Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
maja215 pisze:Tweety chętnie wezmę Clintonównę z bratem lub siostrą(tylko nie wiem z kim,którego chciała Pani Grr)Mogła bym wziąć jeszcze trzeciego,(marzy mi się Barak),Może u mnie by się uspokoił i złagodniał.Co Ty na to Tweety?
Bo dobrze zrozumiałam że Pani Grr będzie brała 2 koty? Clintonównę i któregoś jeszcze,tak???
maja215 pisze:solangelica a jedzą one już same?Czy są jeszcze na mleku?
Tweety,można by było zrobić tak,że na chwilowy tymczas(na te 2 tygodnie)mogłabym wziąć Clintonównę z tym bratem lub siostrą(do wyjaśnienia co chce Pani Grr),i te 2 buraski od solangelici.
I wtedy za 2 tygodnie te dwa Clintonówna z bratem/siostrą pójdą do nowego domu a u mnie zostaną te dwa buraski...
I co wy na to?
I bardzo proszę o wypożyczenie dużej klatki .. przynajmniej na pierwsze kilka dni..by się oswoiły...
maja215 pisze:Grr ,pytałam bo gdzieś się doczytałam że masz zamiar wziąć coś z rodzeństwa Clintonówny na tymczas?
solangelica śliczne są burasiątka..
maja215 pisze:solangelica ,rozumiem Cię dobrze..takich ludzi o których piszesz to wziąć i wystrzelać..![]()
Gdybyś mogła wziąć na tymczas pannę Clintonównę i drugiego z rodzeństwa do pary by samo w klatce nie siedzialo,to ja bym wzieła od Ciebie te dwa śliczne buraski i drugą parę krzeszowiaków z Barakiem na czele..(zakochalam się w nim jest prześliczny)Bo na 6 maluchów to się mój TZ nie zgodzi...zrobi mi wystawkę za drzwi razem z kotami...
maja215 pisze:solangelica ja rozumiem Cię bardzo dobrze...też popieram że kociki mądre stworzonka i wiedzą co robią..![]()
Oczywiste jest że w tej sytuacji małych nie możesz mieć u siebie...
Wzieła byś tą jedną część kociej elity do siebie(Lutra mówiła coś że mają ok 2 miesięcy)
Ja bym wzieła te Twoje burasiątka i drugą część elity amerykańskiej(Barak + coś do tego)
Co do drugiego do Baraka to nie ma znaczenia,może być braciszek Hilary..
Z tego co pisała Lutra to Obama jest najbardziej wystraszony,więc u mnie mógł by być kłopot(wolała bym coś bardziej odważnego)
No i bardzo Cię proszę o pożyczenie dużej klatki,by mi się towarzystwo w pierwszych dniach po domu nie rozlazło)
maja215 pisze:solangelica ja rozumiem Cię bardzo dobrze...też popieram że kociki mądre stworzonka i wiedzą co robią..![]()
Oczywiste jest że w tej sytuacji małych nie możesz mieć u siebie...
Wzieła byś tą jedną część kociej elity do siebie(Lutra mówiła coś że mają ok 2 miesięcy)
Ja bym wzieła te Twoje burasiątka i drugą część elity amerykańskiej(Barak + coś do tego)
Co do drugiego do Baraka to nie ma znaczenia,może być braciszek Hilary..
Z tego co pisała Lutra to Obama jest najbardziej wystraszony,więc u mnie mógł by być kłopot(wolała bym coś bardziej odważnego)
No i bardzo Cię proszę o pożyczenie dużej klatki,by mi się towarzystwo w pierwszych dniach po domu nie rozlazło)
Tweety pisze:tyle, że z doga to, jeżeli się go nie zabezpieczy, to wylezą. Panowie na Kocimskiej coś tam wymyślili i koty nie wylazują
Rozumiem, że Clintonówna z jednym kawałkiem rodzeństwa do Solangelicy, Barak i Hilary oraz burasie do mai215, tak? Towarzystwo wymaga odrobaczenia i odpchlenia, jutro chyba już się dadzą, nawet Baraczyna.
Sprawa pilna, jutro rano/do południa trzeba odebrać kotkę złapaną na działkach w Prokocimiu (chyba jeszcze tylko 2 sztuki zostały) od p. Teresy i zawieźć do Arwetu i na pewno nie może Lutra i na pewno nie może wislackikot
Użytkownicy przeglądający ten dział: AgaLidka, Google [Bot] i 236 gości