Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol. 5

Hmm a może ta lecznica mogłaby przetrzymać kotkę przez dobę lub 2 za opłatą?

Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666 Madzia ur 16.09.2011

Kocia dusza pisze:Hmm a może ta lecznica mogłaby przetrzymać kotkę przez dobę lub 2 za opłatą?

Jeżeli sterylka była by w Gdyni to oni nie przytrzymują kotów...jeżeli za pół ceny u dr Podgórskiego to chyba można za opłatą przytrzymać .....jest jeszcze płatny hotelik u Iza5....więcej pomysłów mi nie przychodzi.

A Solaris gdzie chodzi do weta?wiem ze on przetrzymywal kotki u siebie

A, Sabinko, jeszcze jedno!
Doczytałam na forum - ale ja nie potrzebuję wsparcia w karmie:) Jakby kotek chorował, to ewentualnie na leczenie, ale jest ok, zdrowiuśki, po sterylce i odrobaczony, więc nic nie trzeba! Lepiej przeznaczcie to jedzonko dla kotków ze stoczni!
Pozdrawiam cieplutko!

gisha pisze:A Solaris gdzie chodzi do weta?wiem ze on przetrzymywal kotki u siebie

To dr Podgórski, on przetrzymuje po sterylce chyba z 3 dni jak jest taka potrzeba.

zaznaczam sobie

Podpiszcie petycję do Prezydenta M. Gdyni:

http://www.petycje.pl/petycja/4529/zagl ... gdyni.html

Petycja z naszymi podpisami zostanie dostarczona do Prezydenta. Oprócz tego, wyślemy normalny list, ale jak zdobędziemy mnóstwo podpisów, to pokażemy, xe sprawa jest ważna!

Prześlijcie to wszystkim znajomym!

Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666 Madzia ur 16.09.2011

Pan Piotr Wyszomirski z Gazety Świętojańskiej organizuje spotkanie w sprawie stoczniowych kotów z Gdyni abyśmy wspólnie zastanowili się nad nowym proponowanym przez niego i Gazetę rozwiązaniem tej patowej sytuacji w jakiej się wszyscy znaleźliśmy.Spotkanie odbędzie się w najbliższy czwartek o godz.16.30 przy ul.Pomorskiej 39/41 (szkoła) na IV piętrze.Przyjdźcie i przyprowadźcie wszystkich tych znajomych,przyjaciół,kolegów i koleżanki którym los stoczniowych kotów nie jest obojętny i chcieliby się włączyć do naszej akcji lub ją poprzeć!!!

petycja podpisana, karma przywieziona do Kingi (83,2 kg), stąd karma będzie trafiać w miarę możliwości do stoczni.

Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666 Madzia ur 16.09.2011

Artykuł Gazety Świętojańskiej na temat czwartkowego spotkania http://gazeta.razem.pl/index.php?id=2&t=1&page=10052

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=101587&start=0

Proszę o prześledzenie wątku...
Jest trudna sytuacja, tam nawet nie ma gdzie budek ustawić! Tylko tam gdzie mieszkają byli karmiciele jest okienko piwniczne - spore, wyłożone styropianem i w okresie zimowym również otoczone styropianem, większość się tam mieściła.
Dlaczego nie mo.żna budek postawić? Szeregowiec z maleńkimi ogródkami z przodu (gdzie nie ma miejsce), z prawej ruchliwa ulica, przed domem miejsca do parkowania, z lewej parkuje 20 pare samochodów firmy mieszczącej sie w pobliżu, dalej, ogrodzona trafostacja, obok 2 uczęszczane sklepy monopolowe, śmietniki nie mają szans ,a co dopiero budki kocie...
Nie wiem jak zrobić ze sterylizacją, może jakby były wysterylizowane byłoby łatwiej sąsiadów przekonać. Poza tym byłoby to dla nich lepsze. Najgorzej, że ja nie mam kiedy sie tym zająć...
Przeczytajcie wątek, czekam na wszelkie opinie...
Mi ich szkoda - jeszcze w taką pogodę.