Boo77 pisze:[..... Aniu jakby co, załatw od weta porcję sedalinu w żelu.
To co dostałem na podróż nietknięte przekazałem Ani, własnie z myślą o dalszej podrózy

Nie wiem tylko czy ta ilość wystarczy. W każdym razie to co dostał w schronisku, znieczuliło go do godziny 23ciej. Miał co prawda w podróży fazy, gdy się podrywał, poprzewalał w trasnporterze, podrapał pazurami i dalej szedł w kimono. Miranda była bardziej gadatliwa
