Koty - Szczecin - Prosimy o Wsparcie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 18, 2009 21:32 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

Pomijam już kwestię tego, że moim zdaniem jak się koty będzie karmiło kilka razy dziennie, to przestaną sobie kombinować żarcie same, a jakby nie daj Bóg coś się stało i nie można by do nich podjechać, to zwyczajnie padną z głodu, to jeszcze o czas chodzi. Iza mówi, że potrzebuje pomocy, bo się nie wyrabia - zostawienie terenu Kasi i Wioli oraz podrzucanie im żarcia jest według mnie po prostu idealnym rozwiązaniem przynajmniej tego problemu...
Kodak, Agent i Puszkin oraz CTR Admirał
Obrazek Obrazek

DorotaEm

 
Posty: 384
Od: Pt paź 09, 2009 17:53
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 18, 2009 21:36 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

Też tak myślę.
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 18, 2009 22:10 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

a ja hopsne

jutro konczy sie pare bazarkow takze mam nadzieje ze jeszcze w tym tygodniu jakies pieniazki wpadna na konto
p.Izy
a i zostawiam je calkowicie do podzialu i dyspozycji p,Izie z tego wzgledu ze nie znam sytaucji w realu
takze prosze podzielic tak aby bylo ok :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie paź 18, 2009 22:45 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

Muszę Was zmartwić Dziewczyny ale wszystko zostało inaczej zrozumiane. Zaczne moze od początku żeby wszystko było jasne dla każdego.Przede wszystkim to ze Kasia jest akurat na zdjeciach niczego nie dowodzi. Na moich zdjeciach jest Wiola, która opiekuje sie tym terenem od stycznia tego roku. Wzieła go pod opiekę kiedy sie dowiedziała że koty umieraja z głodu. Te działki to działki Lotnisko.Kasia wczesniej nie karmiła tam kotów. Chyba ze przyjeżdzała sporadycznie. To ja z Wiolą zadzwoniłam do Kasi bo Wiola juz nie wyrabiała i nie miała co zanieść kotom.Szukałyśmy Wsparcia gdzie sie dało. Miedzy innymi w ZTZ.To było zaledwie kilka dni temu. To ze Kasia wie gdzie są koty to wie dlatego ze ja wcześniej z Wiolą oprowadziłyśmy Ją po całym terenie.Podczas samej rozmowy telefonicznej Kasia nie miała pojęcia gdzie szukać kotów. To znaczy ze wcale tam nie bywała. Wczesniej ani ja ani Wiola nigdy nie spotkałysmy na działkach Lotnisko Kasi karmiącej koty.Ponieważ koty były głodne i zaczał sie czas rozbiorek była potrzebna Osoba do mediacji z Pracownikami. Ja sie tym zajełam , bo nikogo innego nie było. Nie było też nikogo chetnego kto by zrobił kociakom budki.Prosilabym o sprawiedliwa ocene i o nie umniejszanie zasług Wioli czy innych Osób dzieki którym te koty przetrwały do tej pory.Druga sprawa to moje działki. Ten teren wziełam pod opiekę w styczniu tego roku. To teren działek Tęcza. Sasiaduje z działkami Lotnisko. Ale to zupełnie inny rejon działek. Dowiedziałam o głodujacych od dwóch tygodni kotach. kotach. Karmicielka złamała noge.Wysterylizowałam z tego terenu mase kotek, zabrałam maluchy. To ze Karmicielka karmi grupe kotów przy wjeżdzie i w pobliżu swojej altanki nie dowodzi ze karmi wszystkie. A nie karmi. W wiele miejsc wcale nie dociera bo nie ma zielonego pojecia ze tam są jakieś koty. Podobnie jak nie miała pojecia po co są sterylki.Musiałam kotki gromadzące sie w poblizu ich altanki kraść na sterylki. Koty czekaja na moj przyjazd.Jeśli są karmione przez Karmicielke to połowicznie, mało i nie wszystkie.Nikt tutaj nikogo nie dubluje.
Ostatnio edytowano Nie paź 18, 2009 23:04 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 18, 2009 22:58 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

DorotaEm pisze:Pomijam już kwestię tego, że moim zdaniem jak się koty będzie karmiło kilka razy dziennie, to przestaną sobie kombinować żarcie same, a jakby nie daj Bóg coś się stało i nie można by do nich podjechać, to zwyczajnie padną z głodu, to jeszcze o czas chodzi. Iza mówi, że potrzebuje pomocy, bo się nie wyrabia - zostawienie terenu Kasi i Wioli oraz podrzucanie im żarcia jest według mnie po prostu idealnym rozwiązaniem przynajmniej tego problemu...


