Koty - Szczecin - Prosimy o Wsparcie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 20, 2009 20:25 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

pani Izo ja tam nie wiem, co ma oznaczać ten wpis, ale myślę że najlepszym wyjściem byłby podział terenu. Z Wiolką rozmawiałyśmy - naprawdę jest sympatyczna i odpowiedzialna. Proszę nie robić z tej kobiety jakiegoś zwyrodnialca. Upomina się o koty ze swojego terenu tak jakby i pani się upominała pewnie. Woli żeby kot żyły wolno w swoim stadzie i ma do tego prawo - pani też decyduje o losie swoich kotów.

Oddzielimy oba wątki żeby nikomu się nie mieszały - dotychczasową pomoc którą dostała pani dla "kotów powodziowych" proszę podzielić - tak aby dziewczyny też miały czym karmić swoje stado, budki podzielimy według potrzeb - jeśli zabraknie postaramy się na bieżąco dorabiać.


Co do kociaków to się nie będę wypowiadała - moje zdane na temat powiększania przez panią stada jet ogólnie znany, więc zostawmy to bez komentarza

Link do wątku dziewczyn wkleję jak tylko wątek ten powstanie
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 20, 2009 21:05 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

kya pisze:
iza71koty pisze:Dziewczyny sytuacja uległa zmianie.Jestem po rozmowie z Wiolą która do mnie dotarła i nie bede ukrywać ze jestem zdruzgotana tonem wypowiedzi i potraktowaniem mojej osoby. W tej chwili czuję się jak piąte kolo u wozu.Wiola kategorycznie zażądała ode mnie ze nie życzy sobie wypisywania na FORUM żadnych "bzdur o sobie"i o Jej sytuacji finansowej.Nie chce mieć z tym nic wspolnego ani nie chce należeć do żadnej Organizacji .Tu awersja do mojego członkowstwa w TOZie.Ma do mnie pretensje zreszta uważam ze nie uzasadnione o to że napisałam o Niej obrażliwie? Co? Nie mam pojecia. Od kilku dni Gorąco Apeluje o Pomoc dla tych kociaków. O Wsparcie o Pomoc w karmieniu na tym terenie. To było jeszcze przed samą powodzia. Wszyscy pamiętaja.Czuję sie okropnie po tej rozmowie.Zmieszano mnie z błotem, zarzucono ze robię z siebie gwiazdę, że podobno Wiola wczoraj czytała FORUM i wypisuje o Niej samej jakieś obrażliwe teksty. Ze nie zyczy sobie upubliczniania itd. Może Ktoś z Was Dziewczyny wskaże mi taki tekst na moim watku??????Bo ja chyba ślepa jestem.!!!!!!!!!Wiola zwrócila sie o POMOC. Nie miała co dać kociakom jeść. Zrobilam ile mogłam aby jakos ruszyło. Teraz dowiaduje sie ze nie zrobiłam nic. Uratowane i ściagane kociaki przez ktore wpadłam kilkakrotnie do wody po sam tyłek to też nic.Karma która starałam sie pozyskać to też nic.Bo karma została podobno pozyskana w inny sposób a ja tylko namieszałam. Odpuszczam sobie ten Temat Dziewczyny.Proszę o założenie watku Kasi i Wioli. Nie chce zostać zbanowana na Forum za upublicznianie.Wiem ze te rozgrywki tylko zaszkodzą kotom.Zaszkodzą i to bardzo.Proszę od tego momentu aby POMOC dla nas byla kierowana do nas.A POMOC dla Dziewczyn była kierowana tam gdzie Dziewczyny sobie zażyczą.Od czasu po powodzi nie moge dogadać sie z Wiolą.Niestety Jej stan i jej słowa które do mnie kieruje są tak MOCNE że nie bede i nie chce ponosic konsekwencji ,Jej żalu do Swiata ze do tej pory była bez POMOCY. Ja pomagałam