ossett pisze:Kruszyna pisze:TŻ usłyszał, że nie przyjmą kota z kk ani z żadną inną wirusówką. Usłyszał też, że "to jest lecznica, a nie schronisko"
Metalowców odpada
To może u Niedzielskich. Przyjmowali kiedyś chore koty do szpitalika. Wystąpcie jako jakieś OPP..
A Metalowców trzeba jednak omijać. Od 2 tygodni nie moge się doprosić o wynik analizy moczu (cudem pobranego) z góry opłaconej.
Straszny tam bałagan i granda.
Śmiało ich mozna wpisać na listę wetów niepolecanych (chociaż i tak tam chyba już są).
nO A JAK NAPISZEMY ,ZE KOT JEST MÓJ,NP.UMOWA ADOPCYJNA..TO NIE USPIA...JA JAK POWIEDZIAŁAM ZRZUTE ROBIE...W KOŃCU O ZYCIE BIEDAKA CHODZI...