>> Przyszła po pomoc! Maja nadaje z DS :))) s.17

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 15, 2009 7:49 Re: >>>> Przyszła po pomoc!!!!!

Ale cudna :love: Podobna do Pyzy i Partycji :)
A futerko rzeczywiście zadbane i błyszczące.
Tylko jeśli jest domowa, to co za głup wypuszcza nieciachniętą kociczkę samopas? :roll: :x
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw paź 15, 2009 8:37 Re: >>>> Przyszła po pomoc!!!!!

Jak wstałam, to jej nie było w kotłowni. Czyli Tata wypuścił ją na dwór. Może i dobrze, bo by się zanudziła.
Prawdopodobnie sama domagała się wyjścia, bo w kuwecie czysto.
Ta kotka nie zjawiła się nagle wczoraj. Ona trzyma się naszego domu już ponad miesiąc. Początkowo też myślałam, że ma dom, a tu przychodzi tylko do wypasionej stołówki. Jednak kotka była pod tarasem i późno wieczorem, i bladym świtem :?
A ta wczorajsza pogoda... Zmusiła mnie do działania. To całkowicie oswojona i bardzo miziasta kicia. Na dodatek umiała jeść tylko ludzkie domowe jedzenie 8O
Zupełnie nie wiem skąd się wzięła. Jednak gdyby miała dom, to by tam poszła zamiast siedzieć pod tarasem, prawda?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw paź 15, 2009 8:41 Re: >>>> Przyszła po pomoc!!!!!

Moze tylko bedzie przychodzic w odwiedzinki i potem znowu zniknie. Chociaz tak moja sasiadka tez sie dwuch przybylcow dorobila. Najpierw przychodzili powachac, potem cos zjesc, a teraz juz leza na ich lozkach, maja swoj drapak i sa z chipami i bez jajek.

Jak jak nazwalas Agusia? Ja bym powiedziala Felicja, bo to znaczy "szczescie" i pochodzi z laciny. I ona naprawde ma szczescie, ze trafila do tak kochanej i glupiej za zwierzetami rodzniki. To imie wyszukalam dla mojej koteczki, ale moge odstapic :-) Albo nazwij ja Melanie (Malania), pochodzi z starozytnego greckiego jezyka i znaczy "czarna", "ciemnowlosa", "na czarno ubrana". Tez by pasowalo. Mozna wolac Melli, Melly, Mel, itp.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw paź 15, 2009 8:44 Re: >>>> Przyszła po pomoc!!!!!

Właśnie miałam ogłosić konkurs na imię.

Jak już pisałam ona jest w okolicy od dłuższego czasu... Nie bardzo wiedziałam co z nią robić :?
Jednak pogoda mnie zmusiła do działania. I teraz jest kłopot.
Ona ma to futro bardzo gęste. Domowe koty takiego nie mają :?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw paź 15, 2009 8:47 Re: >>>> Przyszła po pomoc!!!!!

A może komus sie zgubiła? może warto dać jakieś ogłoszenie w okolicy?
cudna koteczka :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 15, 2009 8:51 Re: >>>> Przyszła po pomoc!!!!!

Jest problem taki... Jak się ujawnię w okolicy, że przejmuję się losem kotów...
Bardzo szybko będę miała nie jedną kotkę na karku, a 20-30-50... Tu nikt się zwierzakami nie przejmuje. Mieszkam już na wsi (500 m od tablicy kończącej administracyjnie miasto).
Zresztą mój tata i tak twierdzi, że ludzie się dowiedzieli o kotach i mi je podrzucają. I uwierzcie - nie są to miła rozmowy. :(
Zaraz moja wina, że się znalazł kot w potrzebie.
A ja na wiele sobie pozwolić nie mogę. W ubiegłym tygodniu straciłam pracę.
I tak się wszytko pieprzy. :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw paź 15, 2009 8:58 Re: >>>> Przyszła po pomoc!!!!! Wymyśl jej imię! s.2

No to czekam na propozycje imion!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw paź 15, 2009 9:05 Re: >>>> Przyszła po pomoc!!!!! Wymyśl jej imię! s.2

Kuzyneczko, w bajkach i opowiesciach, i ludzie i zwierzeta zawsze droge do dobrej czarownicy znalazly, to jest tak jak by wasz dom byl otoczony w swiecaca aure. A jak ta koteczka juz sie tam tak dlugo szlaja, to nie zostawil jej nikt tam. Jak by miala akurat na wasz dom trafic? Myslisz, ze jej koto powiedzial idz tam i zostan? Wiesz przeciez jakie samodzielne koty sa.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw paź 15, 2009 9:06 Re: >>>> Przyszła po pomoc!!!!! Wymyśl jej imię! s.2

Moje propozycje juz masz :-)

Szukam niespodzianke na nowy bazarek.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw paź 15, 2009 9:08 Re: >>>> Przyszła po pomoc!!!!! Wymyśl jej imię! s.2

Wczoraj nawet weterynarz powiedział, że zwierzak w potrzebie byle gdzie nie pójdzie, tylko dokładnie wie, w które okno zajrzeć.
To miłe... Ale kłopot zostaje.
Ja nie wierzę w to podrzucenie. Ona jest bardzo samodzielna. Podejrzewam, że po prostu z kocięcia zrobiła się kocica i jej drzwi od domu przed nosem zamknięto. Ot i bajka. :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw paź 15, 2009 9:08 Re: >>>> Przyszła po pomoc!!!!! Wymyśl jej imię! s.2

SecretFire pisze:Szukam niespodzianke na nowy bazarek.