na tyle ile mogłam od lipca. Woząc tam najpierw jedzenie codziennie a potem juz co drugi dzień.Poniekąd czuję sie równierz odpowiedzialna za te koty. Jeśli teraz Dziewczyny przejeły całkowicie obowiązki to Bardzo dobrze.To ze zabrałam uratowane koty do siebie. Ze dałam im schronienie, cieplo , pełną miskę nie ma znaczenia.Jestem najlepsza i robie z siebie Gwiazdę.To słowa Wioli.Mam dosć Dziewczyny takiego traktowania. Proszę o zostawienie tego watku naszym kotom.Mam dosyc rozgrywek, w których nie chce i nie bede uczestniczyc. Od samego początku jestem narazona na krzyki Wioli i Jej wybuchy agresji.Nawet odejscie Mojego Taty nie powstrzymało trochę Jej temperamentu.A to co dzis usłyszałam to juz poprostu.........Podobno Smierc Mojego Taty to dla mnie nic!!!Martwie sie tylko tym że zostałam bez pomocy.Bo ciągle to wypisuje....Podobno bazuję TERAZ na Ludzkim Współczuciu......i wykorzystjuję odejscie Mojego Taty. Czekam aż Moj Maż wróci i to przeczyta. Choc mysle że czyta bo pisał ze ostatnio miał w biurze dojscie do Netu i przeczytał cały watek.Byl w szoku w zwiazku z sytuacją zwiazana u nas z powodzią.Dodatkowo usłyszałam tyle rzeczy pod swoim adresem zasłyszanych ostatnio......Domyslam sie wskutek czego ale to zostawię dla siebie. Nigdy wczesniej Wiola nie miała do mnie aż tylu pretensji co dziś. Wrecz przeciwnie . Proszę o nie wciaganie mnie w żadne tego typu sytuacje.Mam swoje stado obowiazki i mase problemow.Sprawe kociaków Wiola postawiła jasno. To nie Jej koty ani Kasi. Jej koty sa......tego nie moge ujawnic.Poniewaz to ja ratowałam te koty, jeżdziłam do nich tak samo z jedzeniem, nie pozwole aby w wyniku nieprzemyslanych decyzji i sporów miały na tym ucierpieć. Wiola ich nie zabierze bo nie ma dokąd. To jej słowa. Ja nie wrzucę je spowrotem w chaszcze gdzie beda czekać i marznąć na deszczu i śniegu.Po tym jak zaznały ciepla. To jeszcze kociaki. Mają całe zycie przed soba. To że sie urodzily tam gdzie urodzily nie oznacza że nie mają prawa aby choć odrobine poprawić ich los.Kiedy to zaproponowałam Wioli, Ona odparła ze tak owszem wezmę ję a potem sie będe szczycić na Forum ze je zabrałam albo bede mieć do Nich pretensje że mi wcisnęly dwa kociaki.Wszak to ja zaproponowałam pomoc, ale widać to nie istotne. Dlatego Wiola uważa ze w tej sytuacji kociaki, małe kociaki, jeden jest tylko troche wiekszy powinny wrócic. To jedyny argument. Jak dla mnie zreszta nielogiczny.Dodam tylko tyle ze ja zabierałam uratowane koty to Nikt mnie nie spytał czy mam warunki na przechowanie. Kasia zaporoponowała przechowywanie Murzynka w trasporterku co dla mnie nie wydawało sie dobrym pomysłem. Podczas ratowania maluchów wcale Jej nie bylo zaś sama Wiola nie oponowała ze kociaki ida do mnie. Teraz Kasia twierdzi ze Dziekuje mi za przechowanie bo tylko o to zostałam proszona. A koty moga wrocić. Nikt mnie nie prosił. Uznałam to za sprawe oczywista.Murzynek wrócic tez niestety nie może bo prawdopodobnie wymaga leczenia i napewno pobytu w cieplych warunkach.Brak mi chyba juz słów.........Wszystko zostało zrozumiane opatrznie a ja nie potrafię niestety dotrzec.Od tego momentu nie będe juz nic pisać na w/w temat.Proszę o zrozumienie.