Dorota co rozumiesz przez kombinowanie sobie jedzenia w tym terenie?To nie jest Miasto. Smietniki, gdzie mozna znależć odpadki. To jest teren działek. Tam kiedyś byli Ludzie którzy karmili te koty. Wiele kotów pewnie sami przynieśli i porzucili.Jaką widzisz alternatywę dla tych kotów?.One sobie kombinują. Kombinuja jak moga. Przy mnie kotka przyniosła upolowaną mysz.Nikt nie karmi tych kotów trzy razy dziennie. Dostają raz jedzenie.To wszystko. Teraz Dziewczyny nakarmiły koty bo były w terenie. Sytuacja jest ekstremalna.To wszystko.Jak sie unormuje beda karmione jak do tej pory. Jeśli bedzie karma dla Wioli ona soobie doskonale tam poradzi. Musi mieć czym karmić. Wtedy ja nie bede musiała tam jeżdzić co drugi dzien i odbierać swoim zeby tamte nie były głodne.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 18, 2009 23:07 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

To w sumie zadne zmartwienie czy "szefowa" tam jest kasia czy Wiola bo z tego co widze to dziewczyny w tej chwili dzialaja tam razem.Kasia chyba teren zna bo mowila ,ze wiele lat miala tam dzialke chyba ,ze ja cos pokrecilam. Tak czy siak mozna uznac ,ze jesli pomozemy z karma dziewczynom to zadbaja o te koty tym samym ujmujac Pani troche pracy .
Tam gdzie karmicielka zlamala noge przyjezdza codziennie jej maz .Z rozmowy wynika ,ze orientuje sie w ilosci i miejscu pobytu kotow bo ilosciowo okreslil gdzie i ile jest kotow . Rano nakarmilysmy te koty z agiis,2 godziny poniej on a Pani pewnie jeszcze po poludniu. To chyba ciut za duzo;)) Moze zostawic im ten teren a jesli beda mieli jakies problemy,czy nie beda mogli przyjechac ktoregos dnia to niech telefonuja? Oni karmia tam od wielu lat a jesli zacznie sie ich wyreczac to odpuszcza sobie i przestana . Wielu starszych ludzi nie ma pojecia o sterylizacji bo kilkanascie lat temu tego masowo sie nie robilo ale Pan wyraznie lubi te koty i chce dla nich jak najlepiej .Karmia koty przy wjezdzie,kolo altanki i po lewej stronie gdzie jest duza grupa kotow .Moze lepiej pokazac Panu ,ze sa jeszcze inne miejsca ,czasami podrzucic troche karmy jak jezdzic tam codziennie?

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 18, 2009 23:13 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

