"odpowiem krótko:
w którym miejscu sugerowałam malwersację innych organizacji? fakt, że na str.internet. TOZU nie ma info o wpłatach i wypłatach jest co najmniej dziwne, prawda? ale skoro bym nie wierzyła w to, że TOZ pomoże, sama bym nie robiła przelewu na ich konto- co podkreśliłam w jednej z moich wypowiedzi, ze wpłaty takiej dokonałam.
1) ja przede wszystkim pisząc o tym, że przynajmniej nikt nas nie osądzi o "przytulenie pieniędzy"- miałam przede wszystkim na myśli:
fakt, że w przeszłości byli ludzie oskarżający PKDT o złe gospodarowanie pieniędzmi i nie rozliczanie się z faktur i wydatków ( to był dla mnie dramat, bo do PKDT ja zawsze tylko dopłacałam, nigdy nie miałam z tego nic z wyjątkiem wdzięczności uratowanych zwierząt ). swoimi słowami podkreśliłam, że mając wydruk z wpłat i wypłat na str.internet- nikt NAS nie odsądzi od czci i wiary, że te pieniążki dla stoczniowców przywłaszczamy do własnych kieszeni. nie będę przepraszać, bo w wypowiedzi podkreśliłam słowo nas- czyli PKDT. źle Pan zrozumiał moja wypowiedź.
ps. nadal czekamy na wydruk z konta TOZ, bo uważamy, że tak jest bardziej przejrzyście.
2) PKDT podpisało się na liście i mówiło dużo o tym co zrobiło i co planuje, to Pan nie ujął naszych dziewczyn w artykule.
3) nie zaszkodzi, ze jest dodatkowe konto, mamy wielu zwolenników- w ten sposób zbierzemy więcej pieniążków i bynajmniej ich nie przeznaczymy na "waciki" tylko na karmę dla głodujących kotów, leczenie, sterylki.
4) nie mamy KRSU i nie musimy, działamy z ramienia VIVY i to jest dla nas najlepsza wizytówka!!!!!! VIVA popiera naszą akcję i nam kibicuje, wszstkie wpłaty przechodzą przez to właśnie konto. nic nie trafia w nasze ręce, jesteśmy przez to wiarygodne.
5) forum miau jest portalem bez cenzury, panuje tam wolność słowa, jeżeli pan wypowiedzi kociarzy, którzy wypowiadają sie pod wpływem emocji uważa za agresywne, to z szacunkiem- nie musi pan uczestniczyć w tym forum. ja tam nie odnajduję żadnej agresji- nikt nikogo nie obraził, nie wyzwał. jeżeli wolne wypowiedzi, przemyślenia traktuje pan jako niecenzuralne- to pozostawię to bez komentarza.
wasza gazeta nie jest znana i dlatego tak bardzo zależy nam na rozgłosie wśród mediów- problemu kotów, a nie promocji nas samych. jeżeli będę chciała się wypromować, to zgłoszę się na jakiś kasting w telewizji

6) sztab może jest otwarty dal innych mediów, ale inne media nie chcą pisać o problemie, skoro nad problemem czuwa wasza gazeta- nie wiem czemu tak jest, ale taki jest fakt.
7) ". pisze pani: coś czuję, ze gazeta chce sobie przypisać wszystkie zasługi..oj nieładnie.
- prosze się z tego wytłumaczyć i podać konkrety. To przykre że z taką łatwością rzuca pani oskarżenia na lewo i prawo. OD początku osoby z PKDT atakują inne organizacje, innych ludzi itd - czy poróżnianie ludzi to główna metoda waszej pracy? Rozumiem, że za wszelką cenę chcecie Panie wypłynąć dzięki tej akcji, ale prosze pamiętać, że są w naszym regionie zasłużone i profesjonalne organizacje - choćby OTOZ i TOZ - to organizacje pożytku publicznego, zarejestrowane i znane. Panie nie macie nawet rejestracji sądowej, nie ponosicie żadnej odpowiedzialności za swoje czyny ( i słowa, jak widać niestety:(. Prosze pomyśleć o budowaniu, a nie krytykowaniu innych, prosze skończyć z agresywnymi postami - nikt z nas nie chce by akcję skompromitowano, by trafiłą jakaś sprawa do sądu, tylko dlatego, że ktoś nie wie, jak się zachowac..."
no więc panie redaktorze nic na to nie poradzę, że tak czuję, czują to też inne nasze uczestniczki....przykro mi, ale nie zrobił pan na nich dobrego wrażenia na zebraniu sztabu.....
nikogo nie poróżniamy, po prostu chcemy działać, a nie pisać i się z wszystkiego przed panem tłumaczyć. żadna z nas nie podpisywała z panem "cyrografu". niestety lub "stety"- będziemy robiły to co uważamy, że jest ważne i potrzebne.
a jażeli nawet byśmy wypłynęły dzięki taj akcji, to my jako ludzie nic na tym nie zyskujemy- tylko nasi podopieczni- bezdomne, chore, cierpiące, potrzebujące gdyńskie koty.
a pan przypadkiem nie chce wypłynąć dzięki tej całej akcji?????? skoro tyle w panu złości na nas i walki o monopol do tematu?????
proszę mi wierzyć, ja wiem jak się zachować, to pan jakoś na opak rozumie moje intencje.
a osoby sprzyjające lub nie- pojawiają się wszędzie i tak już w życiu jest że jednych lubi się bardziej innych mniej. tak samo jest z nami, mamy i zwolenników i przeciwników- to jest normalne i niezaprzeczalne.
rejestracja sądowa nie jest nam potrzebna, skoro jak już pisałam czuwa nad nami VIVA, a moc tej organizacji jest nieoceniona


bliźniakom, a niej tej całej kociej akcji- w którą zaangażowałam się całym sercem.
9) proszę pana jestem dyplomatką tam gdzie potrzeba. W TYM TEMACIE PAN TEZ NIE JEST DYPLOMATĄ NIESTETY.... a karmę będziemy dowoziły januszowi- uważamy że tak będzie najlepiej.
10) ". W tej akcji chodzi o coś dużo więcej niż akcja dokarmiania. Bardzo łatwo jest coś zepsuć działaniem nieprzemyślanym, chaotycznym. Wartością jest już to, że jest pewien porządek i deklaracje poważnych organizacji do współpracy. Damy radę i zrobimy coś ważnego nie tylko dla kotów tu i teraz, ale coś więcej, Musimy tylko współpracować..."
zgadzam się z tym , alleluja- nic nie poradzę na to jednak, ze zniechęcił pan swoją postawą nasze uczestniczki.ale też chcemy działać same, bo widzimy w tym większy sens i tak będzie szybciej i sprawniej, zaś wam szkody tym nie narobimy. proszę się nie martwić

DZIAŁAJMY, A NIE PRZEPYCHAJMY SIĘ NA SŁOWA!!!!!!!!!!!!!!!! jak już podkreślił to jeden z internautów z tego forum."