I co jeszcze Bardzo mnie zastanawia. Latem Apelowałam o Pomoc w przeszukaniu altanek.Ratowałam stamtąd zagrożone kociaki.Nikogo do Pomocy nie było.Nikogo Kto zabrał i ocalił chociaż jednego....a terz mam odwieżć te co ostatnio zabrałam.Moze przywioze je wszystkie????


Bardzo nieladnie pani Izo ,ze robi pani "koło pióra" innym karmicielom .Ma pani racje ,na pewno na zdrowie kotom to nie wyjdzie . Zrobila Pani z Wiolety bezdusznego potwora ,poprzekrecala fakty na swoj uzytek itd.A juz myslalam ,ze jest chociaz jedna osoba ,z ktora potrafi Pani wspolpracowac. Diabelnie przykre....diabelnie. :(


O i tu sie z Tobą zgodze Kya. Ja też miałam nadzieję na wspołprace. Do tej pory moje stosunki z Wiolą były poprawne. Miała wybuchy złosci ale tłumaczyłam sobie to cieżką sytuacja.Ja też miewałam. Nigdy nie odmówiłam Pomocy czy zawiezienia kociakom jedzenia.Potwora to Wiola dzis zrobiła ze mnie w moim mieszkaniu. Dlaczego???Otóż własnie dlatego ze zasłyszała całą prawdę o mnie od "Dziewczyn"podczas spotkania.Co mowiła o innych ....same sie z czasem przekonacie. I kto to robi komuś koło pióra?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31683
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 20, 2009 21:19 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

agiis-s pisze:pani Izo ja tam nie wiem, co ma oznaczać ten wpis, ale myślę że najlepszym wyjściem byłby podział terenu. Z Wiolką rozmawiałyśmy - naprawdę jest sympatyczna i odpowiedzialna. Proszę nie robić z tej kobiety jakiegoś zwyrodnialca. Upomina się o koty ze swojego terenu tak jakby i pani się upominała pewnie. Woli żeby kot żyły wolno w swoim stadzie i ma do tego prawo - pani też decyduje o losie swoich kotów.

Oddzielimy oba wątki żeby nikomu się nie mieszały - dotychczasową pomoc którą dostała pani dla "kotów powodziowych" proszę podzielić - tak aby dziewczyny też miały czym karmić swoje stado, budki podzielimy według potrzeb - jeśli zabraknie postaramy się na bieżąco dorabiać.


Co do kociaków to się nie będę wypowiadała - moje zdane na temat powiększania przez panią stada jet ogólnie znany, więc zostawmy to bez komentarza

Link do wątku dziewczyn wkleję jak tylko wątek ten powstanie


Moj wpis oznacza dokładnie to co oznacza. Nie mam zamiaru koloryzowac. Każdy na tym wątku wie co robie. Jestem na FORUM posrednio od półtora roku, bezposrednio od roku.Kotami opiekuje się od ponad dziesieciu lat. Nie mam nic do ukrycia.Posądzanie mnie o to że muszę żebrać od Ludzi o Pomoc dla kotów ,uważam za nielojalne.Wszystko co robie, robić będe jest dla kotow i tylko dla nich.Jestem lojalna i uczciwa. Każdy kto kieruje sie na tym wątku Sercem, doskonale mnie rozumie.Wiolę znam juz kilka lat.Jest trudna.Podobnie jak ja. Nie wyciagaj moze pochopnie wniosków. W moim przypadku też tak było......

Pomoc dla Dziewczyn zostanie podzielona zgodnie z Zyczeniem Osób które wplaciły pieniazki.W tej chwili jest do odebrania worek Kitekata, który został zamówiony przez Ja-Be i Capriccio.Dziewczyny już zdecydowały o podziale.

