,
Kaprys2004 pisze:Nie wiem czy ktoś zakocha się w zawadiace z podrapanym pysiem, w małych jak na kota oczach, w dodatku szeroko rozstawionych i z widoczną trzecią powieką.. Ja go uwielbiam z jego brzydotą - bo ładnej gęby to on nie ma ...


A ten jego charakterek powinien byc uznany za plus, ze jest jedyny w swoim rodzaju
Rozśmieszył mnie wczoraj tym swoim odlotem podparasolkowym (foty były robione pod parasolem). NICZYM się nie przejmuje. Oprócz tego, że brania na ręce nie lubi, no ale kużden ma jakieś wady..
kochanie moje slodkie
a jak buziaka dostane, to juz jestem
w 7 niebie

Kaprys2004 pisze:
Jak mają mnie cieszyć poranki (nie mówię nawet o dzisiejszym wybitnie obrzydliwym, zimnym, mokrym i zaśnieżonym - Boże, a tyle kotów na zewnątrz bezdomnych..), kiedy budzę się obłożona kotami, ciepłymi od snu, z łebkami na moim ramieniu, przy mojej głowie, przy moim świadomym ruchu zaczynających swoje mruczanki mnie zadedykowane, a ja muszę (tu ikonka wyrywająca sobie włosy z głowy) ich obudzić, zbierając się do roboty.. Niechby pospali sobie dłużej w betach, namawiam ich żeby zostali, a oni idą wszyscy za mną![]()
![]()
![]()

), po pleckach..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości