Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 13, 2009 18:09 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Ale Puchatek nam marudzi - Troveta zjadał, aż z miski znikało w oczach, Puriny jeść nie chciał, dziś dostał Hill's s/d, powąchał i tyle tego było.. zobaczymy do rana, czy coś zniknie. Dobrze, że nie zamówiłam od razu 5 kg! Ale mam nadzieję, że chłopak się przekona..
Zostanie mi wtedy do spróbowania RC lub Eukanuba (ale musiałabym znać rodzaj kamieni, bo są 2 rodzaje, których nie można stosować przy określonym rodzaju kamieni).
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Wto paź 13, 2009 18:40 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Kocia dusza pisze:Ale Puchatek nam marudzi - Troveta zjadał, aż z miski znikało w oczach, Puriny jeść nie chciał, dziś dostał Hill's s/d, powąchał i tyle tego było.. zobaczymy do rana, czy coś zniknie. Dobrze, że nie zamówiłam od razu 5 kg! Ale mam nadzieję, że chłopak się przekona..
Zostanie mi wtedy do spróbowania RC lub Eukanuba (ale musiałabym znać rodzaj kamieni, bo są 2 rodzaje, których nie można stosować przy określonym rodzaju kamieni).


A Senabelle próbowałaś? Jest w krakvecie ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 13, 2009 18:49 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

O faktycznie, jeszcze to zostaje ;-) Ale to już na końcu razem z Trovetem ze względu na inne działanie.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Wto paź 13, 2009 21:55 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Kocia Duszo, właśnie przeczytałem zaległości moje w wątku. Czyli kuweta się sprawdza? A żwirek dalej się klei? Mój Paco jest bardzo podobny do Puchatka, tylko jest srebrno-bury, ale też skundlony z MainCoonem i jemu się strasznie bentonitowy żwirek lepił, ale jak zmieniłem na ten z włókien roślinnych to teraz praktycznie nie ma problemu. A kocio cudny jest.

beckford

 
Posty: 96
Od: Pon sie 27, 2007 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 13, 2009 22:12 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

jedne z tych kamieni tworzą się przy odczynie zbyt kwaśnym, drugie przy zbyt zasadowym, Ipek ma te drugie (czyli struwity)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 13, 2009 23:13 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

beckford kuweta się sprawdza-chłopak nie wyrzuca poza nią. 2 dni temu zmieniłam żwirek na inny, bo z tamtym nie dało się wytrzymać (kleił się, niewydajny, i ten zapach..) i na razie jest świetnie :-)
jopop- dzięki za informację.
Chłopak zjadł jednak tego Hill'sa. Najpierw powąchał, rozejrzał się i zaczął jeść. Poszłam sobie. Za kilka minut wróciłam sprawdzić postępy, a tam Puchatek przy misce, a z pół metra od niego siedzą obok siebie 2 pozostałe koty i się paaatrząąa 8O Hmm może więc będzie jadł i wszystko będzie ok.

Puchatek jest b. wesoły - przed chwilą np. mierzyłam coś metrem krawieckim na podłodze i coś mnie zaczepiło. Mówię do kota: idź sobie (to był Cziks). Za chwilę znowu coś mi podkrada metr - końcówka szaleję - patrzę - znowu uparty Cziks! Chwila koncentracji - to jednak Puchatek ;-) One są jednak b. podobne i patrząc przelotnie kiepsko rozpoznaję ;-)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Śro paź 14, 2009 8:49 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Puchatek spał dziś z nami 8O :D W nogach, dyskretnie, ale jednak :1luvu: Cziks dopiero po moim obudzeniu doszedł (wybrał jednak swój fotel) i nie było walki o łóżko. Rozkręca się chłopak :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Śro paź 14, 2009 11:02 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

:D :D :D
Puchatku, masz jak w raju!!!!!!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro paź 14, 2009 11:25 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Hehe ale z niego to prawdziwy kaskader! Jak go nie widać, to jest:
a) za telewizorem
b) we wnęce w korytarzu
c) NA LODÓWCE!!
Wczoraj wieczorem wchodzę do kuchni, a tam wiekie oczy z lodówki (ponad 2m) spoglądają..
Więc ma już kilka przydomków: Skunks (ogon), Hudini (znikanie) i Kaskader :mrgreen:
Ostatnio edytowano Śro paź 14, 2009 18:32 przez Kocia dusza, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Śro paź 14, 2009 11:38 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Przepraszam z OT Puchatku :roll:
Błagam podrzucajcie:
viewtopic.php?f=1&t=101729
nie wiem czy do końca tygodnie będzie co zbierać :cry:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 14, 2009 11:42 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Gibutkowo! Będe podbijać!
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Śro paź 14, 2009 13:29 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Wkleję u siebie - przecież to taki sam problem, jak u Puchatka..

Gibutkowa pisze:Obrazek
Czarna jest 8-letnia kotką-mamką, która czule opiekowała się podrzucanymi jej oseskami. Do ostatniej soboty, kiedy zaczęła chorować. Jej biedne, wyeksploatowane ciało poddało się chorobie - wstępna diagnoza to problemy nerkowo-moczowe :( Czarna się poddała - przestała jeść. Jej dni w schronisku są policzone... Czy Czarna, która uratowała tyle maleńkich kocich istnień od śmierci głodowej może liczyć teraz na ratunek i pomoc? Ona nie ma już nadziei... i nie ma już czasu... zegar jej życia zaczął odmierzać ostatnie jej godziny. Czarna umiera... i wie o tym. Pomóż wyrwać ją zza TM, daj jej nadzieję na życie!

Czarna jest 8-letnią kotką, wysterylizowaną, kuwetkową i ogromnie miziastą - miałam okazję przekonać się o tym osobiście podczas wizyty w schronisku. Czarna mamka nie ma czasu - każdy kolejny dzień zbliż ją do TM :( Nie możemy odmówić ratunku kotce, która sama uratowała tyle kocich żyć! Poszukujemy dla Czarnej DT w trybie PILNYM!
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Śro paź 14, 2009 13:38 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Ona ponoć "jest przeziębiona" :evil: wiecie jak się leczy przeziębienie, prawda? Czeka się aż samo przejdzie :evil:
Szkoda tylko że nie ma żadnych objawów przeziębienia za to ma cuchnący i nieciekawej barwy mocz... No i nie je... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 14, 2009 13:40 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

:( Gibutkowa, trzeba być dobrej myśli, może ktoś ma wolne miejsce u siebie..
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Śro paź 14, 2009 17:32 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Puchatek to po prostu czyścioszek pierwsza klasa! (ale nie wybrzydza, że jeden sik=niewchodzenie do kuwety).
Znalazł kuwetę pozostałych kotów i tam też się załatwia, a zakopywać chce nawet po ścianach 8O sama widziałam jego łapy sunące na wysokości kilkudziesięciu cm :) Jak sprzątałam, powąchał reklamówkę i ją też chciał zakopać - po mojej dłoni, po podłodze i meblach :-)

Przed chwilą byłam świadkiem fajnej sceny:

Cziks poszedł się załatwić do swojej kuwety (Puchatek patrzył). Zaraz potem Cziks poszedł do pokoju Puchatka i jego kuwety. P. poleciał za nim i odwraca się do mnie:
- Mrau? Mrrrrrrrrrrrr?" (świergoli)
-"MMMMMMMMMMM!!!" -odpowiedział Cziks i nadal kopie w kuwecie - jedak chyba zabrakło mu woli i wyszedł, wskoczył do kartonu (chłopaki sobie wymyśliły, że tam zamieszkają ;-) ) P. się zaczaił na Cziksa, podskoczył i zaczepił łapką, nastepnie wskoczył na karton i dał dyla. Cziks drapał łapką sam karton - już nie miał P. w zasięgu ;-)

Wogóle najpierw Cziks wskoczył do stojącego kartonu, który się nad nim zaknął :lol: I widziałam tylko podskakujący karton i czasem łapkę wysuwającą się od góry :ryk: No ale w końcu wersja "na boku" im podpasowała i na zmianę wchodzą tam leżeć. W przyszłości jakaś budka widzę, że wskazana.

Cziks jednak pójdzie na odjajczenie - do tej pory tego nie robiłam, bo ze Szkopem (odjajczonym) żył spokojnie (czasem zaczepiał), a nie podlewał mi po kątach i jego sik normalnie pachniał. Ale widać facet ma zapędy terytorialne i niestety - jajka precz :ok: A Puchatek jest miluutki - spokojny, towarzyski do kotów, świergoli słodko, nieagresywny :1luvu:
Ostatnio edytowano Śro paź 14, 2009 18:36 przez Kocia dusza, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, elmas, Google [Bot], puszatek i 153 gości