Jeśli chodzi o wątek to Bardzo Dobry pomysł.Dziewczyny beda mogły sie wykazać praca dla kociakow, Opieką , sterylkami.Niech Każdy walczy o Swoje stado i Wsparcie od Ludzi. To Bardzo rozsadne.
Ostatnio edytowano Wto paź 20, 2009 21:24 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31683
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 20, 2009 21:23 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

Do tej pory tylko sie wczytywalam w watek i odnosze wrazenie, ze to Pani Pani Izo zniecheca do siebie ludzi. Nie umie albo nie chce Pani z nimi wspolpracowac. Mam wrazenie, ze wydaje sie Pani, ze jest jedyna i niezastapiona w tym co Pani robi. Juz kilka osob prowadzilo Pani watek i wszystkie te osoby zrezygnowaly ze wspolpracy z Pania z powodu Pani charakteru i podejscia do sprawy. Jeszcze troche a wyjdzie na to, ze tylko Pani zalezy na lepszym losie tych zwierzat a wszyscy tylko przeszkadzaja i czekaja na moment aby Pania obrazic. Prosze sie zastanowic nad Pani postawa, bo jest juz coraz mniej osob ktore chca i beda Pani pomagac.

Anija

 
Posty: 33
Od: Pon wrz 08, 2008 17:40

Post » Wto paź 20, 2009 21:31 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

Tak domyślałam sie ze tak bedzie. Niestety mam wrogów i na to nic juz nie poradzę.To co czasem wydaje sie szczytne odnosi zupełnie odwrotny skutek.Na to nie mam wplywu. Ludzie sami doskonale potrafią ocenic sytuacje.To juz nie pierwszy raz cos takiego dzieje sie na moim wątku....

Co do Ludzi proponuje nie wyciagać pochopnych wnioskow. Mamy tu Brygade ktora przeszła juz piekło.Ci co beda chcieli zostac, pozostaną.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31683
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 20, 2009 21:34 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

Nic nie dzieje sie bez przyczyny, ale oczywiscie Pani nie ma sobie nic do zarzucenia...
ObrazekObrazek

fresto

 
Posty: 528
Od: Sob maja 12, 2007 16:13
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 20, 2009 21:34 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

Przepraszam Pani Izo ale prosze juz "zejsc z Wiolki" i przestac z niej robic Babe Jage . Nadal powtarzam ,ze na publicznym forum robi jej pani " koło pióra" i obgaduje jak baba z bazaru .Swoje zale do Wiolki prosze przedyskutowac z sasiadka a nie tu, bo to nie fair.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 20, 2009 21:38 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

fresto pisze:Nic nie dzieje sie bez przyczyny, ale oczywiscie Pani nie ma sobie nic do zarzucenia...


Dziewczyny dajcie spokój.Nic takiego nie twierdzę. Nie rozumiem po co to podgrzewanie atmosfery?Wiola znała mnie do tej pory od strony pomocy kotom. Teraz poznała mnie od drugiej strony, Dzieki życzliwym Osobom z Forum.Jej stosunek uległ radykalnej zmianie. Nie mam na to żadnego wpływu.Dziś zaproponowałam POMOC która została odrzucona.Do tej pory wspolpraca jakoś sie ukladała. Wystarczy poczytać mój wątek.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31683
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 20, 2009 21:42 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

kya pisze:Przepraszam Pani Izo ale prosze juz "zejsc z Wiolki" i przestac z niej robic Babe Jage . Nadal powtarzam ,ze na publicznym forum robi jej pani " koło pióra" i obgaduje jak baba z bazaru .Swoje zale do Wiolki prosze przedyskutowac z sasiadka a nie tu, bo to nie fair.


Właśnie to samo dziś od Niej usłyszałam....Po moich Apelach skierowanych o pomoc.Chciałam pomóc....Teraz żałuję i rozumiem co sie tu dzieje.Kończę temat.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31683
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 20, 2009 21:47 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

iza71koty pisze:
kya pisze:Przepraszam Pani Izo ale prosze juz "zejsc z Wiolki" i przestac z niej robic Babe Jage . Nadal powtarzam ,ze na publicznym forum robi jej pani " koło pióra" i obgaduje jak baba z bazaru .Swoje zale do Wiolki prosze przedyskutowac z sasiadka a nie tu, bo to nie fair.


Właśnie to samo dziś od Niej usłyszałam....Po moich Apelach skierowanych o pomoc.Chciałam pomóc....Teraz żałuję i rozumiem co sie tu dzieje.Kończę temat.


