Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 20, 2009 20:43 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

Przepraszam, że się nie odzywam, ale na wszystko brakuje czasu :roll: Ale zaglądam regularnie i czytam, co tam u Was... choć wieści niezbyt dużo z powodu Twojego braku czasu.

Bisia wygląda jakby była na wakacjach :lol:

Kciuki mocno trzymamy całą czwórką :ok: :ok: :ok: :ok:

Ja w czwartek jadę z Baksiem do Konstancina do wetki specjalizującej się w chorobach nerek. Baks zostanie dokładnie przebadany i, mam nadzieję, będzie miał ustawione właściwe leczenie.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 20, 2009 20:59 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

anna09 pisze:Przepraszam, że się nie odzywam, ale na wszystko brakuje czasu :roll: Ale zaglądam regularnie i czytam, co tam u Was... choć wieści niezbyt dużo z powodu Twojego braku czasu.

Bisia wygląda jakby była na wakacjach :lol:

Kciuki mocno trzymamy całą czwórką :ok: :ok: :ok: :ok:

Ja w czwartek jadę z Baksiem do Konstancina do wetki specjalizującej się w chorobach nerek. Baks zostanie dokładnie przebadany i, mam nadzieję, będzie miał ustawione właściwe leczenie.

Dziękujemy Waszej Czwórce za kciuki :D
Bardzo nas cieszy, że Oczko też się dołączył :D

Przykro mi, że biedny Baksiu wciąż ma kłopoty ze zdrowiem.
Będziemy myśleć o Was we czwartek, z nadzieją, że Baksio znajdzie w Konstancinie skuteczną pomoc :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 20, 2009 22:13 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

Mocne kciuki za Pumcię!!! :ok: :ok: :ok:


Fotki Bisi rewelacyjne!!! Hawajami powiało! :wink: I tylko ogródka szkoda, ale się narobiło... :(
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 21, 2009 6:53 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

grrr... pisze:Mocne kciuki za Pumcię!!! :ok: :ok: :ok:


Fotki Bisi rewelacyjne!!! Hawajami powiało! :wink: I tylko ogródka szkoda, ale się narobiło... :(

Dziękujemy za kciuki :D

Bisia potrafi relaksować się w sposob pełen fantazji - żadna pozostała nie ma takich pomysłów, jak Bisia :lol:

Ogródek rzeczywiście przypomina w tej chwili błotniste grzęzawisko, wypełnione śmieciami. Najgorsze jest to, że większa część powierzcni jest przysypana granulkami styropianowymi. O sprzątaniu tego wolę na razie nawet nie myśleć.
Ale ta cała sutuacja ma też plusy - inaczej pewnie by mnie tu szlag trafił :wink: :lol:
Już jestem umówiona z tą firmą, która remontuje te nieszczęsne tarasy, że zrobią mi te podesty z kostki brukowej, że naprawią tę izolację na rogu i zamiast firmy, z którą umawiałam się poprzednio na remont w mieszkaniu, a która wycofała się z powodu komplikacji z terminami innych zleceń, zrobią mi ten remont w listopadzie, a więc tak, jak planowałam :D

Żeby tylko zrobiło się trochę cieplej...

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 21, 2009 14:10 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

Jak Pumcia?
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 21, 2009 15:19 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

anna09 pisze:Jak Pumcia?

Pumcia żywa i prawie cała - prawie, bo pozbawiono ją siekaczy i trzonowców, przód zostawiony, bo z przodu nie dzialo się nic szczególnego.

Wróciłyśmy przed 14-tą, bo Pumcia "nie chciała" dać się znieczulić i trwało to wszystko o godzinę dłużej niż mogło trwać.
Pumcia ma zaaplikowany antybiotyk, środek przeciwbólowy i podskórną kroplówkę z glukozą. W piątek mamy iść jeszcze raz na podanie antybiotyku.

W tej chwili Pumcia jest nadal w transporterku, bo wypuszczona zachowuje się, jak w ataku paniki: czołgając się (bo nadal chodzi z trudem) stara się wpełznąć i ukryć w różnych zakamarkach, co niestety oznacza leżenie na gołej podłodze, a nie jest to wskazane w tej sytuacji. Poza tym Pumcia nadal ma bardzo rozszerzone źrenice, co oznacza, że jeszcze niezbyt oprzytomniala po narkozie. Co ciekawe - na razie wcale nie wymiotuje (mowiłam wetowi, że poprzednim razem wymiotowala trochę za dużo).

Myślę, że ta panika jest spowodowana zbyt długim czekaniem na efekty znieczulenia. Pumcia była zbyt dlugo w pełni świadomości i musiała się bać, gdy została sama z wetami. Podobną historię zaliczyłam raz z Mrusią. Wtedy było duże opóźnienie z powodu jakiegoś psa po wypadku i Mrusia musiała czekać na swoją kolej i też wróciła taka przerażona.

Najważniejsze jednak, żeby pyszczek Pumci się wyleczył - o wszystkim innym się zapomni.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 21, 2009 15:27 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

Oby jak najszybciej wytrzeźwiała :) i oby kłopoty pyszczkowe się już skończyły. :ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro paź 21, 2009 16:08 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

Teraz to już pyszczek będzie zdrowy raz-dwa! :ok:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 21, 2009 18:44 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

Kciuki za szybką rekonwalescencję Pumci :ok: :ok: :ok: :ok:
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 21, 2009 18:48 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

Jutro już będzie śmigać Pumcia. :ok: :ok:
Tylko uważaj, żeby do suchego nie dopadła tak jak Bisia. :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro paź 21, 2009 19:14 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

kasia86 pisze:Jutro już będzie śmigać Pumcia. :ok: :ok:

Mam nadzieję, że tak będzie :D
I że nie znielubi mnie po tym wszystkim :roll:

Na razie zrobiła dwa solidne siusiu, jedno za drugim, i w ten sposób wypłukała sporo "chemii" z organizmu, a dzięki temu od razu poczuła się trochę lepiej.

Och, żeby to już było jutro, bo co się człowiek nadenerwuje, to szkoda mówić :(

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 21, 2009 19:23 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

A jutro masz wolne?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro paź 21, 2009 19:26 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

kasia86 pisze:A jutro masz wolne?

Nie, urlop miałam na dzisiaj :(

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 21, 2009 19:30 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

To szkoda, ale jutro już będzie dobrze. Pochowasz suche i masz spokój.
Żebyś mieszkała bliżej, to bym podjechała poprzytulać koteczki. :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro paź 21, 2009 19:34 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

kasia86 pisze:Żebyś mieszkała bliżej, to bym podjechała poprzytulać koteczki. :1luvu:

Szkoda, że jesteś tak daleko :(

Ale jutro powinno być lepiej, bo już wreszcie zabrała się Pumcia do spania. Uuuffff...

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości