Prawie na pewno jutro będę z bratem po Sopociankę (o ile będziesz miała dla nas chwilkę

). Moja marmurkowa kotka zaginęła (nie widziałam jej co prawda od wczorajszego wieczora, krótko, ale w śmietniku była trutka..), jeśli się odnajdzie żywa, lecz jej nie znajdę, to bardzo będę chciała pożyczyć klatkę-łapkę..
A Manga jest cudowna.. sama bym ją wzięła chętnie

a może bratu zaproponować mojemu? Wiem, że Sopocianka zarezerwowana, ale pytanie, która szybciej dom znajdzie? Bo Manga ma boski charakterek. Trzeba będzie go jutro uważnie obserwować, bo chłopak nieśmiały i jak już powiedział, że Sopocianka, to nawet, jak mu się inny kot spodoba, to się raczej nie przyzna
