Zostawiłam ją w spokoju - czasem tylko zaglądam. Ma kuwetę, wodę i aromatyczne jedzenie - może się w końcu skusi. Gorzej, że niestety co jakiś czas jest straszona - boi sie dźwięku przepływającej wody przez rury (siedzi pod toaletą

).
Kotka po sterylizacji pojedzieprawdopodobnie do hoteliku. Rozumiem, że gdyby kota była z tych dzikich nie do oswojenia, to by była agresywna? Podobno niektóre koty nie chcą być z człowiekiem i po sterylce się je wypuszcza. Czy ten typ zachowania rokuje oswojenie czy jest raczej lepiej by było kotce na wolności (choć sama nie wierzę, w to, co mówię, przynajmniej jeśli chodzi o moje otoczenie

)