Nie wystawiam jeszcze miseczek, bo coś cienko idą bazarki... Poczekam, może bliżej Świąt?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw paź 15, 2009 9:13 Re: >>>> Przyszła po pomoc!!!!! Wymyśl jej imię! s.2

No pewnie, wtedy kieszenie beda bardziej otwarte. Chyba ze zalatwie jeszcze, jak beda a te dla maluchow. Pokarze Ci na PW co wymyslilam.

Wet jest madry czlowiek 8O Niech sie dorzuci do jedzonka!

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw paź 15, 2009 9:16 Re: >>>> Przyszła po pomoc!!!!! Wymyśl jej imię! s.2

Wet nie wziął ani grosza za zbadanie kotki 8)
Ale to badanie to była przyjemność. Kotka rozkładała mu się na stole i wywalała brzuch do mizianek. :D W szoku facet był!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw paź 15, 2009 9:16 Re: >>>> Przyszła po pomoc!!!!! Wymyśl jej imię! s.2

Hmm, ciężka sprawa, ja bym jednak próbowała z ogłoszeniami w okolicy, aczkolwiek rozumiem, że nie chcesz się ujawniać, że przejmujesz się losem kotów, bo ludzie zaczną podrzucać :evil:

Nie wiem co poradzić, jeśli zdecydujesz na 100% szukać jej domu mogę pomóc w ogłoszeniach.

I przy okazji, miałam bardzo podobną sytuację w zeszłym roku w jesieni. Na moim balkonie siedział kot (parter), nie przejęłam się specjalnie, bo zdarza się to często, wychodzące koty sąsiadów nieraz przychodzą, wygrzewają się w słoneczne dni, bo balkon południowy, dobra ekspozycja na słońce ;)
Kolejnego dnia czarnulek był znowu, troszkę mnie to zdziwiło, jak siedział rano kolejnego dnia (a to już były jesienne chłody, zimne noce) to wyszłam. Kot pozwolił się pogłaskać, zaczął się łasić, mruczeć ... zaniepokoił mnie świszczący oddech, dałam mu jedzenie - rzucił się na suche jakby tydzień nie jadł (ale na zabiedzonego nie wyglądał, dość okrąglutki). Jak wróciłam z pracy kot siedział na balkonie, dostał jeść, zaczął miauczeć, nie wiedziałam co robić, ale byłam twarda, nie zabrałam do domu :|
Kot miauczał na balkonie, poszliśmy spać, obudziło nas miauczenie pod oknem sypialni, kot obszedł cały blok, znalazł właściwe okno - masakra, nieprzespana noc, zdrapane moskitiery zarówno od balkonu jak i sypialni, nie wpuściłam, nie wiedziałam czy nie jest chory, a miałam swojego kota. Rano dostał jeść, popołudniu był znów, zabrałam do weterynarza. Kotek okazał się być ok rocznym wykastrowanym kocurkiem z poważnym zapaleniem płuc, dostał antybiotyk, a ja nie wiedziałam co z nim zrobić. Wylądował w końcu w garażu, dostał posłanko, kuwetkę, jedzonko. Tak spędził noc, następnego popołudnia zabrali go rodzice TŻa, przez kilka dni woziliśmy kota przez cały Kraków na zastrzyki z antybiotyku. Co ja sobie myślałam o ludziach, którzy wyrzucili chorego kota z domu ... Rozwiesiłam ogłoszenia, po kilku dniach znalazł się właściciel, zwrócił kasę za leczenie, mieszkał kilka bloków dalej. Kotek wyszedł i nie wrócił, cała rodzina była w rozpaczy, mieli jeszcze jednego kota. Byliśmy potem w kontakcie, kiedyś zgubił się jeszcze raz bo dzwonili czy do nas przypadkiem nie przyszedł. Co jakiś czas go widuję, jest kotem wychodzącym ...

Może czarna jednak ma dom? Dlatego napisałam, że ja bym próbowała z ogłoszeniami ...
Ale może masz rację, że w tym przypadku wyrzucili :(
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 15, 2009 9:18 Re: >>>> Przyszła po pomoc!!!!! Wymyśl jej imię! s.2

Może po prostu na ogłoszeniach podać nr tel. bez adresu czy nazwiska? Chyba, że wszyscy znają Twoją kom. i skojarzą..
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, fruzelina, Silverblue i 770 gości