Moze nie tyle ma Pani wrogow co nie ma pani przyjaciol, bo ludzi traktuje Pani w baaardzo specyficzny sposob.I prosze nas nie obarczac wina za pani klotnie z Wioleta . Nie zamierzam pomagac ani Pani (bo nie ukrywam ,ze nie darze Pani sympatia) ani Wiolecie bo jej nie znam.Oferuje swoja pomoc kotom ,ktorymi opiekujecie sie obie i jestem gotowa odstapic im czesc swojego wolnego czasu, o ile pomoc moja bedzie potrzebna .Nie zamierzam wcinac sie w wasze kocie stadka, jak tez nigdy nie pozwolilabym zeby ktos wcinal sie w moje stadko .Howgh!

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 20, 2009 21:59 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

Ja nikogo nie obarczam Ja tylko podziekowałam Zyczliwym Osobom nie wskazujac Nikogo palcem.Przeczuwałam że tak będzie. To wszystko.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31683
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 20, 2009 22:08 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

iza71koty pisze:Wiem od Wioli ze dostała drobne wsparcie w postaci karmy z ZTZ.Tej karmy starczy na kilka dni. Dla kotów na terenie Lotniska.Jedzenie dla kotów na terenie Teczy ugotuję.Suchej karmy jeszcze trochę mam i proponuję zamówienie kolejnej. Mamy jeszcze troche srodkow na koncie w Vivie..Proponuję aby Dziewczyny wystawiając Bazarki czy dokonując wplat same zdecydowały gdzie przeznaczają srodki. Proponuję też aby Dorota lub Kya udostepniły swoje konto do wpłat na teren Lotniska.Tam będzie najtrudniej wykarmić koty. Nie tylko teraz ale i potem.Sama Wiola temu nie poradzi. Ja też nie uratuje zima sytuacji bo moge karmic tam tylko co drugi dzień.Narazie jeszcze na tyle moge ale nie wiem jak długo starczy.Dlatego pisałam na Forum juz wcześniej ze potrzebne jest wspacie i pomoc w tym miejscu.Pomoc która głownie zima pomoze tym kotom przetrwać.

iza71koty pisze:Muszę Was zmartwić Dziewczyny ale wszystko zostało inaczej zrozumiane. Zaczne moze od początku żeby wszystko było jasne dla każdego.Przede wszystkim to ze Kasia jest akurat na zdjeciach niczego nie dowodzi. Na moich zdjeciach jest Wiola, która opiekuje sie tym terenem od stycznia tego roku. Wzieła go pod opiekę kiedy sie dowiedziała że koty umieraja z głodu. Te działki to działki Lotnisko.Kasia wczesniej nie karmiła tam kotów. Chyba ze przyjeżdzała sporadycznie. To ja z Wiolą zadzwoniłam do Kasi bo Wiola juz nie wyrabiała i nie miała co zanieść kotom.Szukałyśmy Wsparcia gdzie sie dało. Miedzy innymi w ZTZ.To było zaledwie kilka dni temu. To ze Kasia wie gdzie są koty to wie dlatego ze ja wcześniej z Wiolą oprowadziłyśmy Ją po całym terenie.Podczas samej rozmowy telefonicznej Kasia nie miała pojęcia gdzie szukać kotów. To znaczy ze wcale tam nie bywała. Wczesniej ani ja ani Wiola nigdy nie spotkałysmy na działkach Lotnisko Kasi karmiącej koty.Ponieważ koty były głodne i zaczał sie czas rozbiorek była potrzebna Osoba do mediacji z Pracownikami. Ja sie tym zajełam , bo nikogo innego nie było. Nie było też nikogo chetnego kto by zrobił kociakom budki.Prosilabym o sprawiedliwa ocene i o nie umniejszanie zasług Wioli czy innych Osób dzieki którym te koty przetrwały do tej pory.

iza71koty pisze:Bardzo sie cieszę że w koncu i dla Wioli ruszyła Pomoc na działkach. Ze w akcje włączyła sie Kasia.Ze włączyło sie tak Wiele Osób poświęcajac Swój czas i Prace.Moje mozliwości czasowe i finansowe wkrótce doprowadzily by pewnie do tego ze nie mogłabym pomóc kociakom Wioli.