Karmi na terenie Lotniska Wiola.Kasia zaczęła sie udzielać kilka dni temu.To wszystko. Byc moze zna teren bo miała działkę.Z Kamicielka na terenie Teczy rozmawiałam wcześniej o innych kotach. Nie jest zainteresowana zagłębianiem sie w głąb działek. Karmi te co przychodzą. Narzeka na nogi.Niestety tutaj nie moge liczyc ze mnie wyręczy.Kilkakrotnie prosiłam zeby przeszła sie choć do tych kociaków co są w altance przy tym miejscu co chciałysmy przejsć rów. Powiedziała ze nie, bo to nie jej koty.Tak samo te na drugim wjeżdzie. Ona nie ma pojecia ze one wogóle istnieja.Ludzie są starsi, mili ale w ubiegłym roku jakoś zbytnio nie szukali kociaków, które umierały w budkach które im dostarczyłam.Jak zabierałam koty do sterylki to zostałam oskarzona ze zabieram koty na skórki albo na smierć.Sanuje tych Ludzi ale nie chce wchodzić w dyskusje. Uważam ze zostawienie im tego terenu samopas przyniesie skutek taki ze kolejne koty zaczna sie mnozyc i cała moja robota pojdzie na marne.Na ten temat moze też wypowiedzieć sie NOT. Poznała ich i rozmawiała chyba ze dwa razy.W tym dniu starszy Pan wcale nie był miły....I co jeszcze? Budki które zawiozłam zostały pozbawione kocy. Kiedy Pani złamała noge położyłam kociakom na ławeczce przed ich altanka gruby wełniany koc. Uwielbiały na nim czekać. Grzały sie zanim dojechałam z jedzeniem. Kiedy pani odzyskała siły, koc wywaliła. Tak samo wcześniej koce z budek.Do gotowanego kociego jedzenia dodaje kaszę. Choc nie powinno sie tego robić.Wiele kotów miało wzdete brzuszki od tej kaszy.Zimą z tego jedzenia wychodzi jeden wielki zamarznięty glut którego koty nie sa w stanie zjeść.W to wszystko jest wmieszana sucha karma. Wiem ze całe szczęście ze przyjeżdza, że karmi. Szkoda tylko że nic nie mozna tej Pani przetłumaczyć.Mało tego zarzuca ze ja równierz powinnam tak gotować.

Maż Karmicielki nie karmi kotów. On przyjeżdza tam razem z Nia. Pan nie ma prawa jazdy tylko towarzyszy żonie w wyprawach. Kiedy złamała noge nikt nie dotarł przez dwa tygodnie do kotów.Notabene gdybym ja sie znalazła w takiej sytuacji to uprosiłabym Meża ugotowała i poprosiła zeby zawióżl. Istnieja jeszcze miejskie środki transportu, Choć co trzeci dzień. Nie mogłabym spać spokojnie widząc ze tam koty na mrozie głodują.Nie mogłabym spokojnie zakopywać kolejnych martwych kociaków, a wiem ze to robili wielokrotnie, bo opowiadali. Starałabym sie pomóc i zapobiec takim tragediom. Rozmawiałam z Nimi o bezpłatnych zabiegach juz ponad dwa lata temu, kiedy karmiłam tylko te kotki na wjeżdzie.I nic nie zostało zrobione do czasu kiedy ja sie tym nie zajełam.

Może masz racje Kya że powinnam zostawić ten teren. Najwyzej część kotów bedzie głodowac. Dla mnie poniekad też byłoby mniej pracy.Wiecej czasu na inne koty. Ale nie zrobie tego. Nie zrobie bo zależy mi na tych kotach i nie pozwolę zniszczyc mojego wkładu w to miejsce. Niekontrolowana rozrodczosć nie ma nic wspólnego z dobrem kotów.Te koty dopiero po sterylkach nabrały pieknego wyglądu. Ladnego futerka i ciała.Są dobrze karmione. Dostają też bogatą sucha karmę odpowiednia dla nich . Nie bede im tego odbierać bo wiem jak wcześniej wyglądały.A co najważniejsze czekają. Witają się . Są szczęśliwe kiedy do nich przyjeżdzam.To mi zabiera tylko poł godziny ale jestem spokojna że wszystko jest pod kontrolą.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 18, 2009 23:56 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

kya pisze:Na tym terenie ( tak zrozumialam) karmi Wioleta i Kasia. Tez dla mnie dziwne jest to ,ze p.iza tam jezdzi. Przy parkingu karmi koty starsze malzenstwo i to chyba dobrym jedzonkiem bo przyjechali po nas a koty wcinaly mimo ze byly najedzone(pan dostal nasz telefon wiec jesli bedzie potrzebowal pomocy ma zadzwonic) .Nie ogarniam tego deptania sobie po pietach karmicieli.


