No jak "strasznie uroczy" to chyba tylko sami diabli go zechcą

. Moja Kela jest czorcicą co się zowie i nie ma na nią mocnych - ale najpiękniej się ją nosi na ramieniu (tylko lewym)"do góry kółkami" jak szmaciankę. Na kolanach przebywa parę razy do roku i jest to święto. Poza tym jest bardzo fotogieniczna i inteligientna.