iza71koty pisze:
agiis-s pisze:oki czyli tak:

Tęcza - Iza
lotnisko - Wiolka i Kasia


myślę że bardziej potrzeba teraz wspomóc Wiolkę i Kasie -pani Iza ma pomoc z Vivy i wpłaty od wirtualnych opiekunów


Tak mysle że Dziewczyny teraz najbardziej potrzebuja Wsparcia. Dla nas zamowilaś suche z Vivy. Na rybę, makaron czy puszki dam rade z wplat Wirtualnych Adopcji.Gorzej z piaskiem ale zrobie jakiś Bazarek na dniach.


Tak sobie tu wklejam to, co mnie rzuciło się w oczy. Nie ma tu nic, co bym nazwała "robieniem komuś koło pióra", raczej za każdym razem jest podkreślenie trudnej sytuacji obu pań: Izy i Wioli.
Ale po cichu spodziewałam się, że w końcu coś podobnego się wydarzy - za dużo osób, indywidualności o silnych charakterach zaczęło kręcić się wokół tych samych rejonów. No i znów się robi zadyma - to takie przykre i takie... polskie.

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 20, 2009 22:34 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

:roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto paź 20, 2009 22:37 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

Robienie komus "kolo piora" to niepochlebne wypowiadanie sie o drugiej osobie gdy ta nie posiadajac internetu nie ma mozliwosci skorygowania tego co sie o niej pisze.To taka moja prywatna definicja.Wypisujac takie rzeczy(prywatne klotnie) Pani Iza przedstawila Wiolete w bardzo niekorzystnym swietle, co z pewnoscia nie pomoze w uzyskaniu pomocy dla kotow z Lotniska .Myslalam,ze mamy pomoc w zdobyciu zarcia dla tych kotow,zapewnieniu im budek a nie ocenianiu karmicielki czy braniu udzialu w prywatnych klotniach obu pań.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 20, 2009 22:58 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

kya pisze:Robienie komus "kolo piora" to niepochlebne wypowiadanie sie o drugiej osobie gdy ta nie posiadajac internetu nie ma mozliwosci skorygowania tego co sie o niej pisze.To taka moja prywatna definicja.Wypisujac takie rzeczy(prywatne klotnie) Pani Iza przedstawila Wiolete w bardzo niekorzystnym swietle, co z pewnoscia nie pomoze w uzyskaniu pomocy dla kotow z Lotniska .Myslalam,ze mamy pomoc w zdobyciu zarcia dla tych kotow,zapewnieniu im budek a nie ocenianiu karmicielki czy braniu udzialu w prywatnych klotniach obu pań.


Wieści z Internetu docierają do Wioli. W dodatku ze zdwojoną siłą.Wczoraj czytała .Wnioski wyciagnela takie jak napisałam w pierwszym poście.Resztę dowiedziała sie od Zyczliwych Osób.

Wielokrotnie Osoby wprowadzające kłotnie na mój watek też nie były zainteresowane tym czy nadal będe mogła dostać Wsparcie od Ludzi. Musiałam o to Wsparcie walczyc. Przekonując do tego co robie. Przekazujac zdjęcia i wiadomosci. Cóż Dziewczyny się muszą zachartować tak jak ja.Podkreslę to raz jeszcze" chciałam pomocy dla kotów"Nie dla Siebie dla Wioli.Mam prawo napisać co usłyszałam w zamian.
Pomimo tej nieprzyjemnej sytuacji głęboko wierzę ze Wsparcie dla kociaków Dziewczyny dostaną.Forumowicze potrafią wiele spraw zrozumieć. W tej chwili do debrania jest juz sucha karma i dotarł wplyw na konto od Megany.Pieniażki zostaną podzielone zgodnie z Jej życzeniem i przekazane. Proszę zatem o dobiór jutro po poludniu, jeśli Ktos moze podjechać.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31683
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Manuelowa, Patrykpoz i 266 gości