Już wczesniej pisałam ze jeżdze tam co drugi dzień bo Wiola nie daje rady finansowo.Zwracaliśmy sie o POMOC nawet do ZTZ. Jak nas potraktowano napisałam na wątku. Dzieki interwencji NOT udało sie Wioli zdobyc drobne wsparcie w postaci karmy.Co do Małżeństwa wszystko napisałam powyzej.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 19, 2009 0:08 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

Pięknie Dziekuje Wszystkim za dzisiejszy czas i pracę poswięconą dla kociaczków. :1luvu: Pieknie Dziekuje też Agiis-s za Opiekę nad Elwisem i zabranie Maluszka. :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 19, 2009 0:16 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

agiis-s pisze:
NOT pisze:
iza71koty pisze:Mysle ze najlepiej zrobic dwa miejsca zbiorek zywności. Jedna moze byc u mnie. Druga u Kogoś innego. Metrażowo nie dam rady bo i tak jestem od kilku dni zawalona wszystkim i nie mam czasu tego uporządkować. Wiola moze karmę bezposrednio zabierać ode mnie bo i tak ma po drodze w drodze do kociaków na Lotnisko.


Punkt na zbiórkę musi być ogólnie dostępny, bo ludzie mogą przynosić o różnych porach np. przed lub po pracy, w ciagu dnia i wieczorem. Adres i telefon musi być podany do wiadomości publicznej.
Trzeba zadecydować szybko.


ja proponuję salkę przy parafii tam gdzie dziergaliśmy dzisiaj budki


Myślę ze to bardzo dobry pomysł. :)
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 19, 2009 1:27 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

iza71koty pisze:Dobre wiadomości o kociakach

Dziś Karmicielka z terenu działek Lotnisko znalazła zaginioną kilka dni temu jeszcze przed powodzia kotke.Razem z nia był szary stary Kłapouszek. Kotki były na dachu opuszczonej altanki. Tam gdzie najgłębsza woda. Tam ratowałam maluchy i wczoraj zabieralismy Murzynka z drzewa.Dwa razy przeszukiwałysmy ta altanke. Kociaki były na dachu i ani nie pisneły.Cos mnie jednak tkneło jak ratowalismy maluchy i zostawiłam tam w srodku jedzenie Całe szczescie. dzieki temu choć nie były zupełnie głodne. Dzis wszystko było wyjedzone.

Z naszych kociaczkow odnalazły sie nastepujące.

Wczoraj NIKUŚ , CZARUŚ , JEDEN MALUCH , SARA,CELINKA

Dzis NEGRITA, KOTEK BEZ OCZKA , FRANIA, TERESKA, FIONKA,MISIU CO SIEDZIAŁ NA SKRZYNCE Z PRADEM, SZARO BIAŁA KOTECZKA


NADAL BRAKUJE JEDNAK WIELU KOTÓW. MAM NADZIEJĘ ŻE SĄ CAŁE.


KOTY SĄ GŁODNE PRZERAŻONE. WITAJĄ SIE JAKBY MNIE ROK NIE WIDZIAŁY.NEGRITA TAK DZIS GALOPOWAŁA JAK MNIE USŁYSZAŁA ZE AŻ SIE INNE KOTY PRZESTRASZYŁY.TAK SAMO Z RADOŚCI WARIOWAŁ WCZORAJ CZARUŚ.




DZIŚ DO KOTKOW ZAGINONYCH PODCZAS POWODZI DOŁĄCZYŁY KOLEJNE, KTÓRE SIE ODNALAZŁY

JUNIOREK
BARTUŚ
CELINKA BIS
MISIACZEK
CZARNA KICIA Z DZIAŁEK
MAKSIA
CZA CZA
CZARNA DUZA KICIA
KICIA ARLEKIN
MISIU


nadal nie ma kociaczka zza rowu, kociaczka przy plaży, młodego
kotka przy plaży, szarego kocurka, Arniego, Dużego Murzynka


NA TERENIE DZIAŁEK LOTNISKO NADAL NIE MA SZAREGO DUZEGO KOCURKA
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 19, 2009 1:31 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek

