WAW Koty z Fabryki Koneser. No i jest maluch...

[Migota]

To ja na pewno zapomnę, że Ci trzeba przypomnieć

[madrugada]

.

[Migota]

Mam prośbę do wszystkich karmiących. Gdyby Wam się chciało spędzać w Koneserze 10 min. więcej byłabym wdzięczna. Budynki w tym roku nie będą ogrzewane. Więc moja radość z szafki trwała krótko. Puszki są bardzo zimne (tam się na dodatek okno nie domyka) i nie powinnyśmy takich dawać kotom przy tej temperaturze. Na szczęście jest gorąca woda i można je trochę porozgrzewać. Do garnka od wody wchodzą dwie małe puszki. Parę minut pod gorącym strumieniem i się rozgrzeją. A może któraś z Was ma trochę większy, niepotrzebny garnek lub jakiś pojemnik, żeby i większe puszki w całości wchodziły?

[gosiar]

Ja nie mam niestety. Ale w szafce i tak jest lepiej, niż gdyby miały stać na zewnątrz. Więc nie jest to taka zła sprawa.

[Migota]

Tam jest tak zimno, że to dokładnie tak jakby stały na zewnątrz, niestety.

[Migota]

Kupiłam dwie plandeki 4x5 m, myślę, że powinny wystarczyć i taśmę hydrauliczną, razem za 95,97 zł. Potrzebna jeszcze pleksi na daszki, albo coś innego, ale nie mam pomysłu co, ani gdzie tę pleksi znaleźć.
Za tydzień możemy się mawiać na budkowe remonty.

[Migota]

Zapraszam na motylkowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=101848

Edit: i jeszcze torebkowy viewtopic.php?f=20&t=101855

[sibia]

Dzis karmiłam koty z osobistym bodygardem
W Koneserze trwa jakiś snobistyczny i mocno warszawkowy festiwal.
Ochrony więcej niż widowni, ale zewnętrznej ochrony.
Wlazłam w bramę, wsadziłam łeb do kanciapy, pusto. Wyczaiłam w tłumie "naszych" ochroniarzy i poszłam zapytać, czy mogę wejść do kotów.
eee, pani, tu nawet właściciela przed chwilą odesłali, nikt nie wchodzi.
Uderzyłam do ochrony wynajętej. Pan mniej ważny zawołał najważniejszego. Wytłumaczyłam, że ja do kotów i że mogę sobie na jego życzenie zatkać uszy, ale wejść muszę.
I weszłam
Ochroniarz koneserowy chodził za mną krok w krok, koty czekały w komplecie, jak wychodziłam to zza winkla łypał na mnie kierowca karetki, co czekała na wszelki wypadek, potem polazł chyba obejrzec koty.
Jutro chyba jest cd tej imprezy, więc trzeba asertywnie podejsc do tematu

[Migota]

Wow, to chyba muszę iść wcześniej. Jeszcze takie cuda się tam nie działy.

[gosiar]

Tam jest Free Form Festival, fajny bardzo Pozdrawiam i do przyszłego weekendu!

[sibia]

Dziewczyny, przypominam, ze mnie jutro nie ma
Moze ktoras?
Pliz pliz.
I trzymajcie kciuki we wtorek, proszę.

[gosiar]

Ja dziś nie mogę, wracam bardzo późno. A koneserowce trzymają!

[madrugada]

.

[gosiar]

No to ekstra. Ja się ciut pogubiłam. Ale chyba ja karmię za ciebie w dwa najbliższe piątki, prawda?

[madrugada]

.