Nie planowałam tych kociąt... O czym śni Sasza? s.27

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 15, 2009 18:41 Re: Nie planowałam tych kociąt... zaszczepione po raz drugi :)

Brawo!! Kciuki wielkie!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw paź 15, 2009 20:54 Re: Nie planowałam tych kociąt... zaszczepione po raz drugi :)

Dzieki, beda potrzebne :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt paź 16, 2009 8:07 Re: Nie planowałam tych kociąt... zaszczepione po raz drugi :)

Dzien dobry!
Jak tam dziecinada cala? I mala i duza...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt paź 16, 2009 9:53 Re: Nie planowałam tych kociąt... zaszczepione po raz drugi :)

Dobrze :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt paź 16, 2009 9:55 Re: Nie planowałam tych kociąt... zaszczepione po raz drugi :)

:-) Super.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob paź 17, 2009 14:12 Re: Nie planowałam tych kociąt... zaszczepione po raz drugi :)

Mała zaczęły gwałtownie rosnąć. Co one jedzą? A może to znak, że idzie sroga zima?
Są w wieku, kiedy wszystko chwytają w lot. Lenka obserwuje akrobacje Bruna bardzo uważnie, by już po chwili uskuteczniać dokładnie to samo co on. A zanim coś zbroi wydaje dziki okrzyk! MA już nawet plany wskakiwania na blat kuchenny :strach:
Saszka to mały boidupiec. Nieufna do obcych.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob paź 17, 2009 14:17 Re: Nie planowałam tych kociąt... zaszczepione po raz drugi :)

Przerwałam pisanie o Saszy, bo musiałam nagrać, jak Lenka kradnie mięsko Maciusiowi :twisted:
Obżarła się jak dzik.

O Saszy. To bardzo delikatna psychika. Rozpoznaje już obcych i potrafi się schować. Z zaszycia wywabiam ją piórkami, które uwielbia. Kotów i psa się nie boi. Wystarczy lekko ją musnąć dłonią, by zaczęła głośno grać mruczando... Do taty to nawet sama przychodzi po głaski. Ale wystarczy, że zrobi się większy ruch w domu i już jej nie ma. Taki ma efemeryczny charakter.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob paź 17, 2009 20:07 Re: Nie planowałam tych kociąt... zaszczepione po raz drugi :)

:-) Kazdy kot ma swoj charakter i to jest ta wielka fascynacja dla nas.
U Saszy to powinno sie jeszcze troche rozwiac. Albo zostanie jak u Figusi. Ona byla maly diabel i taka zostala. Moja najlepsza przyjaciolka aurat przez telefon do mnie powiedziala, ze Emil nie mial zadnej szansy z nia i ma nadzieje, ze nowa kotka nie bedzie go tak dominowac. Tez mam taka nadzieje.

A Maciek sobie na taka kradziez pozwolil? 8O

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Nie paź 18, 2009 12:08 Re: Nie planowałam tych kociąt... zaszczepione po raz drugi :)

SecretFire pisze:
A Maciek sobie na taka kradziez pozwolil? 8O


Maciek się bardzo zmienił. To taki stary dobry wujek jest :D
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon paź 19, 2009 7:38 Re: Nie planowałam tych kociąt... zaszczepione po raz drugi :)

Identyko jak Emil i Figa. Ona go bila ile wlezie i mu jedzonko kradla a on tylko patrzyl i sie nie bronil. Moze to u meskich kotow normalne...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro paź 21, 2009 19:26 Re: Nie planowałam tych kociąt... zaszczepione po raz drugi :)

Sasza i Lenka były dziś u weta. Powtórka strongholdu.
No... Można odetchnąć. Koniec wizyt u weta!
Teraz domki, domki, domki!!
Migusiem :mrgreen:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro paź 21, 2009 19:29 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

No to

:ok: :ok:
:ok: :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw paź 22, 2009 6:52 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

Hooooop Hooooop!!!

Kto szuka pieknego buraska w centki, ktory patrzy jak aniolek a broi jak diabolek? :lol: :roll:

*chodze sobie i spiewam*

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw paź 22, 2009 8:38 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

Patrzy jak aniołek i broi :ryk:

Moja Lenka kochana!!

Właśnie obie biegają jak konie. Musiałam je od firanek odpędzić. :twisted:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw paź 22, 2009 8:58 Re: Nie planowałam tych kociąt... czas do domu!

:twisted: hihihihi... Ja juz staram sie do zadnych zeczy nie przywiazywac sie, bo Emil i tak popsuje predzej czy pozniej...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magnolia.bb, Zosia007 i 41 gości