A tu Murzynek uratowany tylko dzieki temu że było w nim pełno desperacji.Murzynek to pół dziki kociak po przejściach. Pierwszą traumę przeżył bo cudem uniknął spalenia kiedy ktoś podpalił altanke w której spał.Po tych drastycznych przezyciach kociak nigdy więcej nie wszedl do altanki i całą zime pzresiedział pod gratami na zewnątrz.Teraz kolejna tragedia. Kociak śpi, je i śpi. Sprawia wrażenie wykonczonego straszna traumą.Lapki ma cały czas wyciagnięte.Dwie doby spędził na deszczu, bez jedzenia uwieziony na drzewie a wkolo gleboka woda.Jakimś cudem pewnie skaczac z drzewa na drzewo udało mu sie przemieścic zanim do niego dotarliśmy. Mysle ze miał plan i zmierzał w kierunku dachu opuszczonej altanki gdzie zdolała sie schronic Niusia i Kłapouszek. Miał jeszcze jednak do pokonania długa trase. Byl mokry. Prawdopodobnie nie raz podczas tych wyczynów wpadl do wody. Dochodzi do siebie i czekamy na poprawe pogody i spadek wody, która niestety nadal stoi.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 19, 2009 6:29 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

"Maż Karmicielki nie karmi kotów. On przyjeżdza tam razem z Nia. Pan nie ma prawa jazdy tylko towarzyszy żonie w wyprawach. Kiedy złamała noge nikt nie dotarł przez dwa tygodnie do kotów."

Byc moze mowimy o kims innym bo ten Pan przyjechal czerwonym autkiem sam wiec raczej ma prawo jazdy ,osobno bylo nalozone jedzenie mokre i suche , Pan dokladnie wiedzial ktorych kotow po powodzi jeszcze nie ma ,zdal dokladna relacje od czwartku wiec jest tam codziennie a o budki sam poprosil wiec chyba nie celem zniszczenia ich . Moze to sa 2 rozne osoby?

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 19, 2009 8:29 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

Tak Małżenstwo przyjeżdza czerwonym autem. To Ci sami Ludzie.Maż czeka na zonę przy samochodzie a Kobieta w tym czasie roznosi jedzenie. Nie raz widziałam jak przyjeżdzali. Zawsze ten sam scenariusz. Ona prowadzila samochód.Wszystko sie zgadza.Wie gdzie żona rozklada jedzenie bo mieli tam dzialke przez kilka lat.NOT poznała równierz tych Ludzi. Jeśli masz watpliwosci zapytaj Jej. Potwierdzi to co napisałam.Pytałam zima Karmicielki co sie stało i dlaczego nikt nie przyjechał do kociakow przez dwa tygodnie kiedy zlamała noge. Potwierdzila ze Mąż nie ma prawa jazdy. Widocznie musiało Wam umknąć ze kobieta wysiadła na parkingu z jedzeniem i poszła w głąb dzialek. Nie potrafię tego wytłumaczyc bo nie bylam na miejscu.Mnie takze poprosil o budki i sama pomagałam Mu je montować na parkingu dwa lata temu.Kiedy zobaczyłam w jakich warunkach koczuja kociaki zaproponowałam ze zrobie budki i przywioze. Wyrazil zgode.Budki napewno są bardzo potrzebne i koty z nich skorzystaja.Oni takich budek sami dla kociaków nie zrobia. Wiec to dla Nich Wielka Pomoc.To ze wie których kotów nie ma to naturalne. Przyjeżdzając z zoną Zona zdaje mu przecierz relację z wyprawy.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 19, 2009 8:44 Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!

To starsi LUdzie. Niech przyjeżdzają. Nich karmią. Robią ile mogą dla tych kotów. I Wielkie Dzięki im za to. Jednak tam gdzie Kobieta nie moze dotrzec bo ma zaweżony obszar działania, musze dotrzec ja.W kwestiach technicznych tez potrzebna im Pomoc, bo to co robią to często prowizorka. Ja nie musze sie im tłumaczyc ze przyjeżdzam, karmie, dogladam.Tam są jeszcze kotki które trzeba wysterylizować w przyszłosci. Dla ich dobra i innych myślę ze powinno tak zostać.Nie sądzę ze zostawia ten teren ot tak sobie, bo ja przyjeżdzam. Nie widujemy sie teraz bo jestem tam o innych porach.W koncu oni są na emeryturach i choć poswięcaja swoj czas i fundusze zeby dojechać z Centrum, te koty to ich zycie. I niech tak zostanie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 271 gości