1 seterka Gapusia i dwa ragdolki i.. proszę o zamknięcie

ja zupelnie nie wiem ,o co Wam chodzi , pierwszy raz widzialam dwupak koci w domeczku :mrgreen:

i tyle

, no przyznaje, ze tutaj na miau wpisywalam sie do watku panikarzy roku...bo kandydatka jestem niezla , ale generalnie po prostu bylam zadziwiona zachowaniami kocimi,bo przeciez psiara jestem :ryk:

anulka111 pisze:ja zupelnie nie wiem ,o co Wam chodzi , pierwszy raz widzialam dwupak koci w domeczku i tyle , no przyznaje, ze tutaj na miau wpisywalam sie do watku panikarzy roku...bo kandydatka jestem niezla , ale generalnie po prostu bylam zadziwiona zachowaniami kocimi,bo przeciez psiara jestem

Anulka nie bądź taka skromna :lol:

opowiadaj

mowy nie ma , ja juz nic nie pamietam :wink:

obstawiam, że Maria nie wypuści Cię z domu z Flapem jak nie usłyszy tej opowieści :lol:

Ewkaa nie podpowiadaj Marii nowych pomyslow, tac grzecznie czekam na odbior koteczka.....prawie mimo mego wrodzonego optymizmu stracilam nadzieje ,ze rudasek dostanie od niej wylotke przed czasem :roll:

,ale a nuz dzis jest ten dzien??? Ciekawe czy rude w nocy bardzo brykalo???...moj braciszek przyprowadzil dzis sweterke gapusie ...okazalo sie ,ze o 4 nad ranem znow go wyprowadzila ....by polatac z pileczka :ryk:

Koteczkowi nic nie grozi, a ponieważ maria ma na głowie takie stado kociaków, to się poświęcę i jakoś przeżyję kolejne dokocenie Anulki. Jakby nie patrzył, to teraz będzie "pan pikuś"

ewkaa pisze:obstawiam, że Maria nie wypuści Cię z domu z Flapem jak nie usłyszy tej opowieści

O! Genialne! :mrgreen:

Dawaj, anulka opowieść, nie zasłaniaj się sklerozą. :wink:

anulka111 pisze:Ciekawe czy rude w nocy bardzo brykalo???..

Nie, ale jedno czarne, pręgowane mam ochotę udusić. :evil:

Flap chyba się już dostosowuje do życia z ragdollami - poleżeć, pospać, dobrze powyglądać... ostatecznie porozrabiać. :lol:

Blusik pisze:Koteczkowi nic nie grozi, a ponieważ maria ma na głowie takie stado kociaków, to się poświęcę i jakoś przeżyję kolejne dokocenie Anulki. Jakby nie patrzył, to teraz będzie "pan pikuś"

opisz pózniej prooooszę :ryk:

poprzednie było genialne :ryk:

dalia pisze:
Blusik pisze:Koteczkowi nic nie grozi, a ponieważ maria ma na głowie takie stado kociaków, to się poświęcę i jakoś przeżyję kolejne dokocenie Anulki. Jakby nie patrzył, to teraz będzie "pan pikuś"

opisz pózniej prooooszę
poprzednie było genialne

JA CHCĘ POPRZEDNIE! Obrazek

Późniejsze też będe chciała. :mrgreen:

haha a meble juz drapie???Smakusie dwa dni temu przylapalam :twisted:

moja dama drapala nie dajaca sie zniszczyc tania sofke z Ikei ....ale miala spojrzneie jak zajrzalam za sofke ,kto drapie

))

,Gucio dzis dosc mial lezenia i zawisl na swoim ukochanym fotelu ...4 lapami i sie kiwal...bo fotel ciut sie poddaje....oczywiscie wlepial....oczyska co ja na to, a ja bez slowa poszlam do reklamowki - wyciagnelam ochlap wielki wolowiny niby na rolady ......pomachalam mu przed nosem, poporcjowalam i zamrozilam............zemsta byla slodka :twisted:

ale jakos dlugo na niego nie umiem sie gniewac :ryk:

No dobra , ja naprawde uwazam,ze tylko bylam ciut przejeta i ciut sie balam tego dokocenia,bo ja dwoch kotow nie widzialam wczesniej na zywo

Blusik nie wiem ,co sobie mysli, faktem jest ,ze ciut blokowalam jej linie telefoniczna.....bo coz....mialam takie wrazenie, ze po poprzednich moich telefonach .....hodowca mial mnie ciut dosc :ryk:

,zreszta to byl pikus w porownaniu z tym ,co wyrabialam, jak miala byc sterylizowana Smakusia i potem Gucio kastrowany :oops:

wet mial przerabane

wlasciwie cala lecznica

....ale bardzo dobrze sie sprawil

Blusik mozesz nadawac, co chcesz, ale jesli maria sie rozmysli.......to zabiore Iske, Aramisa , Fione, Galla i zostnaiesz tylko z Blusikiem w chalupie :twisted:

wiec ostroznie waz slowa :twisted:

Pani w sklepie mnie dzis rozbawila......zapytala, ze chyba zaczyam jednorazowo kupowac wieksze porcje niz dotychczas i zapytala, czy bede miala drugiego pieska znaczy sie seterke :ryk:

anulka111 pisze:ciut przejeta i ciut sie balam tego dokocenia

anulka111 pisze:ze ciut blokowalam jej linie telefoniczna.....bo coz....mialam takie wrazenie, ze po poprzednich moich telefonach .....hodowca mial mnie ciut dosc

Ciut? Jak ciut? :ryk:

MariaD pisze:
anulka111 pisze:ciut przejeta i ciut sie balam tego dokocenia

anulka111 pisze:ze ciut blokowalam jej linie telefoniczna.....bo coz....mialam takie wrazenie, ze po poprzednich moich telefonach .....hodowca mial mnie ciut dosc

Ciut? Jak ciut?

Blusik to najlepiej opisze :ryk:

ale ten ciut byl wielki :ryk:

co ja mówie - byl olbrzymi :ryk:

MariaD pisze:
anulka111 pisze:ciut przejeta i ciut sie balam tego dokocenia

anulka111 pisze:ze ciut blokowalam jej linie telefoniczna.....bo coz....mialam takie wrazenie, ze po poprzednich moich telefonach .....hodowca mial mnie ciut dosc

Ciut? Jak ciut?

Do dzis boi sie @ i tel ode mnie ,smsow,mms takze
:oops: