Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

caroole pisze:Czyli znalazł inny domek? Będzie tam zapewnione leczenie? W razie co będę mogła wspomóc finansowo troszkę.
A sama dam DT innemu kocurkowi biedaczkowi.

Kochana-zabieramy Bekse do nas-szykuje mu juz pokój...leki dam, zastrzyk zrobie.A Tobie cos dowioza nastepnym transportem, to jak cos to ewentualnie go wezme potem..Mam zgode na 2 koty od TŻ mojego,wiec sytuacje wykorzystam na maksika.Musielismy działas sprawnie, bo Kruszyna musiałamiec pewnosc,ze akcja odbicia Beksy nie zawiedzie, wiec powiedziałam,ze go przechwytuje juz...no oczywiscie jak tam uwazacie...

Dziewczyny błagam... :roll:

Szeryf już pewnie śpi jak rano jadą a jutro o 5 już nie będzie czasu na nowe ustalenia :roll:

Nie róbmy zamieszania. Odbiorę chłopaka, przepakuję i dostarczę do Bożeny. I nie ma tematu

Piszę do Bożeny PW, bo transporter będzie mi potrzebny.

Dzięki Ci Dobra Kobieto :1luvu:

Zgadnijcie co durna gibutkowa dziś zjadała przez cały dzień? Dwa wafelki i batonika

Chcesz schudnąć - zajmij się kocimi bidami

Idę spać.. Moze jeszcze wcisnę w siebie jakąś kolację

Gibutkowa pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:
Gibutkowa pisze:Jak ta akcja się uda to kupię szefowi jakąś dobra flachę

My tu chyba jednak Bekse do nas juz zabierzemy do izolatki-mój TZ wie,zyje,hi,hi(i jeszcze wyzebrałam zgode na jednego w przyszłosci)Myslałam,ze mnie piorunem zabije ,a ten budki bezdomnym kotom ogladał-424 na 4 koty,chyba swirnieci sa...

Koniecznie do izolatki Bożenko. Żeby nie pozarażał maluchów

Wiesz,takie zdechlaki sa,ze nie wiem co-pokój bedzie zamkniety-kuwetka juz naszykowana bedzie-musze sie streszczac jutro,zeby na 16-wrócic, bo wołowinke na ten sok wzmacniajacy musze do 17.30 odebrac...
Maluszki i Wasze oprócz Peji sa juz po dawce zaszczepione-burasia jednak słaba jest i zasmarkana-wet kazał do jutra czekac, bo antybiotyk by ja zabił teraz...Jak cos jutro wracam i do weta z Saga jade...

Gibutkowa pisze:Dzięki Ci Dobra Kobieto

Zgadnijcie co durna gibutkowa dziś zjadała przez cały dzień? Dwa wafelki i batonika
Chcesz schudnąć - zajmij się kocimi bidami

Idę spać.. Moze jeszcze wcisnę w siebie jakąś kolację

Pierniczysz z tym"chcesz schudnac zajmij sie kocimi biedami"-ja sie zajmuje, nie jem miecha, zero słodyczy i flach nie obalam9czasami jakies piweczko,ale czasami i zobacz jaka jestem"inteligentna i oczytana"...

caroole pisze:Aż nie chce mi się wierzyć jaki wspaniały los spotkał tego kociaka w końcu! W sumie to dobrze, że od razu znalazł dom stały, bo tak to by się tu przywiązał do mojego mieszkanka, a na Boże Narodzenie by musiał się przenosić do innego.

Bożenka - podaj mi nr konta, przeleję troszkę pieniążków na czarnuszka. Ma ode mnie wielkie uściski.

kONTO JEST NA Nk PODANE, BO MNIE ZNAJOMI NAMÓWILI DO PODANIA-POMOGLI troche spłacic długu i serum wzmacniajace kupic.No i na budke dla bezdomniaczków robia zrzutke,wiec idziemy do przodu...aby te moje maluchy uratowac...Juz wiem ,Sadze zaraz zastrzyk robie, bo w lodówce mam...i wet własnie dzwonił..ANIOŁ...kurka ...nie wet...ja to sie nigdy nie martwie,ze kasy nie mam-zawsze pomoze i kredyt zaniza... :1luvu:

Bożena, proszę odbierz PW....

dziewczyny jestem co ustaliłyście?

dziewczyny jestem co ustaliłyście?

Odbieram kota i przekazuję Bożenie.

Martwiłam się o niego i nie mogłam przestać myśleć...

Mhh, skoro będzie mieszkał w stolicy, to ja się chętnie wproszę w odwiedziny :mrgreen:

Podpisano: Wielbicielka Koczurów Czarnych :wink:

czyli wszystko ustalone? żeby się tylko udało :ok:

też kocham czarne koty (mam 4)

Zapomniałabym.

To na jutrzejszą podróż: :ok:

Dulencja pisze:Odbieram kota i przekazuję Bożenie.

OK..do usług anytime w takim razie.
Jestem jutro wolna (dopiero od 13.30 do 16. 30 mam spotk.) - jakbyś miała jakiś problem to dzwoń tel. na PW

trzymam kciuki za podróż malucha..wszytko się uda

Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Kto przegląda forum