biamila pisze:Agnieszka Marczak pisze:No krew mnie zalewa jak znowu słyszę o tych Niemcach co wysterylizowali wszystkie koty![]()
Jeśli w stoczni kiedykolwiek zabraknie kotów to ja osobiście przywiozę dowolna ich ilość
Dopóki kotów bedzie tak dużo jak dotychczas w dalszym ciągu nie będą nikogo obchodzić i nikt nie zapłacze za kolejnym zdechłym czy pożartym kotkiem
Dopiero jak staną się pożądane a jeszcze lepiej jak trzeba będzie za nie zapłacić(jak to ma onoc miejsce w Niemczech) dopiero ich los ulegnie zmianie
I po to właśnie są te sterylizacje ABY ZMNIEJSZYĆ ICH POPULACJĘ
Ale niech sie Pan tak nie martwi bo to nie bedzie za Pana zycia a myślę,że młodsze pokolenia poradza sobie z brakiem kotów
może beda sprowadzać koty z Chin![]()
Z kotami tak jak ze wszystkim.Szanujemy tylko to co jest trudno zdobyć lub za co musimy zapłacić
lepiej niech będzie tych kotów mało,ale niech bedą zdrowe, bo nie wiem czy kot bez nóg czy bez oczu złapie jakiekolwiek szczury
Nie dajmy kotom zdychać w stoczniowych dziurach![]()
![]()
Alleluja!!!! że tak powiem!
To co?Pacyfikujemy i problem z głowy!Bo gdzie te koty chce Pani wywieść.Do schronisk?
To proszę zajrzeć na stronę <biuro.psianiol.org.pl >uważnie poczytać to może Pani zmieni zdanie.
Jeżeli uważnie przeczytała Pani,to co napisałem to właśnie dokładnie o tym samym co Pani:
aby pozostawić z takiej dużej ilości kotów 200 zdrowych kotów.No przecież nie wszystkie
są ślepe i chore!!!Resztę odłowić i próbować wyleczyć.Pozatem,jeżeli zna się trochę koty,
a jeżeli nawet nie,to odsyłam do fachowej literatury....Nawet ślepy czy kulawy kot jest świetnym łowcą!!!!
Z Chin raczej nie sprowadzi się kotów bo stanowią one część pokarmowego menu
tamtejszej ludności.Oni sami już mają ich niewiele.Resztę już pozjadali...To może podrzucić
trochę tych kotów właśnie do nich.Kot to dla nich przysmak!
Najgorsze jest w tym wszystkim to,że jeszcze nikt z Was dotychczas nic nie pomógł tym nieborakom ( nie dał im jeszcze nawet garści karmy)a już ferujecie wyroki.Ja przynajmiej coś od 3-ch lat zrobiłem i dalej czy z Waszą pomocą,czy też bez,będę robił swoje.....Nie
pozwolę skrzywdzić i spacyfikować tych biedaków...Jeżeli ktoś nie chce pomagać to nie
ma przecież przymusu i nie musi się włączać do całego przedsięwzięcia.