Serducho jest już w domku :)))) tymczasowym

Liwia bardzo prosze nie przeinaczaj faktów:
- srebrna kotka która została mi odebrana została przyniesiona do mnie na tymczas. Gdybym wczesniej nie zauważyła że kot zaczyna krwawic juz by jej nie było. Gdybym nie pojechała do veta nie wiem co by sie stało...........
- pies z któregho adopcji sie wycofałam. Jak widze naprawdę nie znasz faktów. Chciałam przygarnać Antosia. Po Waszej wizycie napisałam do pana kierownika meila z prośba, aby póki nie zostanie zorganizowany transport zaczął przyuczać psa do wychodzenia na smyczy i sygnalizowania swoich potrzeb. Oczywiscie chciałam za dużo. Pan kierownik juz sie do mnie nie odezwał. Na nastepny meil nie uzyskałam żadnej odpowiedzi. A wiec i to jest moja wina.
Dziękuje Ci bardzo Liwio za słowa otuchy ( ostrożność w wydawaniu Ice6 zwierząt). Mam tylko nadzieje............... nie bedę kończyła.
Boo 77 nie przeczytałam Twojego postu, bo obiecałam sobie, że juz nigdy nie będę go czytała.
Dziwne jest tylko jedno w momencie kiedy mówię prawdę wszyscy sie oburzają. Żegnajcie

Boo 77 nie przeczytałam Twojego postu, bo obiecałam sobie, że juz nigdy nie będę go czytała.

Prawda boli, czyż nie?

Ech biedny Serduszko.... w schronisku niekochany... a nawet na własnym wątku nikt nie poświęca mu uwagi :evil:

Własnie dlatego coraz mniej lubię to forum.... :cry:

Jak pisze się apel o pomoc... dziesiątki przeglądających a prawie zero wsparcia ( oczywiście zdarzają się cuda forumowe, ale jak to cuda... zbyt rzadko :roll:

)

.... za to jak jest jakaś "afera" odrazu szybko znajdują się forumowicze do "obrzucania błotem"
ot takie polskie piekiełko.... :evil:

a może za dużo tu kobitek.... :wink:

podobno bardziej kłótliwe jesteśmy

Proponuje zakończyć temat opolskich schroniskowców a skupić się jednak na wątku Serduszka!!!!
Z resztą i tak mamy już 98 stron, może ktos założy nowy wątek dla Serduszka....?

Tak jak pisałam, nie chciałam zaszkodzić Serduszku

Wręcz przeciwnie. Uważałam, że muszę coś powiedzieć, dla jego dobra właśnie. Przykro mi, że tak to zostało odebrane.

Boo77 pisze:Tak jak pisałam, nie chciałam zaszkodzić Serduszku Wręcz przeciwnie. Uważałam, że muszę coś powiedzieć, dla jego dobra właśnie. Przykro mi, że tak to zostało odebrane.

OK. Tylko proszę, teraz skupmy się na tym wątku już tylko na Serduszku :ok:

Nie wiem,czy jest sens,bo nie mam teraz info od DT Serducha...

Mruczeńka1981 pisze:Nie wiem,czy jest sens,bo nie mam teraz info od DT Serducha...

Bo najłatwiej się obrazić. :evil:

A niestety już tak bywa, że jeżeli popełni się błąd to nieraz ciągnie się on za człowiekiem i potrzeba naprawdę wiele czasu żeby go wymazać w świadomości tej drugiej strony i przestać być na świeczniku.
I dlatego jako jedna z osób, które są właśnie z tej drugiej strony (m.in to ja pod nieobecność Boo77 "głośno" napisałam o zdarzeniu z Omegą) mam nadzieję, że Ika6 zachowa się jak osoba dojarzała i udowodni nam, że jednak dobro kocurka jest dla niej naważniejsze i będzie dalej pisała co z futrem i jak przebiega leczenie. Bo przecież to jest teraz najważniejsze.

Nie nie obrażam się. Doszłam do wniosku że jest to watek pomocy dla Serducha vel Maszki a nie na wyciąganie brudów. Jeżeli chcesz pomóc koniecznie to załatw szybszą konsultacje kardiologa dla Maszki a moze nawet dorzucisz sie do wizyty - zamiast siedzieć przed monitorem i cytować zdania.
Boo 77 to jest moje ostatnie zdanie co Ciebie. Czy mam napisać do schronu w Opolu że żądałaś ode mnie 50,- za przyjecie Omegi. A może wiecej było takich przypadków? Już masz kłopoty w schronie, chcesz się dobić :evil:

Wracając do Maszki. Cały czas wraca mu ten ropny wysięk z noska. Dzisiaj tez byłam u vetki. Kazała Was spytać, czy w schronie miał to często. Bo jeżeli tak to znaczy że tego kataru już nie wyleczymy bo już jest przewlekły. Dostałam tez dzisiaj dla Maszki Lyduinę ( jak dobrze odczytałam ) na podniesienie odporności w zastrzykach przez 5 dni. Mam nadzieję, że to cos pomoże. Tabletki na serce bierze cały czas. Są podawane w mokrej karmie Gourmet ( jeszcze czuję kręgosłup lędźwiowy) rano. Tak sie przyzwyczaił do tego smaku, że jak wczoraj zapomniałam wsypać rozdrobniona tabletkę to nie chciał jej zjeść. Po południu zjada bez tabletki i wszystko jest ok. Dzisiaj zauważyłam że jego prawe oko jest jakby spóźnione. Bardzo leniwie sie otwiera. Vetka kazała przemywać świetlikiem i zakraplać gentamecyną. Zobaczymy.
A teraz coś wesołego. Do Maszki przykleił się jeden z maluchów tez biało czarny. Razem sobie spią jak ja pracuje na komputerze. Jak zrzucę zdjęcie to spróbuje je wkleić. Może sie uda.
Mruczeńko nie martw się, już wiem skąd były moje kłopoty. Miałam jednego kocura i 7 kotek. Teraz mam 2 kocury i 6 kotek i jak na razie jest spokój. Oby tak dalej. Maszko juz nie sapie, śpi spokojnie i strasznie długo. Chyba odsypia schron

IKA 6 pisze:Boo 77 to jest moje ostatnie zdanie co Ciebie. Czy mam napisać do schronu w Opolu że żądałaś ode mnie 50,- za przyjecie Omegi. A może wiecej było takich przypadków? Już masz kłopoty w schronie, chcesz się dobić

No pacz pani. A ja za Gucia nie zapłaciłam ani grosza... :oops:

chyba miałam szczęście że nie zostałam naciągnięta przez Boo77 :oops:

Jakby co to zdjęcia ślij do mnie tak jak ostatnio :ok:

No chyba że chcesz się nauczyć

To starszy kot, normalne, że dużo odpoczywa. Może to być jednak jeden z objawów jego chorego serca. Ciekawe, co powie kardiolog. Ika, na kiedy masz wyznaczoną wizytę?

Na przyszły tydzień, jeżeli nie bedzie miał zabiegów ratujących życie. I tak juz sie odwleka. Miało być w ubiegłym tygodniu, teraz dwa tygodnie poslizgu. Ale macie racje to starszy kot. Vetka oceniła go na 9 - 14 lat. W tym wieku jak moja ivo ( 16 lat) juz sie tylko śpi. Ale wiecie co po diecie alergicznej zaczynamy pozbywac sie strupów. Miał na boku jednym i drugim dwa potezne strupy średnicy ok. 2 cm. Jednego juz wytargała tydzień temu aa drugiego wczoraj w nocy. Na grzbiecie nie ma juz wcale małych strupków. Czyli dieta, spokój zaczynaja działać. Nie mogę sie doczekać wizyty u kardiologa chociaz veta jeszcze dzisiaj mówiła mi żebym nie spodziewała się cudów.Jutro spróbuje wysłac zdjecia, żebyscie mogły same zobaczyc Maszke. Na dzisiaj pozdrawiam.
Mruczeńka masz pw.

IKA 6 pisze:Jutro spróbuje wysłac zdjecia, żebyscie mogły same zobaczyc Maszke.

Tak jak ostatnio na maila a ja wrzucę. Obiecuje tym razem się tak nie ociągać

Dzięki

Zapraszam w odwiedziny do naszych łódzkich tymczasów:
posting.php?mode=reply&f=1&t=101610

Serducho jest już w domku :)))) tymczasowym

Kto przegląda forum