Ryśka i inni - czyli DT u Karoluch - potrzebne wsparcie !

[ewan]

Cuuudny jest, miał szczęście, że trafił do Was a że zbój to fajnie wiadomo, że zdrowy jak rozrabia.

[Karoluch]

Straszek Zyzio pojechał do swojego domku, właśnie taki sobie dla niego wymarzyłam. Ze starszym kocim bratem, który się nim opiekuje, odpowiedzialnymi kochającymi opiekunami. To niesamowite, jak szybie robi postępy - śpi już w łóżku, daje się nosić na rękach, przybiega do drzwi witać domowników.
Co do reszty dzieciarni, to została z piątek w końcu zaszczepiona, a jak szalała i wszystko demolowała, tak nadal szaleje i demoluje

[Karoluch]

Mały biały otrzymał jednak imię Piotruś i powszechnie zwany jest Pietrkiem. Rozkręcił się już drugiego dnia po przyjeździe, polubił wszystkie koty, ale najbardziej spodobała mu się Kokosanka (Małe Czarne Niedobre), myślę, że będę szukała im wspólnego domu.

[jerzykowka]

Karoluch, niezmiernie się ciszę, że część malców już we wspaniałym własnym domku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Fotki Pietrka i Kokonoski mnie powaliły Mam nadzieję, że również znajdą wspólny dom - taki najwspanialszy na świecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Patrząc na nie myslę, że nie będą długo czekać Czego z całego serca Wam życzę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[ewan]

Słodziaki okropne, na przedostatnim zdjęciu wyglądaja jak dwa koziołki, serce się raduje jak ię na to patrzy, caluski dla Rysi

[magdapmagda]

A tutaj "Straszek Zyzio" w nowym domu i ze starszym "batem"









Ps. Na przyszłość z chęcią pomogę jeśli będzie potrzeby jakiś transport dla kociaków - Łódź i okolice

[magdapmagda]

Przepraszam zdjęcia widzę się nie wkleiły , a i miało być bratem a nie batem

[Karoluch]

Witamy Zyziowy domek na forum i pięknie dziękujemy za zdjęcia! Wierzyć się nie chce, że niedotykalski straszek zakanapowy Zyzio wywala brzuch do głaskania i śpi taki wyluzowany Taki widok to dla nas miód na serce

nasze stadko ma się całkiem dobrze, mała Kokosanka ukradła dziś z kuchni pulpeta, który ważył prawie dwa razy tyle co ona i uciekała z nim w zębach przed nami po całym mieszkaniu chyba ma szczęki ze stali. W piątek jedziemy z Sarenką na badanie krwi, psisko wydaje się być w dobrej formie, prosimy o kciuki, żeby wyniki też były dobre. Mały Pietrek rozkręcił się na całego, skumplował się z Koko i nie odstępuje jej na krok. Niestety odzywa się w nim choroba sieroca i próbuje ciumkać brzuch swojej przyszywanej siostry, trzeba go pilnować.

[Karoluch]

Niestety rodzeństwo Zyzia nie miało tyle szczęścia - pojechali do wspólnego domu, ale musieli wrócić do nas, niestety force majeure Póki co dzielnie i niezmiennie opiekuje się nimi Klara


Kotek Piotruś poleca się do adopcji najchętniej w dwupaku z ukochaną Kokosanką:


a tak dzieciarnia odpoczywa po obiedzie

[jerzykowka]

Jaka piękna fotorelacja z życia Ferajny
Kciuki nieustające!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Serdecznie witamy domek Zyzia na forum

[pers i kuchcik]

Witamy serdecznie wszystkich, od wczoraj jesteśmy szczęśliwymi rodzicami Dyzia i Koko. Karola jeszcze raz dziękujemy za informacje, wsparcie!!! Koteczki wieczór po waszym wyjściu spędziły za biurkiem, ukryte. O dziwo to DYZIO wyszedł pierwszy i pokręcił się po pokoju. Noc w zasadzie przespana, około 2 w nocy kotki weszły na łóżko i wariowały, a my razem z nimi oczywiście )) dziś od rana już latały po mieszkaniu, KUWETA zaliczona (!!!) oględziny łazienki itp. Już się nie moge doczekać powrotu do domu z pracy!!! niedługo relacja foto ))

[Karoluch]

Witamy na forum Wielkie dzięki za wieści! Obawiałam się, że maluchy będą się bardziej bały, gdy zostaną bez nas, ale na pewno dziś będą czuły się już bardziej swobodnie, świetnie, że ośmieliły się wyjść i bawić - kocięcia natura wzięła górę. Chcąc, nie chcąc Marcelinka i Piotruś są teraz zdani na siebie i ładnie bawią się razem. Czekamy z niecierpliwością na zdjęcia i dalsze relacje Gratulujemy raz jeszcze świeżo upieczonym rodzicom

[jerzykowka]

Gratulujemy i czekamy na foto

[pers i kuchcik]

hop hop witamy wszystkich - Marta,Marcin,Koko i Dyzio z radością donoszę, że koteczki mają się świetnie - dajemy im całe serce i dużo czasu i chyba się udaje! przychodzą na "kici kici", przytulają się, Koko szaleje całe wieczory, Dyziek bardziej zdystansowany daje się głaskać i sam doprasza się pieszczot! we dwójkę są jak tornado - trasa pościgów obejmuje całe mieszkanie widać każdego dnia, że coraz pewniej się czują w domu, że nas poznają, reagują... apetyty dopisują, powoli też wybierają sobie "swoje" miejsca w domu, w których lubią urzędować najbardziej urocze było jak we dwójkę asystowały mi przy pieczeniu ciastek - ciepło w kuchni od piekarnika, ja przy garach i moi "asystenci" na krzesełku - śledzili każdy mój ruch, a jak się znudzili to wtulili się w siebie i zasnęli jak aniołki (oczywiście potem w nocy wariowali)

[Karoluch]

kochane robale małe Koko jak zwykle nie chodzi bez pełnego grubego brzuszka Strasznie się cieszę, że Dyzio się otwiera
Wstawiam poprawione wcześniej niezaładowane zdjęcia: