DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 10, 2009 18:57 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

Pączusiu zaglągam :ok:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob paź 10, 2009 19:09 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

Pączuś chudzinka :|
Grzywson czuwaj tam nad biedakiem.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob paź 10, 2009 19:40 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

Anda pisze:Pączuś chudzinka :|

No niestety...
Co prawda z etykiety gerberka wynika, że jest bardziej mięsny niż niejedna kocia karma ale wszystko to mało.
Za chwilę antybiotyk i kolejna porcja papki.
Mam wrażenie, że Pączek trochę lepiej dzisiaj oddycha.
Wczoraj nie mógł sobie znaleźć miejsca - dopiero po podaniu kropli do noska położył się i usnął.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob paź 10, 2009 21:11 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

Kciuki trzymam...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob paź 10, 2009 23:21 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

Za Pączka :ok:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 11, 2009 11:52 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

Kciuki działają :1luvu:
Antybiotyk pewnie też :wink:

Co prawda Pączek dalej śpi ale rano poszedł za mną do łazienki, nawet zainteresował się normalnym kocim jedzeniem.
Potem odbyliśmy jednak seans karmienia na siłę, urozmaicony gardłowym warczeniem i próbą ucieczki pod łóżko.
Ale ja w takich sytuacjach bywam bezwzględna - leki zostały zapodane.
Teraz Towarzystwo zalega w barłogu.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie paź 11, 2009 11:55 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

I tak trzymać! Pączusiu :ok:
Idź zalegać z Towarzystwem ;) 8)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie paź 11, 2009 11:56 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

Ciesze się z lepszych wieści :D

A czy będą foty barłogu, z zalegającym Towrzystwem? 8)
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie paź 11, 2009 11:57 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

Miłego leniuchowania :D
:ok: :ok: :ok: za kolejne takie wiadomości
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie paź 11, 2009 13:00 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

Mnie tez cieszą dobre wiadomości. Trzymaj sie chłopie. A Ty Grzywusiu pilnuj Pączusia.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie paź 11, 2009 17:36 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

CoToMa pisze:A czy będą foty barłogu, z zalegającym Towrzystwem? 8)

NnnosssooooooooTy... :oops:

Barłóg dzisiaj nie nadawał się do focenia.
Po pierwsze primo z powodu nieporządku jaki sierście w nim uczyniły.
Po drugie primo z powodu, że ciemno było.
A po trzecie primo....baterie padły.

Pączek napił się samodzielnie jogurtu.
Umył sobie pyszczek.
Pogonił kawałek mięska z talerzyka, następnie go zabił i...zjadł.
Nie cieszę się - nerki mu od tego nie wyzdrowieją ale...

Przed chwilą odwiedziła mnie sąsiadka, która adoptowała pączkową siostrę a do Pączka ma szczególną słabość.
To kolejna osoba, która szuka pomocy dla niego angażując tak zwaną Siłę Wyższą.
I jakby się to komuś nie wydało śmieszne - bardzo nam takie gesty pomagają.
Nie wiem jak to działa.
Nie jest wesoło ale jest jakoś spokojniej.
Mimo, że sama często sobie żartuję z tych "magicznych kciuków" i "ciepłych myśli" - to jednak chyba dzięki nim smutek nie zamienia się w rozpacz.
Wiem, że cudu nie będzie ale liczę, że dzięki tej dobrej energii będzie Pączkowi lżej.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie paź 11, 2009 17:42 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

Ja Sił Wyższych nie wezwę (z powodu braku takich umiejętności), ale kciuki trzymam i oby były magiczne :wink:

Pączusiu :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie paź 11, 2009 19:03 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

Pączusiu przesyłam dużo ciepłych myśli trzymaj się, a Tobie Pixie też dużo siły i wyśpijcie się, sen jest najlepszym lekarstwem.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pon paź 12, 2009 11:34 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

Pączuśku jak się dzisiaj czujesz :?:

Zdrówka życzę :!: Kciuki som :ok:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pon paź 12, 2009 11:44 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

Nad ranem niestety były pawie.
W wykonaniu Pączka i Grzywki - chyba się Dziadunio poczuł zaniedbywany i postanowił zwrócić (nomen omen) na siebie uwagę.
Rano zaaplikowałam Pączkowi leki i mam wielką nadzieję, że po moim wyjściu do pracy nie zostały zwrócone.
Pogoda u nas fatalna i stąd pewnie też podobne klimaty w nastrojach.
Najchętniej zagrzebałabym się w barłogu razem z futrami.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Silverblue, zuzia115 i 11 gości