Cyryl nasz rudzielec :) cz.2. Kciuki nadal potrzebne...

Bry dzionek :1luvu:

Cześć

dzisiaj poniedziałek więc urwanie głowy w pracy

. Czy ja Wam już mówiłam, że nie cierpię poniedziałków :evil:

Jak wychodziłam do pracy rano, to rude futro też było już gotowe do wyjścia i czekał pod drzwiami

, gdy otwierałam drzwi to się pchał

on nigdy tak nie robił, korytarz to tylko gdy my stoimy na nim a dzisiaj sam chciał wyjść. Chyba muszę zacząć bardziej na niego uważać :oops:

Gaduła jest ostatnio straszna

już mi brakuję pomysł dla zabaw dla niego :. chodzi po domu i robi miau, albo usiądzie koło mnie i też miau

, aż tak bardzo jest znudzony :?:

Czy Wasze koty też tak mają :idea:

Nocne koncerty Miyuki w przedpokoju... :evil:

Darcie ryja tej-że kiedy tylko wychodząc zamknę za sobą drzwi.
Hinowe szwendanie się pod nogami z miuczeniem.
NORMA. :mrgreen:

U nas Bezik daj koncert. Wydziera ryja przy każdej okazji. Idzie do pokoju - miau....., wychodzi z pokoju miau, idzie do kuchni miau,miau........ wskakuje na szafkę miau, zeskakuje miau.....idzie do łóżka-miau wszędzie miau a spróbuj tylko ociągać się z podaniem miski ...... to wielkie miauuuuuuu......... :evil:

Agata&Alex pisze:Jak wychodziłam do pracy rano, to rude futro też było już gotowe do wyjścia i czekał pod drzwiami , gdy otwierałam drzwi to się pchał on nigdy tak nie robił, korytarz to tylko gdy my stoimy na nim a dzisiaj sam chciał wyjść. Chyba muszę zacząć bardziej na niego uważać
Gaduła jest ostatnio straszna już mi brakuję pomysł dla zabaw dla niego :. chodzi po domu i robi miau, albo usiądzie koło mnie i też miau , aż tak bardzo jest znudzony
Czy Wasze koty też tak mają

dziecko się nudzi :roll:

siostrzyczkę mu :mrgreen:

alus1 pisze:
Agata&Alex pisze:Jak wychodziłam do pracy rano, to rude futro też było już gotowe do wyjścia i czekał pod drzwiami , gdy otwierałam drzwi to się pchał on nigdy tak nie robił, korytarz to tylko gdy my stoimy na nim a dzisiaj sam chciał wyjść. Chyba muszę zacząć bardziej na niego uważać
Gaduła jest ostatnio straszna już mi brakuję pomysł dla zabaw dla niego :. chodzi po domu i robi miau, albo usiądzie koło mnie i też miau , aż tak bardzo jest znudzony
Czy Wasze koty też tak mają

dziecko się nudzi siostrzyczkę mu

wiedziałam, że to napiszesz :twisted:

byłam 100% pewna, że to właśnie od Ciebie padną te słowa :ryk:

a kto mi da gwarancję, że jak przytacham drugiego kota do domu, to nie będę miała 2xmiau :evil:

przy każdej okazji :?:

.

Agata&Alex pisze:
wiedziałam, że to napiszesz byłam 100% pewna, że to właśnie od Ciebie padną te słowa

no ile razy można powtarzać no :roll:

Agata&Alex pisze:a kto mi da gwarancję, że jak przytacham drugiego kota do domu, to nie będę miała 2xmiau przy każdej okazji .

ja Ci dam gwarancję, najwyżej jedno miau zostanie od czasu do czasu :mrgreen:

jak się nawołują do zabawy :twisted:

Agata&Alex pisze:
alus1 pisze:dziecko się nudzi siostrzyczkę mu

wiedziałam, że to napiszesz byłam 100% pewna, że to właśnie od Ciebie padną te słowa

Też mi to przez myśł przemknęło.

Gotowy do wyjścia to jest -jak napisała u siebie Alix - silny syndrom poniedziałkowy "mamo nie idź do pracy" połączony z ósemkami i głebokim zaglądaniem w oczy :mrgreen:

Jeszcze jeden powód dla którego NIENAWIDZĘ poniedziałków :evil: