Toffik,Tylda[*],Forest,Abby[*],Fuff,Łodełyk.DT-Radek i Ziuta

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 20, 2009 8:49

No proszę ale trafiłam - wszystkiego dobrego Patrycjo z okazji urodzin (życzenia trochę spóźnione ale szczere). Dużo sił i zdrowia dla Ciebie i kociastych. (Ja też lew więc wiem jak to jest ;-) )

Trzymam kciuki za Tyldzię.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Czw sie 20, 2009 20:43

Dzięki Ewuś! Wszystkie życzenia mile widziane ;) Powiedziałabym, że prezenty również ale chyba nie wypada :twisted:


My po drugim zastrzyku. Dziś już była lignocaina. Dzięki niej cocarboxylaza poszła o wiele łatwiej niż wczoraj. Przed nami jeszcze 8 serii. Bardzo bym chciała zobaczyć pozytywne efekty. Żeby lepiej chodziła... Ale powiem Wam, że jest bardzo, bardzo dzielna!

Chciałabym przy tej okazji podziękować naszej Dobrej Duszy, która nad nami czuwa, nie wiem czy tu zagląda, ale ogromnie, ogromnie jej dziękuję! Bardzo dużo zmieniła w naszym życiu na lepsze i dzięki niej lepiej się żyje, również i Tyldzikowi.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sie 20, 2009 22:36

Bo Tyldzia to zuch Dziewczyna :D tak, jak Jej Duża :D

Pati, a moze sterydy anaboliczne? one stymulują rozwój masy mięśniowej, nie obniżają też odpornosci, tak, jak gliko- czy kortykosteroidy.

Tak Ci smece z różnymi pomysłami moze bez sensu, ale tak bym chciała, zeby Tyldzi cos pomogło :oops:

I jeszcze Ci powiem, ze warto poczytać fora dla kulturystów, szczególnie te o dopingach, ja stamtąd naprawde sporo się dowiedziałam, trafiłam przypadkowo, jak szukałam leku dla Płaczusia, naprawde niektórzy użytkownicy tam sa super profesjonalini, jeśli chodzi o metabolizm, mase miesniową i zapobieganie skutkom ubocznym.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pt sie 21, 2009 10:42

Smęć moja droga, smęć :) Masz niesamowitą wiedzę! Myślałam o anabolikach bo przypomniało mi się, że mówiłaś o nich jak "znalazłam" Gabyś.
Z tym, że Matylda, odpukać, nie ma problemów z masą mięśniową. Jeśli chodzi o fizjologię ona jest prawidłowo zbudowana, kości, stawy, mięśnie i ścięgna są ok, wszystko działa. Brakuje tylko sprawnego zarządcy tym wszystkim :( Jej niedorozwinięty móżdżek jest jak głupi i pijany operator koparki, niby wie co ma robić żeby dobrze kierować ale za cholerę mu to nie wychodzi :( Matylda nie ma zborności ruchowej, nie ma korekcji postawy względem położenia ciała itp. Na razie odżywiamy mięśnie karnityną by w związku z mniejszą chęcią Matyldy do chodzenia nie zaczęły słabnąć i zanikać. Mam nadzieję, że zastrzyki, które dostaje pomogą i Matylda wróci do swojej "normy" a może będzie deczko lepiej????

A dzisiejszej nocy miało miejsce zajście, które do końca zostanie nie wyjaśnioną zagadką, ale o tym później... 8)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt sie 21, 2009 20:34

Pati, myślałam, że moze z racji problemów z chodzeniem dochodzi też do jakiejś niedyspozycji mięsni. Kurcze, czemu jest jeszcze tyle chorób, o których wiemy tak mało, a przede wszystkim leczenie jest trudne.

A czy w takich sytuacjach sprawdzają sie jakoś preparaty, które są stosowane na "polepszenie pracy" mózgu? czy tutaj nic nie ma to do rzeczy?

Co Tyldzia w nocy zrobiła? :wink:

Buziaki dla ślicznej Panny :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto sie 25, 2009 17:01

Obrazek

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Wto sie 25, 2009 17:35

:oops:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto wrz 01, 2009 9:13 Re: Toffik, Matylda, Forest i obsługa ;) Tyldzik choruje ;(

Bardzo spóźnione, ale bardzo szczere życzenia urodzinowe :D. Wszystkiego najlepszego Pati, dużo wiary, nadziei i siły, oby Cię nigdy nie dopadło zwątpienie w to co robisz...
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto wrz 22, 2009 18:17 Re: Toffik, Matylda, Forest i obsługa ;) Tyldzik choruje ;(

A jak się czuje Matylda?
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto paź 13, 2009 8:24 Re: T M F i my. Tylda bardzo chora :( Padaczka? Guz? Pomocy ;(

Zbierałam się od dłuższego czasu by napisać, ze jest u nas ok. Zwłaszcza po naszym powrocie z urlopu Matylda wyraźnie była stęskniona i wyraźnie cieszyła się z naszego powrotu. Kolejne dni to były dni ożywienia, zabawy, spania z nami w łóżku i witania jak wracamy z pracy. Było pięknie. Matylda bawiła się sowimi "zabawkami" czyli papierowymi torbami, słomką do picia i swoimi szelkami. Było cudnie.

Niestety ponad tydzień temu, w nocy z 1 na 2 października Matylda miała kolejny atak drgawkowy :( Na szczęście spała z nami i od razu mogłam ją przytrzymać a po ataku wyciągnąć przygryzionego paluszka z zaciśniętych jeszcze zębów, przytulić. Nawet bardzo nie płakała po wszystkim. Oczywiście bardzo się obśliniła i posiusiała :( Po takim "dużym" ataku Tylda dochodzi kilka dni do siebie. Widać, że jest słabsza i smutna ale w końcu jakoś sobie z tym radzi. Myślałam, że tym razem też tak będzie. Niestety jakoś od ostatniego weekendu Matylda ma chyba małe ataki padaczki tzw. petit mal. W czasie dłuższego snu, nagle zaczyna szybko poruszać ciałem, zrywa się i zaczyna uciekać. Jest cała zaśliniona i straszliwie płacze. Później, tak przez około pół godziny chodzi po całym domu żałośnie popłakując. Później dochodzi do siebie, robi się bardzo miziasta i jest "ok", do następnego spania. W tej chwili jest to ok 3-4 "ataki" dziennie, 2 w nocy, nie wiem co dzieje się jak jesteśmy w pracy :( Przy okazji tych ataków bardzo wzrósł jej apetyt, jakby po takim ataku nie pamiętała, że przed momentem zjadła całą puszeczkę, domaga się kolejnej i zjada praktycznie cała drugą. Dziś rano załamała mnie totalnie. Od kiedy jest u nas, prawie 4 lata, nigdy nie zdarzyło się jej załatwić poza kuwetą, nawet jak miała biegunkę, biegła żeby tylko zdążyć do kuwety. Dziś rano, po tym jak pochłonęła dosłownie 100gr Winstonka, poszła na swój "pledzik" w przedpokoju, gdzie ma swoje papierowe torby i zabawki. Nawet się ucieszyłam, że znowu się nimi zainteresowała, bo od momentu ataków, nie przychodziła tutaj w ogóle. A Matylda weszła do jednej z toreb, ułożyła się zrobiła siusiu :( Zachowywała się tak, jakby była święcie przekonana, że jest w kuwecie :( Ułożyła się na boczku jak zawsze i zaczęła siusiać :( Później jak ją kąpaliśmy i wycieraliśmy nie stawała żadnego oporu, co się u niej nie zdarza, miała na maksa rozszerzone źrenice i była chyba trochę "nieobecna". Myślę, że to chyba też był atak padaczkowy. Dziś idziemy do weta. Zrobimy badania by wykluczyć jakąś chorobę powodującą ból i chyba ustalić leczenie p. padaczkowe. Mam nadzieję, że to "tylko" padaczka, że Matylda nie ma żadnego guza w mózgu, że to, co porasta jamę nosową a co wykrył rezonans nie zaatakowało mózgu :( Nie wiem co robić :( Boję się, że ten płacz jest z bólu, że ją może coś bardzo boleć :(

Czy ktoś na forum ma kota ze zdiagnozowaną i leczoną padaczką??? Pomóżcie mi, proszę :cry:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto paź 13, 2009 9:36 Re: T M F i my. Tylda bardzo chora :( Padaczka? Guz? Pomocy ;(

Pati, przytulam.
Joshua-ada chyba ma doświadczenie z padaczką.
Brucek Anji z kolei miał ataki, ale padaczka została wykluczona.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto paź 13, 2009 10:17 Re: T M F i my. Tylda bardzo chora :( Padaczka? Guz? Pomocy ;(

:(
Nic nie mogę pomóc, chociaż podrzucę temat, może ktoś...

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Wto paź 13, 2009 12:39 Re: T M F i my. Tylda bardzo chora :( Padaczka? Guz? Pomocy ;(

Zwolniłam się z pracy. Zaraz jedziemy do wet. Boję się wracać do domu :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto paź 13, 2009 12:43 Re: T M F i my. Tylda bardzo chora :( Padaczka? Guz? Pomocy ;(

ariel pisze:Pati, przytulam.
Joshua-ada chyba ma doświadczenie z padaczką.
Brucek Anji z kolei miał ataki, ale padaczka została wykluczona.


Dziękuję Słońce, napisałam PW do dziewczyn.

Violu, dziękuję, że jesteś.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto paź 13, 2009 13:03 Re: T M F i my. Tylda bardzo chora :( Padaczka? Guz? Pomocy ;(

Pati trzymamy kciuki z całych sił...
Czy mogę porozsyłać po zaprzyjaźnionych wątkach, że poszukiwana jest osoba mająca doświadczenie w sprawie padaczki :?:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter i 43 gości