do tej walki. Może to już robota dla młodszych, niezakoconych?
Ja też nie mam już sił.
Zrobiłam przerwę w tymczasowaniu, aby być pewną, że następnym nic nie będzie zagrażać. Gdy otrzymałam strasznie!!! spóźnione wyniki badań, miałam już pewność. Mieszkanie było wielokrotnie odkażane. Czułam się bezpieczna.

Gdy przyjęłam Nikosie prosto z ulicy, wprowadziłam zabezpieczenia przez isosporą i herpesem. Do głowy mi nie przyszło, że ta maleńka może dodatkowo nosić w sobie pp. Cholera, człowiek całe się uczy i ciągle pozostaje głupi. Tylko zwierzęta przez to tracą, często tracą wszystko.

Siłą rzeczy "wzbogaciłam się" o jeszcze jednego tymczasa, w poniedziałek. Odebrałam go z lecznicy po kastracji (i szczepieniu). Miał u mnie zaczekać kilka dni na swoją siostrę i mamę i wrócić na miejsce bytowania. Oczywiście nie mogę wypuścić, bo rozniesie cholerstwo na całą okolicę, a tu koty wprawdzie zmarznięte, ale zdrowe. Nie mam na swoim terenie żadnej zarazy.
I mam teraz TRZY identyczne czarne Staśki.

Ja to dopiero załamke mam Basiu Kochana-jak brałam maluchy, mówili ,ze nie maja pp,ani niczego tylko KK, a tu widzisz ...przeciez nie mozemy przewidziec do końca co sie wylegnie.Człowiek znajduje biede i gdzie ma ja wsadzic...nie zostawisz przeciez na ulicy...Fakt jedyny jeszcze mnie trzyma przy byciu na nogach-to,ze robimy wszystko co w naszej mocy...a one to czuja...na pewno-po tym jak Sagi ode mnie wet nie mógł "oderwac'tak sie wtulała wiem juz ,ze było jej u nas dobrze...Jak sie aukcja bazarkowa skończy to daj kochanie znac, bo ja głowy nie mam i teraz młynek od jutra z kociakami-wet-dom-dom-wet... :placz:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw paź 22, 2009 11:53 Re: NIKOSIA - maleństwo bez oczka. PP [*]

O, kurcze, bazarki,z tego wszystkiego zapomniałam o nich :oops: :cry:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości